W końcówce zeszłego sezonu zastępowałeś Łukasza Damsa w obowiązkach prowadzenia serii GP2. Postanowiłeś zająć się tym już na dobre w tym sezonie. Czy żałujesz tej decyzji i jak bardzo wpłynęła ona na ilość twojego wolnego czasu?

Rafał Szostak:Decyzji nie żałuję, choć z wolnym czasem jest dosyć ciężko, czasami zdarza się że mam tyle prywatnych obowiązków że nie wystarcza mi go na ogarnięcie wszystkich spraw pomiędzy wyścigami, szczególnie gdy są one co tydzień, a od wyścigu do następnego treningu jest 3 dni przerwy.

Czy te wszystkie sprawy związane z prowadzeniem ligi sprawiają, że nie masz zbyt wiele czasu dla siebie na trening przed weekendami?

R.S.:Na trening znajduję czas zazwyczaj w soboty, przed kwalifikacjami, a tak jedynym moim treningiem są oficjalne sesje.

Jesteś również szefem zespołu Lotos w którym sam jeździsz. Jak dogadujesz się ze Łukaszem Czerwińskim? Czy jest to bardziej rywalizacja, czy współpraca?

R.S.:Z Łukaszem dogaduje się świetnie, jest to na pewno współpraca, rywalizować nie mamy o co, gdyż Łukasz prezentuje zdecydowanie lepszą formę. Często sobie na wzajem pomagamy, dostaję od niego wiele cennych rad, również i ja staram się przekazać mu swoją wiedzę.

W tym sezonie udało ci się zdobyć pierwsze podium w swojej karierze w naszej lidze. Czy uważasz, że stać cię na więcej i czy będziesz chciał to pokazać?

R.S.:Jest to tak na prawdę pierwszy poważny wynik w lidze na wyższym poziomie. Był to na prawdę jeden z najlepszych wyścigów w mojej karierze, być może pomogło mi szczęście, ale to też jest potrzebne do osiągania dobrych wyników. Po tym podium tak na dobrą sprawę sam nie wiem czego mogę się po sobie spodziewać, po roku zbierania doświadczenia, w tym roku to procentuje i tempo w wyścigach jest bardzo dobre. Kto wie, może uda mi się powtórzyć ten wyczyn, z czego byłbym bardzo zadowolony.

Chcąc nie chcąc muszę zadać to pytanie- w kim upatrujesz tegorocznego mistrza, i kto twoim zdaniem będzie najlepszy w klasyfikacji konstruktorów?

R.S.:Na razie na zdecydowanego faworyta według mnie wyrasta Dawid Kuszel lecz ma sporą konkurencję w postaci kierowców Lotusa. Oczywiście bardzo bym chciał aby mistrzem został Łukasz Czerwiński, który prezentuje bardzo dobrą formę i będę wierzył w niego do końca. Odnośnie klasyfikacji konstruktorów, o ile Tomasz Bokuniewicz zacznie dojeżdżać to stawiam że mistrzem zostanie właśnie Lotus.

Zazwyczaj po wyścigach wpływa wiele skarg. Jakie jest twoje zdanie na ten temat i jak radzisz sobie z ich sprawdzaniem?

R.S.:Sprawdzanie skarg to jeden z moich obowiązków, czasami interpretacja niektórych sytuacji jest bardzo ciężka. Wiele skarg wpływa pod względem emocji zaraz po wyścigu i często zdarzają się bezsensowne.

Czy jako szef GP2 zamierzasz wprowadzać jakieś zmiany w serii w najbliższym czasie? Jeśli tak, to czy możesz nam o nich co nieco powiedzieć?

R.S.:Mam wiele pomysłów odnośnie serii GP2, ale na razie zachowam je dla siebie bo ich wprowadzenie i tak będzie możliwe najwcześniej w następnym sezonie.

Dziękuję za rozmowę i życzę samych sukcesów oraz radości ze ścigania.

R.S.:Dziękuje również i pozdrawiam.