AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
19 marca 2012
Wyścig - Krutyj wygrywa wyścig i zostaje liderem klasyfikacji!
W wyścigu serii F1 byliśmy świadkami wielu emocjonujących wydarzeń i nieprzewidzianych zwrotów akcji. Na torze w Malezji, po raz pierwszy w sezonie zwycięstwo odniósł Patryk Krutyj z Monster Mercedes. Drugi na mecie zameldował się Patryk Rogozik (Infiniti), którego forma w tym sezonie jest imponująca, a podium uzupełnił team-mate Patryka – Łukasz Jasiński. Do wyścigu nie przystąpił z niewiadomych przyczyn jeden z kierowców teamu AIR – Adam Krzysztofiak.
Na starcie oraz pierwszych okrążeniach wyścigu byliśmy świadkami kilku sensacji, mianowicie Radosław Cupał (Porsche) debiutujący w tym wyścigu w serii F1 po znakomitym starcie awansował z 10 pozycji na 5. Natomiast na czwartym okrążeniu mieliśmy niecodzienną sytuację, problemy z bolidem miał Adam Jurzysta (Mercedes), a jego kolega z zespołu Patryk Krutyj uderzył nieszczęśliwie w drugi bolid Mercedesa, tracąc przy tym skrzydło. To jeszcze nie wszystko, w dalszej części okrążenia problemy miał wspomniany wcześniej Adam, który stanął na torze na ok. 15 sekund...
Dzięki tym kolizjom na trzecie miejsce przesunął się kierowca teamu Force India – Dawid Czepiela, dla którego to miejsce, które zajmował było sporym zaskoczeniem. Niestety nie wytrzymał on presji i wypadł w żwir na zużytych oponach tracąc sporo czasu i ostatecznie nie był w stanie już walczyć o wyższą lokatę. Na 5 i 6 okrążeniu byliśmy świadkami bardzo dużych problemów kierowców Ferrari z ogumieniem, obaj ledwo trzymali się na torze, doszło nawet do niewielkiego kontaktu pomiędzy kierowcami tegoż teamu, przy czym lekko ucierpiał Karol Bednarczyk lądując na chwilę w żwirze, wykorzystał to kierowca Infiniti – Patryk Rogozik, który przesunął się na 2 lokatę.
W całej stawce ciągle dochodziło do różnorakich manewrów wyprzedzania, których na pewno było znacznie więcej niż przed tygodniem w Australii, lecz nie obyło się bez przykrych incydentów. Oprócz wspomnianej kolizji między bolidami Mercedesu mieliśmy kolizję między Mateuszem Fabischem (Łada) a Dawidem Czepielą (Force India) oraz lekkim kontaktem Łukasza Jasińskiego (Infiniti) a Radosławem Cupałem (Porsche), gdzie ten pierwszy stracił panowanie nad bolidem i wykręcił malowniczego „spina”.
W samej końcówce wyścigu na cztery okrążenia przed końcem o zwycięstwo walczyło czterech kierowców: lider Dawid Kowal z Ferrari, duet kierowców Infiniti oraz reprezentant teamu Mercedes – Patryk Krutyj. Na prostej startowej na trzy okrążenia przed metą mieliśmy niecodzienną sytuację: wszyscy czterej kierowcy mieścili się w pół sekundy! Jak się potem okazało kierowca teamu Ferrari odpadł z walki o wygraną, gdyż jego opony były w bardzo złym stanie, po wyścigu narzekał, że za wcześnie o 1 okrążenie zjechał na swój pierwszy pit-stop, po czym brakło mu opon na ostatnie okrążenia.
Niestety Łukasz Jasiński lider na przedostatnim okrążeniu nie wytrzymał presji kierowcy Mercedesa – Patryka i wypadł poza tor, którego błąd wykorzystał wspomniany Patryk, oraz kolega z drużyny Łukasza – Patryk Rogozik.
Trwała zacięta walka też o 4 pozycję, gdzie kierowca Ferrari – Dawid Kowal bardzo dużo tracił ze względu na tragiczny stan opon, a Adam Jurzysta z teamu Mercedes jeździł bardzo agresywnie i odrabiał co okrążenie 4 sekundy do rywala. Ostatecznie doszło do kolizji na nawrocie, a Adam wylądował w żwirze z uszkodzonym zawieszeniem. Widać, że temu kierowcy brakuje doświadczenia jeszcze, pod wpływem emocji bardzo nierozważnie zaatakował Dawida, mógł on spokojnie go wyprzedzić na prostej, gdyż jak wiemy Dawid ledwo dojechał do mety na tych oponach.
