28 maja 2014
Powrót do Japonii
Jeden z trzech ostatnich wyścigów serii GP2 odbędzie się na torze Suzuka. Kierowcy wracają na niego po rocznej przerwie.
Walka o mistrzostwo serii trwa. W poprzednim wyścigu na tym torze wygrał Szymon Prokopczak, jednak to nie on jest faworytem niedzielnych zmagań (nota bene Szymon zrezygnował z jazd w lidze). Pozycję lidera przed Pawłem Andrzejewskim będzie bronił Sebastian Cygler i to w tej dwójce upatruje się tryumfatora tegorocznego wyścigu.
Początek okrążenia, tj. pierwsze sześć lub siedem zakrętów stanowi naprawdę duże wyzwanie. Jeśli popełnisz błąd w jednym zakręcie, to tracisz w kilku kolejnych łukach, ponieważ nie jedziesz optymalną linią. Zakręty numer osiem i dziewięć, które tworzą sekcję Degner, są dosyć zdradliwe. Pierwsza część jest krótka, ale dosyć wąska, więc kierowcy wychodzą z bardzo szerokiej części toru do bardzo wąskiej. Kolejną trudną częścią okrążenia jest zakręt trzynasty, czyli wejście w sekcję Spoon, gdzie ważna jest właściwa linia przejazdu, ponieważ kierowcy chcą bardzo wcześnie rozpocząć przyspieszanie. Zakręt zwęża się, a dodatkowo jest wyprofilowany na zewnątrz. Oprócz ostatniego zakrętu, szykany, cały tor jest niesamowity. Sekcję 130R pokonuje się na pełnym gazie. Jeśli chodzi o wyprzedzanie, ostatnia szykana jest zdecydowanie najlepszym miejscem, aby znaleźć się obok innego kierowcy na dohamowaniu.
Prognozy pogody podają, że kwalifikacje mogę odbyć się w deszczu, a w niedzielę kierowcy będą ścigać się w słońcu. Jednak kto wie? Pogoda lubi płatać figle i może sprawi niespodziankę kierowcom, którzy są spragnieni wyścigu na mokrym torze. Na pewno byłby to test umiejętności, który idealnie pokazałby, jacy kierowcy potrafią uporać się z niesprzyjającymi warunkami.
Kto wygra w kraju kwitnącej wiśni? Czy znajdzie się ktoś kto pokona faworyzowaną dwójkę? A może będzie to Dawid Kuszel, który odzyskał licencję i zasiądzie za bolidem zespołu Scuderia Ferrari Malboro? Albo któryś z kierowców będzie na tyle szybki, iż popsuje szyki zespołom DFP Renault i Lotos? Odpowiedzi na wszystkie te pytania poznamy już w niedzielę, a wszystkim kierowcom życzymy udanego startu.