Nasri. Jak jeździłem w F1, narzekałem na kierowców ktorzy przychodzili z GP2 na jeden wyścig. Jak jeżdżę w GP2 i widzę co tu się dzieje, to jazda w F1 jest po prostu nudna. W f1 są za duże różnice między zawodnikami i u was jakaś walka bok w bok jest na starcie, na zuzytych oponach i czasem trafi się jakoś przez przypadek. W gp2 taka sytuacja nie ma miejsca. Tutaj, żeby wygrać musisz walczyć przez cały czas. Byłem na podium i w jednej serii i w drugiej i mimo tego, że w GP2 łatwiej jest to osiągnąć swoim tempem, to przynosi to większą satysfakcję bo dostajemy się w serce największej rzeźni jaka ma miejsce, bo w Gp2 jeżdżą zarówno Ci najszybsi, jak i Ci którzy o pewnych sytuacjach na torze nie mają pojęcia.
Kończąc, kierowcy GP2 którzy wchodzą gościnnie do F1 powinni zapychać zespoły najgorsze. Zawsze. Po to, żeby oni walczyli między sobą i nie przeszkadzali innym w punktowaniu. A jeżeli ktoś gorszym bolidem znajdzie się wysoko... wtedy winni są Ci, którzy z silnikiem, skrzynią i aero na 10 zajmują miejsce 8 czy 9.
Ze słonecznego wrocławia, żegna się z państwem Dawid Kuszel
P.S Zapytajcie kluska, które wyścigi lepiej mu się oglądało. F1 suzuka czy GP2 interlagos
Zmodyfikowane 18 cze 2014 21:11 przez
Dawid Kuszel.