Z tyłu stawki byliśmy świadkami walki o 6 pozycję między kierowcą Force India – Grzegorzem Wolaninem oraz Karolem Bednarczykiem z Ferrari, gdzie różnica pomiędzy bolidami na mecie wyniosła odległość przedniego skrzydła! Jeszcze była walka o 8 pozycję między drugim kierowcą Force India – Dawidem Czepielą oraz Radosławem Cupałem z Porsche, gdzie górą w ostatnim zakręcie wyszedł ten pierwszy.
Bardzo słabo spisał się kierowca teamu AIR – Łukasz Dams, który wyścig ukończył dopiero na 10 pozycji z bardzo słabym czasem. Szefostwo tego teamu zapowiedziało, że na następne Grand Prix tj. Turcja kierowcy mogą spodziewać się ulepszeń bolidu. Jak wiemy firma Pirelli, która dostarcza opony zamierza w serii GP2 dać nowe mieszanki opon, jednak w F1 nie zanosi się na to. Kierowcy podczas tego Grand Prix skarżyli się bardzo na degradację miękkich opon, które wystarczały ledwie na 6 okrążeń. Niestety tor w Stambule jeszcze bardziej „je” opony, także ciekawe czy kierowcy w wyścigu nie będą korzystali tylko z opon typu „hard”.
Na starcie oraz pierwszych okrążeniach wyścigu byliśmy świadkami kilku sensacji, mianowicie Radosław Cupał (Porsche) debiutujący w tym wyścigu w serii F1 po znakomitym starcie awansował z 10 pozycji na 5. Natomiast na czwartym okrążeniu mieliśmy niecodzienną sytuację, problemy z bolidem miał Adam Jurzysta (Mercedes), a jego kolega z zespołu Patryk Krutyj uderzył nieszczęśliwie w drugi bolid Mercedesa, tracąc przy tym skrzydło. To jeszcze nie wszystko, w dalszej części okrążenia problemy miał wspomniany wcześniej Adam, który stanął na torze na ok. 15 sekund...
Dzięki tym kolizjom na trzecie miejsce przesunął się kierowca teamu Force India – Dawid Czepiela, dla którego to miejsce, które zajmował było sporym zaskoczeniem. Niestety nie wytrzymał on presji i wypadł w żwir na zużytych oponach tracąc sporo czasu i ostatecznie nie był w stanie już walczyć o wyższą lokatę. Na 5 i 6 okrążeniu byliśmy świadkami bardzo dużych problemów kierowców Ferrari z ogumieniem, obaj ledwo trzymali się na torze, doszło nawet do niewielkiego kontaktu pomiędzy kierowcami tegoż teamu, przy czym lekko ucierpiał Karol Bednarczyk lądując na chwilę w żwirze, wykorzystał to kierowca Infiniti – Patryk Rogozik, który przesunął się na 2 lokatę.
W całej stawce ciągle dochodziło do różnorakich manewrów wyprzedzania, których na pewno było znacznie więcej niż przed tygodniem w Australii, lecz nie obyło się bez przykrych incydentów. Oprócz wspomnianej kolizji między bolidami Mercedesu mieliśmy kolizję między Mateuszem Fabischem (Łada) a Dawidem Czepielą (Force India) oraz lekkim kontaktem Łukasza Jasińskiego (Infiniti) a Radosławem Cupałem (Porsche), gdzie ten pierwszy stracił panowanie nad bolidem i wykręcił malowniczego „spina”.
W samej końcówce wyścigu na cztery okrążenia przed końcem o zwycięstwo walczyło czterech kierowców: lider Dawid Kowal z Ferrari, duet kierowców Infiniti oraz reprezentant teamu Mercedes – Patryk Krutyj. Na prostej startowej na trzy okrążenia przed metą mieliśmy niecodzienną sytuację: wszyscy czterej kierowcy mieścili się w pół sekundy! Jak się potem okazało kierowca teamu Ferrari odpadł z walki o wygraną, gdyż jego opony były w bardzo złym stanie, po wyścigu narzekał, że za wcześnie o 1 okrążenie zjechał na swój pierwszy pit-stop, po czym brakło mu opon na ostatnie okrążenia.
