A wiecie co.. mam pomysł.
Albo "zmusić" wszystkich to pisania własnych karg, albo zrobic cos takiego:
Np. w F1, 3 chętne osoby by działały tak:
cała stawke kierowców podzielic na 3, czyli przy maxymalnej frekfencji wychodzi to 7,7,8.
I te 3 osoby by ogladaly cale wyscigi z perspektywy 7 osób ktore zostana im przydzielone i spisywały kary, przy szybkiej predkosci przewijania mija to bardzo szybko.
Myśle, że chyba nie głupie rozwiązanie?
Bynajmniej była by sprawiedliwość
No i tez trzeba dodac, ze musza to byc osoby które by nie działaly, "po znajomosci".