Ja rozumiem fun race. Fajnie spoko nie trzeba się spinać, można sobie pojechać. Ale jaki jest fun z tego fun race jak się roza na lewo i prawo i do tego innych, którzy sobie po prostu chcą z kimś kto umie jeździć powalczyć?
Ja rozumiem fun race. Fajnie spoko nie trzeba się spinać, można sobie pojechać. Ale jaki jest fun z tego fun race jak się roza na lewo i prawo i do tego innych, którzy sobie po prostu chcą z kimś kto umie jeździć powalczyć?
Lepiej żeby się na fun race wybrykali, niż żeby Ci w niedzielę takie coś odwalili.