Niestety Łukasz Jasiński lider na przedostatnim okrążeniu nie wytrzymał presji kierowcy Mercedesa – Patryka i wypadł poza tor, którego błąd wykorzystał wspomniany Patryk, oraz kolega z drużyny Łukasza – Patryk Rogozik.
Trwała zacięta walka też o 4 pozycję, gdzie kierowca Ferrari – Dawid Kowal bardzo dużo tracił ze względu na tragiczny stan opon, a Adam Jurzysta z teamu Mercedes jeździł bardzo agresywnie i odrabiał co okrążenie 4 sekundy do rywala. Ostatecznie doszło do kolizji na nawrocie, a Adam wylądował w żwirze z uszkodzonym zawieszeniem. Widać, że temu kierowcy brakuje doświadczenia jeszcze, pod wpływem emocji bardzo nierozważnie zaatakował Dawida, mógł on spokojnie go wyprzedzić na prostej, gdyż jak wiemy Dawid ledwo dojechał do mety na tych oponach.
Z tyłu stawki byliśmy świadkami walki o 6 pozycję między kierowcą Force India – Grzegorzem Wolaninem oraz Karolem Bednarczykiem z Ferrari, gdzie różnica pomiędzy bolidami na mecie wyniosła odległość przedniego skrzydła! Jeszcze była walka o 8 pozycję między drugim kierowcą Force India – Dawidem Czepielą oraz Radosławem Cupałem z Porsche, gdzie górą w ostatnim zakręcie wyszedł ten pierwszy.
Bardzo słabo spisał się kierowca teamu AIR – Łukasz Dams, który wyścig ukończył dopiero na 10 pozycji z bardzo słabym czasem. Szefostwo tego teamu zapowiedziało, że na następne Grand Prix tj. Turcja kierowcy mogą spodziewać się ulepszeń bolidu. Jak wiemy firma Pirelli, która dostarcza opony zamierza w serii GP2 dać nowe mieszanki opon, jednak w F1 nie zanosi się na to. Kierowcy podczas tego Grand Prix skarżyli się bardzo na degradację miękkich opon, które wystarczały ledwie na 6 okrążeń. Niestety tor w Stambule jeszcze bardziej „je” opony, także ciekawe czy kierowcy w wyścigu nie będą korzystali tylko z opon typu „hard”.
Wyniki:
Poz | Kierowca | Zespół | Okr | Czas |
---|---|---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | Mercedes | 28 | 47:17.438 |
02 | Patryk Rogozik | Infiniti | 28 | +0:01.522 |
03 | Łukasz Jasiński | Infiniti | 28 | +0:06.583 |
04 | Dawid Kowal | Ferrari | 28 | +0:09.356 |
05 | Adam Jurzysta | Mercedes | 28 | +0:13.482 |
06 | Grzegorz Wolanin | Force India | 28 | +0:17.429 |
07 | Karol Bednarczyk | Ferrari | 28 | +0:17.457 |
08 | Dawid Czepiela | Force India | 28 | +0:38.692 |
09 | Radosław Cupał | Porsche | 28 | +0:38.863 |
10 | Łukasz Dams | AIR | 28 | +1:31.235 |
11 | Mateusz Fabisch | Lada | 27 | +1 okr. |
12 | Krzysztof Hornik | Jaguar | 26 | +2 okr. |
13 | Adam Krzysztofiak | AIR | 0 | DNS |
NAJBLIŻSZE SESJE
Runda 12
Kwalifikacje | Zakończona |
Wyścig | Zakończona |
SERWERY
Serwer GT
Adres:
91.237.52.91:12000
Tor:
Sesja:
GT, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Zachmurzenie
Powietrze:
19 °C
Tor:
19 °C
CZW
21 °C
PIĄ
23 °C
SOB
22 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA SERII GT
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |
04 | Adrian Babiński | 154 |
05 | Aleksy Mainusz | 145 |
06 | Marcel Pawiński | 136 |
07 | Patryk Topczewski | 78 |
08 | Kryspin Słomiński | 77 |
09 | Mateusz Guzowski | 69 |
10 | Maciej Paruch | 68 |