Po dwóch zwycięstwach Pawła Andrzejewskiego w sesjach kwalifikacyjnych, przyszedł czas na zmiany. Lider klasyfikacji generalnej już od początku weekendu sygnalizował słaba formę i nie były to zwykłe słowa. Wyraźnie było widać, że Paweł, jak i jego zespołowy kolega - Kuba Szczypta, męczą się z ustawieniami bolidu. Bardzo dobrze wykorzystali ten fakt kierowcy DFP Renault - Łukasz Jasiński oraz Aleksy Mainusz, którzy z łatwością zgarnęli pierwsza linię do niedzielnego wyścigu. Pomimo bardzo nieudanego początku sezonu dla mistrzowskiego zespołu, inżynierowie nie zapomnieli, jak dobrze ustawić bolid.

Przed kwalifikacjami spadł rzęsisty deszcz, przez co tor znowu stracił swoje dobrze właściwości po treningu. Przed rozpoczęciem sesji tor był już całkowicie suchy, temperatura nawierzchni wahała się w okolicy 35 stopni. Różnica między podopiecznymi zielono - czarnej maszyny zmieścili się w odstępie 0.072 sekundy. Trzecie miejsce przypadło Jakubowi Szczypta (+0.191), który stara się nadrobić zaległości po fatalnym starcie w Katalonii. Czwarte miejsce, ze stratą 0.387 sekundy do Łukasza, zajął lider generalki - Paweł Andrzejewski. Trzecią linię zajęli Mateusz Kulesza (+0.496) oraz Łukasz Czerwiński (+0.589). Kolejne miejsca pozajmowali: Dawid Płonka, Jakub Brański, Karol Piękoś oraz wicelider klasyfikacji kierowców - Rafał Szostak.

Już o dwudziestej start kolejnego wyścigu serii GP2. Jakie tym razem spotkają nas niespodzianki? Czy Rafał Szostak zdoła tym razem przejechać na miękkiej mieszance cały dystans wyścigu? Czy ujrzymy zmianę lidera w obu klasyfikacjach? Odpowiedzi na te i inne pytania dowiemy się już około godziny 21!