W przeciwieństwie do treningu i kwalifikacji, tym razem na tor nie spadła ani jedna kropla deszczu. Na starcie pojawiło się 19 kierowców - na czas nie dotarli zgłoszeni do sesji Adam Krzysztofiak, Krzysztof Pieczykolan i Mateusz Tomaszewski.

Kiedy zgasły czerwone światła, kierowcy ruszyli do walki w pierwszym wyścigu GT w lidze. Słaby start zaliczył Mateusz Bogusz. Kierowca FSP GT nie wykorzystał przewagi startu z Pole Position i na pierwszym okrążeniu znalazł się za Dawidem Kuszel. Miał on jednak blisko 60 minut, by odrobić stratę. W pierwszym zakręcie, a także w późniejszych sekcjach toru Laguna Seca nie doszło do żadnej potężnej kolizji, która zmusiłaby samochód bezpieczeństwa do wyjazdu z pitlane.

Pierwsza dwójka natychmiast zaczęła odjeżdżać stawce, kolejny duet stanowili Patryk Rogozik i Radosław Bogusz, a piątą pozycję ze startu utrzymywał Łukasz Dams. Straty z kwalifikacji powoli odrabiał Sebastian Kosmala, zbliżając się do pierwszej dziesiątki. Jego marzenia zostały zniweczone przez przebitą oponę w dalszej części wyścigu - nie przekreśliło to jednak jego szans na punkty.

O ile na początku Dawid Kuszel i Mateusz Bogusz jechali porównywalnym tempem, po kilku okrążeniach ten drugi zaczął zbliżać się do rywala, aż w końcu zdecydował się na atak. Kierowca FSP zdołał znaleźć się na prowadzeniu i stopniowo oddalać się od pojawiającego się co chwila w lusterkach Ferrari zespołu DFP. Za nimi Patryk Krutyj dzielnie walczył o trzecią pozycję, zaś Łukasz Jasiński utknął za Maciejem Cabałą. Dobrze radził sobie również Łukasz Dams, choć w pewnym momencie zaczął zbliżać się do niego Radosław Cupał. Ostatecznie reprezentant Łady przekroczył linię mety o niewiele ponad pół sekundy przed piątym kierowcą kwalifikacji.

Częstym gościem na poboczu był Michał Bokuniewicz. Niemal od początku zajmował on ostatnią pozycję, a niektórzy rywale nawet mieli obawy, kiedy musieli go zdublować. Nie było jednak podstaw, by wysłać na tor Safety Car. W międzyczasie pierwszym kierowcą, który miał nie ujrzeć flagi w biało-czarną szachownicę został Karol Majewski. Kierowca Audi na 12 okrążeniu wypadł z toru uderzając tak niefortunnie w bandę, że z jego samochodu odpadło koło. Cztery okrążenia później ofiarą elektroniki w swoim samochodzie padł Patryk Łucków. Mimo to nie ominęły go skargi za ścięcia toru, których dopuścił się zanim zakończył udział w wyścigu. Jednocześnie kierowca Hoonigana był jedynym, którzy otrzymał karę za przewinienia dokonane na torze.

Po upływie godziny od startu wyścigu na mecie pojawiła się flaga w biało-czarną szachownicę. Jako pierwszy ujrzał ją Mateusz Bogusz, przejeżdżając 43 okrążenia w wyścigu i wyprzedzając duet DFP - Dawida Kuszel i Patryka Krutyj odpowiednio o 13 i 27 sekund. Kolejne miejsca zajęli - Radosław Bogusz, Patryk Rogozik, Radosław Cupał, Łukasz Jasiński, Łukasz Dams - który do ostatniej chwili walczył o 7. miejsce, jednak musiał uznać wyższość swojego imiennika (przyczyniły się do tego bardziej zużyte opony w Ferrari). Punktowane pozycje, ze stratą jednego lub większej liczby okrążeń uzupełnili Maciej Cabała, Krystian Osiński, Mateusz Kaczyński (który stracił miejsce w dziesiątce po uderzeniu w ścianę w szykanie), Sebastian Kosmala (jako jeden z nielicznych "zaliczył kapcia"), Łukasz Lewczuk, Adrian Pińczuk oraz Michał Bokuniewicz (strata aż 6 okrążeń).

Z toru Laguna Seca najwięcej punktów wywiezie DFP, choć to zadanie trochę ułatwiła im nieobecność drugiego kierowcy FSP - Nikodema Wiśniewskiego. Oprócz zespołu Dawida Kuszel, jedynie Gazprom Łada i Ferrari Sport zdobyły punkty dwoma samochodami, lecz wydawało się, że tutaj byli trochę z tyłu w stosunku do DFP i FSP. Czy taki układ sił zobaczymy też w drugiej rundzie, we Francji? Weekend na torze Paul Ricard rozpocznie się już 21 marca!

Kary:

Patryk Łucków:
+7,5 sek. za 14.5 w 3:44, 4:55, 5:31, 6:57, 8:30, 9:32, 10:03, 10:11, 11:27, 11:29, 11:35, 12:24, 12:55, 13:03, 13:51, 15:16, 15:54, 19:29, 19:36, 21:01, 21:29, 23:00, 26:26, 26:33
+3 PK za 14.5 w 3:44, 4:55, 5:31, 6:57, 8:30, 9:32, 10:03, 10:11, 11:27, 11:29, 11:35, 12:24, 12:55, 13:03, 13:51, 15:16, 15:54, 19:29, 19:36, 21:01, 21:29, 23:00, 26:26, 26:33

Łukasz Lewczuk:
+1 PK za 10.5

Maciej Cabała:
+1 PK za 10.5

Michał Bokuniewicz:
+1 PK za 10.5

Mateusz Tomaszewski:
+3 PK za 6.6

Adam Krzysztofiak:
+3 PK za 6.6

Krzysztof Pieczykolan:
+3 PK za 6.6