Czy brak SC to sypanie się? Uwierzcie że wczoraj to pomogło, bo poza incydentem pomiędzy Czerwą a Pieczykiem nikt inny nie odpadł w wyniku wypadku, a po restarcie znowu by wszyscy dojechali do siebie co stanowiłoby ponowne zagrożenie.

Nie no oczywiście że brak SC to nie koniec świata. Jednak Klusek przyzwyczaił nas do tego.

No i brak SC to brak jakichkolwiek niespodzianek w wyścigu, czołowe miejsca zdobyli ci co powinni

To chyba dobrze? Lepsze to niż to że się rozbili i wygrał ktoś kto nie powinien.

Wyobraźcie sobie powtórkę z ostatniego restartu na Monzy w Macau. To chyba wystarczający dowód, że tym razem brak SC był korzystny.

Szkoda, że w DTM był SC...

Maciej Paruch napisał(a):


Dokładnie i to był chyba najlepszy argument, żeby SC nie było, nawet jakby była taka możliwość. Co do braku niespodzianek to nie musiało tak być, wystarczyła by jedna kolizja z przodu, szczególnie na początku.

Było parę osób które pytało o serwer GP2, zatem już jest.

Proszę o wstawienie toru Austin.

Ktoś tu chyba śpi. Ten ktoś to Simon, wypowiedzi po Macau są do wstawienia. Z Monzy też były, ale już mniejsza o to