W pierwszych minutach sesji wszyscy walną czasy na miększych mieszankach i do końca siedzą w garażach. Tak to widzę w przypadku Mercedesa i Ferrari.

Sieka będzie między innymi na Monako jak się wszyscy rzucą, żeby czas zrobić.

Mateusz Dąbrowski napisał(a):

I o to właśnie chodzi. Kwalifikacje będą mniej przewidywalne. Będzie się więcej działo. A tak, to było ciekawie tylko jak padał deszcz. Inaczej wiadomo było, że PP ma Mercedes, dalej Ferrari, Williams itd.

Strasznie mocno to namiesza w stawce, wystarczy że Manor przyblokuje solidnie jakiegoś Merca i pyk, sprawa załatwiona. Może dojść spora losowość, ale chyba na plus, bo przecież kwale ostatnio bywają w większym stopniu tendencyjne...

Zobaczymy czy wgl Fia to podpisze.

Mateusz Kulesza napisał(a):


Co za bzdury. To nie jest rozwiązanie problemów, tylko sztuczne ingerowanie w układ stawki. Kwalifikacje NIE BYŁY problemem. Problemem jest brak walki na torze podczas WYŚCIGU i niesprawiedliwy podział zysków od FOM. Ale jak widać ta banda idiotów nie potrafi użyć mózgu. Marchionne niedawno mówi, że zasady obecnie są zbyt skomplikowane, a potem głosuje za jeszcze bardziej skomplikowaną reformą kwalifikacji

Bo pajace z Włoch tacy są. W 2014 wieczny bełkot, że przepisy są be. Wpompowali 300-400 mln ejro na ewolucję , dzięki fajczanemu sponsorowi, odrodzili się i nagle przepisy są cool. Banda idiotów

Ta zmiana jest podyktowana tym, aby Janusze mieli show też w sobotę. Czasem się zastanawiam czemu nie ma w F1 jeszcze podtlenku azotu.

Marcel Pawiński napisał(a):

2/10.