FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
29 kwietnia 2016
Mercedes o krok od mistrzostwa po GP Włoch
Najszybszy tor w kalendarzu przysporzył wielu kierowcom problemów. Pech rywali wykorzystał Mercedes, który zajął dwa stopnie podium. Kierowców tego zespołu przedzielił Paweł Andrzejewski, który został pokonany przez Patryka Krutyja. Trzeci był Rafał Cupał.
Paweł Andrzejewski (P2): Po passie niepowodzeń i innych dramatów przyszedł czas na GP Włoch, na które czekałem z zamiłowaniem. Uwielbiam tutaj jeździć, a mechanicy wykonali w piątek fantastyczną robotę, czego skutkiem był bardzo dobry czas Mateusza - naszego testera. Do kwalifikacji przystępowałem z bardzo dobrym nastrojem. Spodziewałem się, że aktualnie najlepsze trio w F1: Patryk, Maciek i Marcel, ukrywa swoje prawdziwe możliwości i faktyczne tempo poznamy dopiero podczas kwalifikacji. Ku zdziwieniu moim, zdobyłem Pole Position, które jeszcze bardziej podbudowało mnie przed niedzielnym wyścigiem. Podczas okrążenia formującego doszedłem do wniosku, że jestem lekko "w dupie", gdyż trzej następni kierowcy startowali do wyścigu na twardszej mieszance, więc celem będzie jak najszybsze pozbycie się ogona. Niestety, zostałem wyprzedzony przez Maćka, przez co straciłem na tym trochę cennego czasu. Uporałem się z nim okrążenie później i zacząłem budować przewagę, lecz już wtedy widziałem, że szanse na osiągnięcie końcowego sukcesu maleją z każdym okrążeniem. Sześć sekund zaliczki nad Patrykiem było zdecydowanie za słabym wynikiem, aby marzyć o zwycięstwie. Ostatecznie, na pięć okrążeń przed metą, zostałem pochłonięty przez srebrną strzałę.

Miejsce na drugim stopniu podium cieszy, ale po raz kolejny zostaje mi mały niedosyt. Nie wiem, kiedy nadarzy mi się jeszcze taka okazja, aby wygrać wyścig, szczególnie, że przed nami są tory, na których Caterham nie będzie się spisywał tak fantastycznie, jak podczas weekendu na Monzy. Legenda głosi, że jest jeszcze szansa na Suzuce, ale znając moje szczęście, pożegnam się z dobrym wynikiem już podczas pierwszego okrążenia.


Rafał Cupał (P3): Nie spodziewałem się wysokiej pozycji na Monzy. To popularny i prosty tor, dzięki czemu wielu kierowców potrafi tutaj szybko jeździć i stawka jest bardzo ciasna, więc żeby ugrać wysokie punkty trzeba się bardzo postarać. Tym razem miałem jednak wszystko co potrzebne do uzyskania dobrego wyniku: właściwa strategia, dobre tempo oraz szczęście. Przebieg wyścigu był dość spokojny. Nie przypominam sobie, żebym kogokolwiek normalnie wyprzedził. Awansowałem na omijaniu bolidów rywali, którzy mieli różnorakie problemy. Większość mojego wyścigu to walka z czasem, a konkretnie utrzymywanie niewielkiej przewagi czasowej nad Adrianem Babińskim. Pod koniec opony zaczęły odmawiać współpracy, ale udało się dojechać na podium. W poprzednim sezonie GP Włoch było dla mnie i Patryka chyba najbardziej pechowym wyścigiem, a teraz udało się osiągnąć najlepszy wynik dla zespołu. Liczę na podobne niespodzianki w kolejnych wyścigach.

