30 marca 2014
Mateusz Bogusz po raz kolejny!
To już powoli dominacja. Trzecia runda i trzecie zwycięstwo Mateusza Bogusz. Radość zespołu FSP potęguje także drugie miejsce Nikodema Wiśniewskiego, co oznacza, że zdobyli pierwszy w historii serii dublet.
Zaledwie tydzień po wyścigu w Hiszpanii odbyła się kolejna runda serii GT, tym razem na torze Paul Ricard we Francji. Na torze pojawiło się 19 kierowców. Po dyskwalifikacji obu kierowców DFP w kwalifikacjach wydawało się, że Mateusz Bogusz ma ułatwione zadanie, ale wyścigi są nieprzewidywalne...
Na starcie zabrakło Kacpra Nogaj i Kamila Podmokłego. Na starcie stracili obaj kierowcy FSP - Mateusz Bogusz zdołał obronić jedynie drugą pozycję, a Nikodem Wiśniewski spadł na 6. miejsce, jednak do końca okrążenia zdołali odrobić tę stratę i szybko wrócili na prowadzenie. Świetnie poradził sobie duet DFP - Patryk Krutyj wskoczył na jedenaste miejsce, a Dawid Kuszel na trzynaste po pierwszym okrążeniu.
Sporo stracił Patryk Rogozik. Podczas ataku na lidera wyścigu kierowca Ferrari został zepchnięty przez niego na tarkę, co spowodowało wybicie się samochodu w powietrze i spadek na 17. miejsce. Pechowo wyścig zaczął się dla Krzysztofa Pieczykolana. Uszkodzenia w jego samochodzie sprawiły, iż musiał on wycofać się z wyścigu już po jednym okrążeniu. Zatrzymał on samochód na wyjeździe z alei serwisowej. Stojącego samochodu nie zauważył Sebastian Cygler, odbił się i uderzył w ścianę. Pomimo sporych uszkodzeń, kontynuował on jazdę. Aleję serwisową odwiedził także Mateusz Tomaszewski, lecz po naprawie zdołał powrócić na tor.
W stylu "kamikadze" rozpoczął wyścig Łukasz Dams. Najpierw uderzył w samochód Krystiana Osińskiego, czego efektem była utrata kontroli nad pojazdem i uderzenie w ścianę przez kierowcę Eurosportu, a jakiś czas później doprowadził do poślizgu Patryka Krutyj z DFP, który obrócił się i wpadł prosto pod koła nadjeżdżających Radosława Cupał z Łady i Dawida Kuszel. Na szczęście działo się to w szykanie, gdzie prędkości nie przekraczały 100 km/h i obyło się bez poważniejszych uszkodzeń.
Po pięciu okrążeniach kolejność prezentowała się następująco: Mateusz Bogusz przed swoim teammate, Nikodemem Wiśniewskim oraz Adamem Jurzystą. O miejsce czwarte walczyli Sebastian Kosmala i Łukasz Jasiński, a o szóste Łukasz Dams z Dawidem Kuszel. Stopniowo w górę stawki przesuwał się także Patryk Krutyj, po wyprzedzeniu Radosława Cupał na szóstym okrążeniu oraz Łukasza Dams dwa okrążenia później.
Na ósmym okrążeniu efektownym uderzeniem w barierę wyścig zakończył reprezentant Red Bulla, Sebastian Cygler. Nawet nie podjął on próby doprowadzenia swojego Audi do mechaników na kolejną naprawę. W wyścigu pozostało 17 kierowców, a stawce cały czas przewodził Mateusz Bogusz przed Nikodemem Wiśniewskim. Oba FSP jechały porównywalnym tempem, oddalając się od reszty stawki. Kilka minut później do Cyglera i Pieczykolana dołączył Łukasz Lewczuk, z tym że przyczyną jego odpadnięcia nie były uszkodzenia samochodu, a problemy techniczne.
Dość niespodziewanie w połowie wyścigu na poboczu zatrzymał swój samochód Mateusz Tomaszewski. Wydawało się, iż kierowca Mild Seven wycofa się z wyścigu, ale po kilkusekundowym postoju wrócił do jazdy, lecz na krótko - ostatecznie zrezygnował po pokonaniu dystansu jedenastu okrążeń.
W drugiej części wyścigu nadal dobrze spisywali się kierowcy FSP, utrzymując równe tempo i sporą przewagę. Problemy kolejny raz spotkały Patryka Rogozika. Podczas dublowania Błażeja Młynka uderzył w tył uszkodzonego Mercedesa. Na szczęście nie stracił wiele i utrzymał swoją ósmą pozycję, przed walczącymi Łukaszem Damsem i Radosławem Cupał. Na niecałe trzy minuty przed końcem pech dopadł Adama Jurzystę, który kolejny raz nie osiągnął linii mety. Strata dwóch okrążeń pozwoliła mu jednak na dwa punkty za czternaste miejsce.
Wyścig kolejny raz wygrał Mateusz Bogusz, dorzucając kolejne 15 punktów do klasyfikacji. Podium uzupełnili Nikodem Wiśniewski - jego teammate z FSP oraz Łukasz Jasiński, który wykorzystał błąd Patryka Krutyj na ostatnim okrążeniu (kierowca DFP obrócił swoje Ferrari). W pierwszej dziesiątce znaleźli się także Sebastian Kosmala, Dawid Kuszel, Patryk Rogozik, Łukasz Dams, Radosław Cupał i Dawid Czepiela. Punkty zdobyli także Adrian Pińczuk, Krystian Osiński, Tomasz Biernat, Adam Jurzysta oraz Błażej Młynek.
Czy ktoś przerwie zwycięską passę Mateusza Bogusz z FSP? Kolejna okazja już za dwa tygodnie, na legendarnym torze Silverstone w Wielkiej Brytanii.