Tak jak na treningu, tak i w kwalifikacjach pogoda nie zaskoczyła. Przez całą sesję mieliśmy słońce i bezchmurne niebo.
Od samego początku kwalifikacji Sebastian Kosmala objął prowadzenie - ustanawiając to coraz lepsze czasy - i nie oddał go do samego końca. Drugie miejsce dosyć niespodziewanie zdobył Adam Jurzysta i to on wystartuje do jutrzejszego wyścigu z pierwszej linii. Trzecie miejsce również niespodziewanie zajął Rafał Cupał, a dopiero czwarty był Patryk Krutyj. Warto zauważyć, że ten zawodnik jak dotąd nie schodził z kwalifikacyjnego podium.

Trzecia linia przypadła Aleksandrowi Brzozowskiemu (BAR) i Maciejowi Młynkowi, zwycięzcy poprzedniego wyścigu w San Marino (Jaguar). Siódme i ósme miejsce zajęli Radosław Cupał (BAR) i kierowca testowy teamu Ferrari Jacek Hamburg, P9 dla Mateusza Dąbrowskiego (Sauber), a czołową dziesiątkę zamknął Krzysztof Pieczykolan (Minardi). Dalej mamy dwóch zawodników Williamsa: Kryspina Słomińskiego, który dostał 0,5 sekundy kary za ścięcia i Dawida Płonkę, Marka Jabłońskiego (Toyota) i Bartłomieja Nowaka (Jordan), którzy również zostali ukarani przez administrację za ścięcia toru. Ostatnie miejsce zajął Dawid Czepiela (Mclaren), jednakże nie przejechał on ani jednego okrążenia pomiarowego.

Na kwalifikacjach nie pojawił się aktualny lider mistrzostw - Patryk Rogozik z Mclarena. Nie wiemy jeszcze, czy pojawi się na wyścigu, więc inni mogą to wykorzystać i zmniejszyć swoją stratę do lidera, a niektórzy nawet wyprzedzić go w klasyfikacji ogólnej. Patrząc na te wyniki, możemy się domyślać, że głównym pretendentem do zwycięstwa będzie oczywiście Sebastian Kosmala. Jednak zwycięstwo w kwalifikacjach nie zawsze przekłada się na zwycięstwo w wyścigu. Warto też zauważyć, że różnica czasów między zawodnikami od 2 do 7 miejsca wynosiła zaledwie pół sekundy! Jedno jest pewne: to będzie ciekawy wyścig.

Kary:

Kryspin Słomiński:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Marek Jabłoński:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Bartłomiej Nowak:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a