Przyszedł czas na kwalifikacje w upalnej Malezji. Ci, co sądzili, że prym będzie wiódł duet Mercedesa i dla obu reprezentantów tego zespołu zdobycie pierwszej linii nie będzie większym problemem, byli w błędzie. Choć tylko połowicznie, bo wprawdzie Adam Jurzysta zdobywając drugie z rzędu pierwsze pole startowe udowodnił, że sukces sprzed tygodnia nie był przypadkiem, to jego partner nieco zawiódł oczekiwania.

Zwycięzca poprzedniego wyścigu w samej końcówce wykręcił swój najlepszy czas. Wcześniej bardzo dobrze jeździli: Łukasz Jasiński, Karol Bednarczyk, Patryk Krutyj i Dawid Kowal. Różnice pomiędzy tymi kierowcami były niewielkie.

Na początku zawodnik Infiniti popisał się świetnym czasem przejeżdżając jedno okrążenie na torze Sepang poniżej 1:32.5. Karol i Patryk deptali mu po piętach, jednak nie byli w stanie zlepić idealnego kółka. Po kilku próbach udało to się A. Jurzyście, dzięki czemu mógł się cieszyć z drugiego z rzędu PP. Jego wyższość musiała uznać wyżej wymieniona czwórka.

Szósty dzisiaj Patryk Rogozik ma spory bufor bezpieczeństwa. Do piątego Dawida Kowala stracił aż ok. 0.700, ale za to jego przewaga nad siódmym innym Dawidem - Czepielą, wahała się w granicach 0.600. Reszta stawki, mimo nie najlepszych rezultatów, jest blisko siebie. Niestety, to nie będzie udany debiut dla Tomasza Marka. Nie zostanie on dopuszczony do wyścigu z powodu nie wykręcenia odpowiedniego czasu.