Rafał Cupał napisał(a):


Lepiej może by to wyglądało, gdyby wyjaśniali to sobie prywatnie i wszystkie konstruktywne żale były wylewane w stronę odpowiednią A nie wpada Pieczyk i klnie na ogół...

Bądźmy szczerzy, w większości lig, które działały bądź działają aż po teraz schemat skarg był prosty. Wydarzenie/składający/czas na powtórce/oskarżony... I skarg praktycznie nie było, a jak były to za na prawdę poważne wykroczenia, również gdy to rozwiązanie było stosowane nie było tak na prawdę żadnej gównoburzy, osoba oskarżona składała odwołanie i sędziowie to rozpatrywali... I FINITO

Nie no, najlepiej było w Lua, jednak wtedy były czasy F1C i tory miały dość "solidne" pobocza, więc gównoburzy ze ścinami nie było. A same skargi szły za naprawdę skrajne izmy, czytaj kasację z wyścigu.

A może po prostu wyjechać w Bieszczady?

Przyjmie mnie jakiś zespół w F1 jako kierowca testowy ?

Łukasz Zalewski napisał(a):

Ja mogę. Pasuję?

Krzysztof Pieczykolan napisał(a):

Spoko

Łukasz Zalewski napisał(a):

Poszło.

Krzysztof Pieczykolan napisał(a):

Przyjełem

Hohoho zapowiada się deszczowy weekend. 40% szans na Niedziele.