6 września 2014
Eks-kierowcy GP2 o swoich szansach w F1 w sezonie II 2014
Na początek na pytania redaktora postanowił odpowiedzieć kierowca Vodafone McLaren Mercedes - Dawid Kuszel.
Jak nastroje przed nadchodzącym sezonem? Eksperci uważają, ze poza Patrykiem Krutyj i Maciejem Młynkiem, to Ty również możesz powalczyć o mistrzowski tytuł. Jak się z tym czujesz?
Kandydatów do tytułu jest nieco więcej... Nastroje, no osobistych problemów jest cała masa, to mnie odciąga o myśleniu o ściganiu się. Jakiś miesiąc temu chciałem rywalizować z Patrykiem Krutyj o miejsce najlepszego kierowcy w zespole, jak i o tytuł mistrza. Teraz wiem, że to jest niemożliwe. A na pytanie jak się z tym czuję, muszę powiedzieć, że informator trochę się przeliczył.
W poprzednim sezonie jeździłeś w serii GP2. Uważasz, że to dobry ruch? Jak widać, niewielu kierowców z tamtej serii przeniosło się do F1. Oprócz Ciebie tylko Cezary Kołcz z tych najlepszych. Jak myślisz, dlaczego?
Jeździłem w GP2, bo chciałem osiągnąć dwie rzeczy. Zdobyć mistrzostwo konstruktorów moim zespołem, a także mieć w zespole mistrza. Po utracie licencji moje miejsce godnie zastąpił Sebastian Cygler, dziękuję jemu za to, że sprostał oczekiwaniom. Do F1 teraz wróciłem po prawdziwe sukcesy, bo seria GP2 wymaga jedynie posiadania sprawnego pedału gazu. A co z Czarkiem? Lubi przenosić się między seriami, a także między zespołami. Zaczyna w F1, zobaczymy gdzie skończy.
Lubisz tor Albert Park? Jak myślisz, o co bedzięsz walczył w pierwszym GP sezonu?
Albert Park wielbię z całego serca. Jak jeszcze nie byłem w F1 Online to jeździłem tylko na tym torze. Czuję się na nim bardzo mocny i wierzę, że mogę tam pokonać każdego. W tym sezonie ucieszę się z 10 miejsca na mecie.
Dlaczego McLaren? Miałeś propozycje kontraktów praktycznie od wszystkich czołowych zespołów, m.in. Hondy, BMW Sauber i Red Bull Racing.
Dlaczego McLaren? Już o tym mówiłem wcześniej, że chciałem być godnym rywalem dla naszego mistrza F1. W poprzednim sezonie w Interlagos, podczas testów w jego bolidzie kręciłem podobne czasy, to mnie przekonało do przejścia do serii F1, wybrałem więc McLarena z tego względu, że zawsze będę miał tak samo ulepszony bolid jak Patryk. Nie przypominam sobie, abym dostał kontrakt od BMW Sauber. Cóż interesowały się mną głównie trzy zespoły z wzajemnością. Red Bull Racing, dobry partner zespołowy to był spory argument, jednak po prostu nie podoba mi się to, jak ten bolid wygląda. Nie jestem fanem tej marki. Pozostało jeszcze Ferrari, ale gdy tylko zobaczyłem propozycję kontraktu od McLarena, oczy mi się zaświeciły i zobaczyłem w mojej głowie rywalizacje Hamiltona z Rosbergiem w obecnym sezonie. Ale spodziewajcie się Vettela i Webbera...
Na swoje pytania odpowiedział również Cezary Kołcz reprezentujący barwy Super Aguri.
Jak Twoje przygotowania do sezonu? Jakiego rezultatu spodziewasz się na torze Albert Park i jakie cele stawiasz sobie na ten sezon?
Mam dobre odczucia po pierwszych okrążeniach. Myślę, że zmiana fizyki i podejście administracji do tematu wyjdzie serii F1 na dobre. Różnice między kierowcami są naprawdę niewielkie, co zwiastuje ciekawy sezon i żażartą rywalizację o każdy centymetr toru. Przyjeżdzamy do Australii z nadzieją na solidne punkty. Miejsce w pierwszej szóstce czy ósemce na pewno mnie zadowoli. Cel na ten sezon? Ciężko byłoby teraz odpowiedzieć na to pytanie. Musimy poczekać i zobaczyć z iloma oczkami wyjedziemy z Melbourne.
Zdecydowałeś się na przejście do serii F1 z GP2. Czy Twoim zdaniem jest to dobry ruch? Wielu kierowców w lidze uważa, że jesteś zbyt dobry na GP2, jednak posiadasz pewną niedogodność względem innych kierowców, jeżdząc na klawiaturze.
Przejście do F1 to spora zmiana, ale myślę, że nie będę tego żałował. Zmiany, które zostały wprowadzone na pewno działają na moją korzyść i nieco zwiększą moją konkurencyjność w tym sezonie, aczkolwiek na pewno całkowicie nie zniwelują przewagi jaką dysponują czołowi kierowcy. Chcę się dobrze bawić, stoczyć wiele ciekawych pojedynków i na tym będę skupiał się w tym sezonie.
Co myślisz o swoim koledze zespołowym? Jak wyglądają Wasze prognozy przed nadchodzącym sezonem? O co zamierza walczyć zespół Super Aguri?
Dawid i ja znamy się od dłuższego czasu. Wiele nas łączy, dobrze się rozumiemy i świetnie nam się współpracuje. Co do prognoz na sezon – sądzę, że czwarte miejsce wśród konstruktorów będzie naprawdę fajnym osiągnięciem. Z niecierpliwością czekamy na otwarcie sezonu.
Mógłbyś przybliżyć swoją osobę innym kierowcom?
Mam 18 lat, jestem uczniem szkoły średniej. Interesuje się przede wszystkim F1, innymi sportami motorowymi oraz kolarstwem.
Dziękujemy obu kierowcom za wywiady, następne już niebawem.