FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
9 września 2014
Maciej Młynek wygrywa w Australii
Wicemistrz ubiegłego sezonu F1, Maciej Młynek okazał się bezkonkurencyjny w wyścigu o GP Australii. Po uzyskaniu najlepszych rezultatu na treningu i drugiego w kwalifikacjach, dorzucił zwycięstwo podczas niedzielnej rywalizacji. Podium uzupełnili kierowcy McLarena - Dawid Kuszel oraz Aleksy Mainusz.
Nad torem zalegały ciężkie ciemne chmury, w związku z czym obawiano się opadów deszczu, tym bardziej że na kilka godzin przed wyścigiem nad torem padało. Nawierzchnia była jednak na tyle sucha, że startowano na oponach miękkich i twardych. Na start z boksów zdecydował się Jakub Brański, a po kolizji na okrążeniu formującym dołączyli do niego Arkadiusz Giza oraz Aleks Jurewicz.

Kiedy zgasły światła, kierowcy ruszyli do boju o pierwsze Grand Prix tego sezonu. Mimo sporej liczby samochodów na torze, po starcie obyło się bez kolizji. Na pierwszym okrążeniu nie doszło do zbyt wielu zmian w stawce, ponieważ już po przejechaniu kilku zakrętów pojawił się komunikat o wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. To Arkadiusz Giza jeszcze na prostej startowej zatrzymał swój bolid z powodu awarii silnika.

Po dwóch wolnych okrążeniach kierowcy znów rozpędzili swoje bolidy. Wraz z samochodem bezpieczeństwa z toru zjechał Mateusz Kulesza - wykonał on karę przejazdu przez boksy za falstart. Po restarcie Maciej Młynek wykorzystał swoją szansę, wyprzedził Sebastiana Kosmalę i objął prowadzenie w wyścigu. Bilans Red Bulla pozostał jednak na zero, bowiem Patryk Rogozik stracił jedno oczko na rzecz Adama Jurzysty. Ostatnie miejsce w czołowej piątce zajmował Dawid Czepiela, po tym jak wyprzedził McLarena prowadzonego przez Aleksego Mainusza. Już na 5. okrążeniu na wykonanie pitstopów zdecydowali się Dawid Kuszel (powrót na tor na 16. miejscu) oraz Rafał Cupał (powrót na 17. pozycji). Jedno okrążenie później na to samo zdecydował się lider wyścigu, Maciej Młynek, przez co został wyprzedzony aż przez ośmiu kierowców. Był to jednak celowy, choć ryzykowny zabieg kierowcy Red Bulla. Swój bolid chwilę wcześniej dość mocno rozbił Mateusz Tomaszewski, wywołując tym samym drugą neutralizację. Jeszcze przed powrotem do rywalizacji problemy techniczne wyeliminowały Cezarego Kołcza.

Dopóki kierowcy BMW Sauber nie zjeżdżali do boksu, zdawało się że kontrolują wyścig. Prowadził Sebastian Kosmala, a za jego plecami podążał Adam Jurzysta. Za ich plecami czwarty w tej chwili Dawid Czepiela czyhał na błąd Patryka Rogozik, bądź na okazję do przeprowadzenia manewru wyprzedzania. Z tyłu stawki Dawid Kuszel i Rafał Cupał przebijali się na coraz wyższe pozycje. Kiedy czołówka wyścigu odwiedziła swoich mechaników, na czoło stawki powrócił Maciej Młynek. Wtedy też skończyła się dobra passa BMW. Nie dość że kierowcy wrócili do walki na odległych pozycjach, to jeszcze Sebastian Kosmala popełnił błąd na wyjściu z zakrętu nr 15 i obrócił bolid, spadając z 10. na 14. miejsce. Na tym etapie wyścigu obaj kierowcy ekipy z Hinwil znajdowali się poza punktowaną dziesiątką.

