Kierowców w San Marino przywitała piękna pogoda. Szczególnie piękna mogła być ona dla Patryka Krutyja(McLaren), który przełamał passę Dominika Glinki(Williams) i zdobył upragnione pole position. Lider klasyfikacji musiał zadowolić się drugą lokatą ze stratą 0.5 sekundy. Trzecie pole wywalczył Dawid Kowal z Lotusa potwierdzając jednocześnie swoją dobrą dyspozycję w tym sezonie.

Od początku do końca sesji pierwsze miejsce okupował Patryk Krutyj, nie pozostawiając złudzeń rywalom. Jeden z faworytów, Dominik Glinka dość długo nie mógł wykręcić czasu poniżej 1:26, lecz pod sam koniec sesji udowodnił, że nie przypadkiem jest mistrzem poprzedniego sezonu i awansował na drugą lokatę.

Za wspomnianą trójką znaleźli się kierowcy Renault, Łukasz Dams i Karol Bednarczyk, którzy w wyścigu będą próbowali wskoczyć na podium. Szóste miejsce padło łupem Grzegorza Wolanina z Force India. Kolejne lokaty padły łupem kierowców Ferrari, Łukasza Jasińskiego i Patryka Rogozika. Na dziewiątym miejscu zameldował się Rafał Cupał z Red Bull Racing, a dziesiątkę zamknął Mateusz Kowal(McLaren). Poza nią znaleźli się Radosław Cupał(Red Bull Racing), Kamil Majnusz z Lotusa, Marek Jabłoński z Toro Rosso, Adam Jurzysta(Mercedes), a stawkę zamknął Dawid Czepiela.

Czy Patryk Krutyj będzie w stanie pokonać Dominika Glinkę w wyścigu? Czy bolid nie odmówi mu posłuszeństwa? Czy Adam Krzysztofiak nie "urwie" nikomu na pierwszym zakręcie? Tego dowiemy się już wieczorem.