No cóż, najsłabszy mój występ w tym sezonie spowodowany nie najlepszą charakterystyką C7-ki w połączeniu z torem Spa. O ile tor bardzo lubię i mógłbym pojechać tutaj nawet i 2 czy 3-godzinny wyścig, to na pewno zmieniłbym na ten jeden weekend auto. Chevrolet jakim dysponuje nasz zespół spisywał się dobrze tylko podczas kwalifikacji z małą ilością paliwa i przy torze o temperaturach ponad 25 st. Po dolaniu paliwa na jakikolwiek poziom przekraczający 50 litrów samochód całkowicie tracił balans, szczególnie w Eau Rogue, przez co traciłem na prostej i w całym S1, w S2 było całkiem dobrze i podobnie do kwalifikacji, zaś w S3 znów pojawiały się te same problemy co w S1 w każdym z szybkich zakrętów jak, np. Blanchimont. Lepsze czasy w szybkich sektorach mogłem kręcić tylko w tunelu aerodynamicznym za M. Młynkiem, R. Boguszem czy potem po pitstopie za K. Śmieją i K. Słomińskim... Z powodu tak słabego balansu auta z większą ilością paliwa, oraz niższą temperaturą toru niż podczas testów, musiałem zdecydować się na nielubianą przeze mnie strategię 50/50. Postój na poziomie aż 25 sek, następnie wyjazd i chwilowe utknięcie za K. Śmieją i K. Słomińskim oraz mini-spin w ostatniej szykanie zabrały mi kolejne cenne sekundy. Gdyby nie te problemy nie musiałbym się ścigać z A. Mainuszem i A. Babińskim tylko spokojnie wyjechałbym na P4, z obliczeń, ok. 2-4 sekund przed Konradem i to z nim walczyłbym do końca o utrzymanie pozycji. Stało się inaczej, ale nie ma co płakać. Gratulacje dla Dragona za ich pierwszy dublet. Na pewno należał się on chłopakom!
Zmodyfikowane 18 kwi 2016 14:19 przez Konto usunięte.