Dawid Czepiela (P5): Jestem szczęśliwy z piątej lokaty, bo jak tu nie być. Najlepszy wyścig w sezonie, a i przygotować przed wyścigiem zero. W ogóle miało mnie nie być przez cały weekend, dlatego trening pojechałem na odpierdziel. W kwalifikacjach jechałem na skrzydłach 4-4, nawet dobry czas zrobiłem jak na zero treningu i tylko 0,5s do zwycięzcy, lecz okazało się, że ściąłem (prawdopodobnie w lesmo 2). Start dopiero z 13. pozycji, pomógł trochę Dąbro z Marcelem oraz Mohito, jednak strata moja do zwycięzcy nie było zbyt duża. Popełniałem sporo drobnych błędów jak słabe przejeżdżanie obu lesmo czy parabolici, gdzie traciłem sporo goniąc Jacka. Nie udało mi się przejechać ani jednego czystego okrążenia bezbłędnie. Moje tempo czasami skakało, raz 0,5s, raz wolniej. Gdybym jednak potrenował trochę, byłoby zdecydowanie lepiej. Ostatnie wyniki napawają mnie optymizmem przed dalszą częścią sezonu. Nie wiem w ilu wyścigach wystartuje, czy we wszystkich, czy nie, ale Singapur jest moim ulubionym torem, chociaż podczas ścigania na nim bywało różnie.

Jacek Hamburg (P6): Przyzwoity weekend na Monzy i wreszcie ukończony w punktach. Od początku moją strategią był start na pośredniej mieszance, utrzymywanie się w tunelu i dzięki temu rekompensata strat w związku z taką mieszanką. Całość zadziałała połowicznie, gdyż na pierwszym stincie wdałem się walkę z P. Gałkowskim, A. Babińskim po jego błędzie, D. Wolkiewiczem, który podróżował odmienną strategią na szybszych softach i co jakiś czas dojeżdżającym do nas D. Czepielą. Czasy nie były najgorsze, ale straciłem trochę na walce z nimi wszystkimi. Chciałbym przeprosić też P. Gałkowskiego za dość ostry atak i kontakt w Parabolice, nieco mnie poniosło wtedy, ale poczułem szansę i widziałem miejsce do ataku. Po problemach niektórych kierowców z przodu znalazłem się na bezpiecznej 5 pozycji. Niestety na ostatnim okrążeniu zabrakło mi przyczepności i opon, bardzo słabo przejechałem przez to Ascari, tracąc prędkość na prostej i jadąc przez to w Parabolice już za D. Czepielą, który wykorzystał moją słabą prędkość związaną z błędem w szykanie i wyprzedził mnie spokojnie na prostej. Szkoda straconej pozycji, ale dowiozłem jedyne punkty dla Red Bulla i to cieszy. Przed nami Singapur. Liczę tam na potknięcia niektórych kierowców i walkę o podium.

Damian Wolkiewicz (P10): Dramat, kolejny wyścig gdzie z 20 sekund idzie w ***u od ręki. Zła strategia pod zły bolid... Chociaż dostałem od losu punkt w ramach rekompensaty.

Mateusz Kulesza (DNF): Do wyścigu na Monzy przystępowałem z wielkimi oczekiwaniami. W treningu miałem bardzo dobre, solidne tempo. W kwalifikacjach to potwierdziłem zdobywając P5 z bardzo małą stratą do kolegów wyżej. W wyścigu moim celem było utrzymanie 5 pozycji. Przygotowałem się do wyścigu najlepiej w tym sezonie, przejechałem dużo okrążeń na oby typach mieszanek. Niestety zostałem wyrzucony z gry przez błąd rFactora. Mówiąc szczerze to się nieźle wkur****m. No ale trudno. Liczyłem na wiele a nie przejechałem nawet okrążenia. Podczas kolejnego GP będę musiał się odkuć. Mam nadzieję, że uda mi się znowu lekko zamieszać w czołówce.

Powtórka relacji:



Kary:

Marcel Pawiński:
+2 PK za 10.5 (10.3)
Liczba wyświetleń: 1675 (21 użytkowników)
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE

GP Brazylii

Interlagos

Brazylia
KwalifikacjeZakończona
WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Zachmurzenie
Zachmurzenie
Powietrze:
15 °C
Tor:
18 °C
CZW
Zachmurzenie
18 °C
PIĄ
Deszcz
19 °C
SOB
Częściowe zachmurzenie
25 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
04Marcel Pawiński316
05Dawid Czepiela269
06Maciej Wysmulski200
07Radosław Cupał189
08Wojciech Bobrowicz149
09Damian Wolkiewicz146
10Mateusz Majka142

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
40 932 943

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.