Rafał Cupał napisał(a):
Bardzo śmieszne.
Dodane 30 sierpnia 2015 00:11:Szymon Kmiecik napisał(a):
Powiem wam jedno, wam którzy przez swoją karierę jeździli w GP2.
Gdy byłem SC w ostatnim sezonie rozgrywanym na challenge, fizyka w F1 była na prawdę trudna (jak dla mnie na ówczesny czas). Mimo to wiele razy byłem świadkiem, gdy np kierowcy Ferrari jechali przez całe długie okrążenia niemalże dotykając się, ale mimo to kolizji nie było, co wiecej nawet do kontaktu nie doszło. No może czasem, jeden lub dwa.
I teraz mówię: trochę pokory dla tych którzy na prawdę na torze radzą sobie znakomicie. To że taką osoba jest Menel, Rafik, Rekady (tu właściwie mógłbym wymienić większość stawki w F1) i Crafter właśnie to wiemy od dawna, lecz chyba niektórzy czasem zapominają o tym.
Gwiazdki nie pokazują moim zdaniem umiejętności. To tylko statystyka przedstawiona w formie algorytmu który to wszystko liczy.
Wracając do głównej myśli.
I gdy tak sobie czekałem tym SC w boksie, i przeskakiwałem kamerami z jednego bolidu na drugi, dotarło do mnie, jak bardzo różni się wyścig oglądany z perspektywy kierowcy, a jak z punktu widzenia widza.
Ja rozumiem (żeby nie było, że jade po Barim) żarty żartami, ale widok tej jazdy w bok w bok bez kolizji (co w GP2 jest tylko marzeniem) wywarło na mnie wrażenie wtedy, i wywiera również dziś.