AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
28 lutego 2011
To już nie sensacja, tylko tradycja!
Kilka chwil po wyścigu GP2 na tor wyjechały bolidy ze słynnej serii F1. Pogoda zmieniła się diametralnie i wszystko wskazywało na to, iż kierowcy będą się ścigać na mokrym torze. Zarząd obawiał się pierwszego zakrętu na temat, którego było tyle spekulacji i start odbył się za Samochodem Bezpieczeństwa. SC zjechał po pierwszym okrążeniu i dopiero wtedy zaczął się wyścig. Lider wyścigu Cezary Kołcz (Williams) na pierwszym zakręcie stracił spojler co było konsekwencją straty tak dobrej pozycji. Na późniejszych zakrętach doszło również do kolizji pomiędzy zawodnikami Ferrari i Lotus.
Przez dłuższy czas na prowadzeniu był kierowca Force India - Patryk Krutyj. Na drugiej i trzeciej pozycji byli kierowcy Toro Rosso: Jakub Garstecki i Adam Krzysztofiak. Za tymi kierowcami trwała walka o jak najlepsze pozycję. Niektórzy kierowcy z powodu monsunu mieli trudności z pokonaniem szykany i niejednokrotnie ją ścinali. Na tym śliskim torze wystarczyło jedna chwila nieuwagi i można było stracić wiele. Taki błąd zrobił Jakub Garstecki. Wykonał legendarnego spina i musiał on ustąpić pola dla Adama Krzysztofiaka i Dominika Glinki. Ten drugi po doskonałej jeździe wskoczył na pierwsze miejsce. Za tymi zawodnikami toczył się bój o jak najlepsze miejsce.
Cezary Kołcz (Williams), który zaliczył nieudany start wysilił się, aby dogonić przedostatniego Grzegorza Wolanina (Virgin). Z okrążenia na okrążenie padał coraz silniejszy deszcz. Ofiarą tego monsunu był Rafał Czeszyński (Lotus), który po poślizgu stracił tylne koło. Był to jedyny taki przypadek, gdzie kierowca nie ukończył wyścigu. Każda upływająca minuta przybliżała do końca wyścigu, a walka o pozycję wciąż trwała. Nie zabrakło emocji wśród tych lepszych zawodników, jednak wśród tych troszkę gorzej dysponowanych również trwała walka o jak najlepszą pozycje. A do końca wyścigu coraz bliżej.
Po ogromnym wysiłku wyścig wygrał Dominik Glinka (Williams), który musiał po objęciu prowadzenia być na baczności, ponieważ był naciskany przez zawodnika Toro Rosso. Adam Krzysztofiak, bo o nim mowa zajął drugie miejsce. Trzeci był kolega Adama z teamu, Jakub Garstecki. Czwarte miejsce przypadło dla Patryka Rogozika (McLaren). Z dziesięciu punktów może cieszyć się Patryk Krutyj z Force India. Tuż za nim był jego kolega z teamu Łukasz Dams. Siódmy dojechał Radosław Cupał (Ferrari), a ósmy Łukasz Jasiński (Lotus). Dziewiąte miejsce należy do Mateusza Fułka z McLarena. Jeden punkt zdobył Damian Sokół (Red Bull). Kolejne pozycje należą do: Karola Bednarczyka (Renault), Piotra Pawlaik (BMW Sauber), Dawida Kowala (Renault), Patryka Bęgiera (Red Bull), Cezarego Kołcza (Williams), Mateusza Kowala (Ferrari), Grzegorza Wolanina z Virgin i Rafała Cieszyńskiego z zespołu Lotus.
Za tydzień zapraszamy do Turcji, miejmy nadzieję, że na również emocjonujący wyścig. Kierowcy najszybszej serii wyścigowej będą ścigać się na torze w Istambule.
Przez dłuższy czas na prowadzeniu był kierowca Force India - Patryk Krutyj. Na drugiej i trzeciej pozycji byli kierowcy Toro Rosso: Jakub Garstecki i Adam Krzysztofiak. Za tymi kierowcami trwała walka o jak najlepsze pozycję. Niektórzy kierowcy z powodu monsunu mieli trudności z pokonaniem szykany i niejednokrotnie ją ścinali. Na tym śliskim torze wystarczyło jedna chwila nieuwagi i można było stracić wiele. Taki błąd zrobił Jakub Garstecki. Wykonał legendarnego spina i musiał on ustąpić pola dla Adama Krzysztofiaka i Dominika Glinki. Ten drugi po doskonałej jeździe wskoczył na pierwsze miejsce. Za tymi zawodnikami toczył się bój o jak najlepsze miejsce.
Cezary Kołcz (Williams), który zaliczył nieudany start wysilił się, aby dogonić przedostatniego Grzegorza Wolanina (Virgin). Z okrążenia na okrążenie padał coraz silniejszy deszcz. Ofiarą tego monsunu był Rafał Czeszyński (Lotus), który po poślizgu stracił tylne koło. Był to jedyny taki przypadek, gdzie kierowca nie ukończył wyścigu. Każda upływająca minuta przybliżała do końca wyścigu, a walka o pozycję wciąż trwała. Nie zabrakło emocji wśród tych lepszych zawodników, jednak wśród tych troszkę gorzej dysponowanych również trwała walka o jak najlepszą pozycje. A do końca wyścigu coraz bliżej.
Po ogromnym wysiłku wyścig wygrał Dominik Glinka (Williams), który musiał po objęciu prowadzenia być na baczności, ponieważ był naciskany przez zawodnika Toro Rosso. Adam Krzysztofiak, bo o nim mowa zajął drugie miejsce. Trzeci był kolega Adama z teamu, Jakub Garstecki. Czwarte miejsce przypadło dla Patryka Rogozika (McLaren). Z dziesięciu punktów może cieszyć się Patryk Krutyj z Force India. Tuż za nim był jego kolega z teamu Łukasz Dams. Siódmy dojechał Radosław Cupał (Ferrari), a ósmy Łukasz Jasiński (Lotus). Dziewiąte miejsce należy do Mateusza Fułka z McLarena. Jeden punkt zdobył Damian Sokół (Red Bull). Kolejne pozycje należą do: Karola Bednarczyka (Renault), Piotra Pawlaik (BMW Sauber), Dawida Kowala (Renault), Patryka Bęgiera (Red Bull), Cezarego Kołcza (Williams), Mateusza Kowala (Ferrari), Grzegorza Wolanina z Virgin i Rafała Cieszyńskiego z zespołu Lotus.
Za tydzień zapraszamy do Turcji, miejmy nadzieję, że na również emocjonujący wyścig. Kierowcy najszybszej serii wyścigowej będą ścigać się na torze w Istambule.
NAJBLIŻSZE SESJE
GP Brazylii
Kwalifikacje | Zakończona |
Wyścig | Zakończona |
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
23 °C
Tor:
35 °C
NIE
25 °C
PON
23 °C
WTO
24 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA SERII F1
Szef serii:
Pomocnicy:
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
04 | Marcel Pawiński | 316 |
05 | Dawid Czepiela | 269 |
06 | Maciej Wysmulski | 200 |
07 | Radosław Cupał | 189 |
08 | Wojciech Bobrowicz | 149 |
09 | Damian Wolkiewicz | 146 |
10 | Mateusz Majka | 142 |