http://www.f1-online.pl/wyniki/wyscigi/2 /18/258/
http://www.f1-online.pl/wyniki/wyscigi/2 /21/298/

Takie akcje są od zawsze. Przytaczam dwie, które uderzyły we mnie i były składane przez inne osobniki. Niestety, zawsze znajdzie się hejter, który za wszelką cenę będzie musiał wygrać, zdobyć punkty do klasyfikacji.

Szkoda mi Maćka, bo jest jedną z niewielu osób, które zasługują na ogromny respekt w tej lidze, a na podium w Monaco zasłużył bardziej niż ja.

Szkoda mi też Marcela, bo ma krótką pamięć: na TS powiedział, że on "nie składa skarg". Kto był wtedy, ten słyszał. Nie muszę i nie chcę tego udowadniać.

Paweł Andrzejewski napisał(a):


W tej drugiej złożył Wylly z tego co pamiętam, a w pierwszej sytuacji nie wiem kto. Najgorsze jest to, że o 8:50 nie było jeszcze skargi na Mohito. Zgłosił przed samym zamknięciem, zeby nikt czasem na niego nie zgłosił. Bardzo nieladne zachowanie. Czemu tego nie zrobił wczoraj? I czemu tak bardzo się wypiera, że nie składa skarg?
Chyba zapomniał, że są widoczne kto składa i wpadł
Dodane 23 lutego 2016 14:54:
Maciej Paruch napisał(a):


Chyba mało widoczne podczas tej sytuacji

Punkt nie jest spełniony. Tor Monaco nie ma "obrębu toru" takiego jaki znamy w pozostałych przypadkach: brak białych linii wyznaczających tor, o poboczach już nie mówiąc. Przed odprawą na GP Monaco nie było żadnej wzmianki o tym, że definicje regulaminowe ulegają zmianie.
Rafał Cupał napisał(a):

Marcel cały czas znajdował się w obrębie toru, gdyż nie było możliwości przekroczenia białej linii przynajmniej jednym kołem, a nawet jednym pikselem. Poza tym, Maciek nie zmienił swojego toru jazdy, tylko jechał bok w bok z Marcelem.

Patryk Rogozik napisał(a):


No tak Mohito nie zrobił z Marcelem. Ale Prus tak prawie zrobił Alkowi :v

Przez cały poprzedni sezon nie złożyłem ani jednej skargi. W I 2015 również nic. Raz złożyłem i wszyscy mają pretensję. Nudzi wam się i szukacie kozła ofiarnego... Nie będę się zwierzał "dlaczego to zrobiłem". Jeśli Mohito ma za złe, to niech mnie po prostu zwolni. Jego sprawa - To Maciek mnie zatrudniał i to Maciek będzie mnie zwalniał a nie Wy. Zawsze znajdzie, lub znajdą się "gnidy", które tylko umieją narzekać - złożył skargę, a to pewnie hołota z GP2. Sam Pablos jeździłeś w GP2 - nie obchodzi mnie czy składałeś czy nie. Na mnie ktoś złożył to nie piszę - złożył skargę i zaczynam cały cyrk. Złożył, złożył jego sprawa. Spójrzcie na siebie, potem oceniajcie innych...
Dodane 23 lutego 2016 15:52:
Na wszystkim się nagle znacie - najpierw na piłce, później na elektryce, a na końcu przychodzi, że znacie się na składaniu skarg... Szkoda gadać...

Jedynym "ekspertem od wszystkiego" chcesz być Ty i czasem myślisz, że nim jesteś, zwłaszcza, jak poprze Cię Pieczyk.


Ale nie, nie jesteś. I nie będziesz. Sorki.

A teraz posmaruj sobie tyłeczek.

Ja nie widziałem tej sytuacji po miedzy tobą a Mohito więc na ten temat nie będę się wypowiadał.

Ja myślę, że chłopakom nie chodzi o sam fakt, że złożyłeś skargę na Maćka tylko o to w jaki sposób to zrobiłeś.
Dodane 23 lutego 2016 16:07:
Krzysztof Woźniak napisał(a):

Weź człowieku zamknij się. Jak masz zamiar pisać takie głupoty to lepiej w ogóle nic nie pisz...

Złożył w taki sposób w jaki (w mojej subiektywnej opinii) mnie zablokował na Suzuce, czyli tak średnio zgodnie z zasadami dobrego zachowania i pewnej uczciwości na torze i poza nim... Ale nie składałem wtedy żadnej skargi... poza tym zapłacił już wtedy swoje jarając sobie silnik. Co było dalej każdy wie.

Krzysztof Woźniak napisał(a):


A kim ty jesteś?