Po 14. okrążeniach swój udział w wyścigu zakończył Krzysztof Pieczykolan. Najpierw stracił sporo czasu w żwirowej pułapce, by potem urwać koło w swoim bolidzie. Na szczęście nie był konieczny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Drugi z reprezentantów Renault, Aleks Jurewicz, także nie ukończył zmagań na torze Albert Park - wycofał się na 23. okrążeniu z uszkodzonym zawieszeniem w swoim R28. W walce pozostawało jeszcze 16 kierowców. Spora część z nich swoje ostatnie pitstopy odbywała po 20. okrążeniu, jednak wcześniej zjechali m. in. Maciej Młynek czy Sebastian Kosmala. O ile kierowca Red Bulla stracił potem trzy pozycje na dystansie dwóch okrążeń (używał twardych opon i miał sporo paliwa w baku), to jednak wrócił na prowadzenie gdy rywale zjechali do boksów. Jego przewaga nad drugim wtedy Aleksym Mainuszem i prezentowane przez RB4 tempo pozwalały realnie myśleć o zwycięstwie. Ryzyko podjęte podczas drugiej neutralizacji opłaciło się.

W końcówce wyścigu Dawid Czepiela próbował jeszcze naciskać na Patryka Rogozik, ale ostatecznie musiał uznać wyższość rywala i minął linię mety za nim, na 5. miejscu. Dawid Kuszel dogonił swojego kolegę zespołowego i z łatwością znalazł się przed nim (Aleksy odpuścił po nie najlepszym wyjściu na prostą startową). Dobre tempo prezentował Sebastian Kosmala, wyprzedził Rafała Cupał na 24. okrążeniu, potem zyskał pozycję kiedy Łukasz Dams popełnił błąd, stracił spoiler i zjechał na naprawę, a podczas kolejnych kilkudziesięciu kilometrów kierowca BMW odrobił stratę do Adama Jurzysty i podjął z nim walkę na ostatnim okrążeniu. Żaden z kierowców nie zamierzał opuścić, doszło nawet do kontaktu, kiedy to Sebastian był znacznie szybszy na wyjściu z zakrętu nr 10. Ostatecznie to on okazał się lepszy od swojego kolegi zespołowego, zajmując 6. miejsce w tym wyścigu. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Rafał Cupał i duet Williamsa - Mateusz Kulesza oraz Kacper Nogaj, obaj jadący na tylko jeden pitstop.

Ze sporą stratą, ponad pół minuty do kierowcy przed sobą, linię mety na pierwszym niepunktowanym miejscu skończył Patryk Łucków, mając za sobą Łukasza Dams, Dominika Lewińskiego, Kamila Nakoniecznego, Jakuba Brańskiego oraz Oskara Adamczaka.

Pierwszy wyścig i wstępne rozpoznanie układu sił za nami. W Australii najlepiej ze strategią poradził sobie Maciej Młynek, który odpowiednio zareagował podczas drugiej neutralizacji, co w połączeniu z dobrym i równym tempem dało zasłużone zwycięstwo. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa na swoją korzyść potrafili obrócić także kierowcy McLarena. Nie są zaskoczeniem pozycje takich kierowców jak Rafał Cupał, Patryk Rogozik czy Dawid Czepiela, zawiodło jednak BMW.

Już w najbliższy weekend kolejny wyścig, tym razem już bez gości z serii GP2. Kierowcy będą po raz kolejny rywalizować na torze Sakhir, ale po raz pierwszy przy sztucznym oświetleniu na tym obiekcie. Pogoda - jak to w Bahrajnie - ma być słonecznie, choć trudno mówić o słońcu podczas nocnych sesji.

Liczba wyświetleń: 2461 (40 użytkowników)
KOMENTARZE
9 wrz 2014 14:25
Na lepszego newsa mnie dzisiaj nie stać <bezradny>
9 wrz 2014 15:03
jest git
9 wrz 2014 15:25
niezły news :]
9 wrz 2014 16:57
" 8 miejsce Rafała nie jest zaskoczeniem " B)<wyśmiewacz>
NAJBLIŻSZE SESJE

GP Brazylii

Interlagos

Brazylia
KwalifikacjeZakończona
WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Zachmurzenie
Zachmurzenie
Powietrze:
18 °C
Tor:
18 °C
WTO
Deszcz
24 °C
ŚRO
Deszcz
23 °C
CZW
Zachmurzenie
21 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
04Marcel Pawiński316
05Dawid Czepiela269
06Maciej Wysmulski200
07Radosław Cupał189
08Wojciech Bobrowicz149
09Damian Wolkiewicz146
10Mateusz Majka142

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 156 913

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.