Od kiedy to decyduje punkt dohamowania ? Mnie sie to miejsce nalezalo zgodnie z regulaminem bo bylem kolo w kolo jeszcze przed samym zakretem.
Mowi Ci cos opoznic dohamowanie przy ataku - tym bardziej ze nie wywiozl bym Cie na zew jak ktos mi to zrobil a Ty zglosiles ze to ja jestem winny iz ktos przestrzelil trafil mnie w bok wywozac na zew. Tym zgloszeniem udowodniles cala swoja wiedze w tym temacie wiec nie widze sensu dalszej dyskusji z Toba.

Jest różnica między tym:

Wtedy jak najbardziej miejsce zostawię...

A tym:

Albo kur*a tym:
Dodane 14 marca 2016 22:41:
Nie zamierzam się z Tobą wiecznie kłócić. Widzę tylko, że nieobiektywnie oceniasz dane sytuacje. Ponadto nie w naszej ocenie jest czy zawiniłeś czy nie. Jeżeli nie powinieneś dostać kary, po prostu jej nie dostaniesz. Proste.

Jestem po stronie Radka. W pierwszej sytuacji miejsce mógł zostawić co najwyżej XPSowi, gdyby ten atakował, a nie lecącemu na drugim planie rywalowi. Ty się tam nawet nie wcisnąłeś, Ty wstrzeliłeś się w zakręt wówczas, gdy Williams zaczął już składać się do zakrętu. Fakt, zrobił to ciasno i nie zamierzał zostawiać tam miejsca, ale nie dziw się takiemu biegowi wydarzeń, gdy robisz szaleńczy manewr, w którym kierowca przed Tobą może tylko odpuścić, by uniknąć bycia potłuczonym, a nie wyprzedzonym. Trochę więcej oleju w głowie.

Tak jestem na zdjęciu.

Fejm doany co xD

Konto usunięte napisał:


Panie, ale opóźnić dohamowanie przy ataku nie oznacza lecenia na pałę od wewnętrznej. W pierwszym gifie jesteś kilka długości za Ferrari, dodatkowo zasłonięty przez trzeci samochód. Jak, składając się do zakrętu, ktoś ma zobaczyć Ciebie zbliżającego się po przeciwnej stronie toru?

Poza tym weź po uwagę, że prawo do zamknięcia drzwi w zakręcie oceniane jest na ocenie realnej szansy na wykonanie manewru, biorąc pod uwagę też punkt hamowania. Więc to, że w momencie składania się do zakrętu jesteście koło w koło, nie oznacza, że znalazłeś się w takiej pozycji bo nie przesadziłeś lekko z opóźnieniem hamowania

No a po czyjej stronie masz byc? Popatrz gdzie jestemy w momencie kolizji kolo w kolo ja po wew 10km/h mniej + jeszcze hebel zeby przejsc przy wew bez wywozenia go na zew. Wystarczylo spojrzec w lusterko i zostawic miejsce jak sie nalezalo.

No jak tam Twoj zjazd do pitu ? Czysto ?

No i wyprzedzanie poza torem w ostatnim T ? tez nie bylo ?

A juz cudem zgloszen jest moje z kierowca XPSa - jak mowilem tlumaczy Twoje pojecie o tym kto ma prawo do wew i ile miejsca trzeba zostawic.

Ej , ISI szuka korporobaków do siebie! Wymagany c++ i kierownica!
https://www.linkedin.com/jobs2/view/1115 47678

Oto w tym wszystko chodzi, diverzy uważają, że jak nurkują, będąc daleko za tobą, to masz im miejsce zostawić. Niestety są niektórzy , którzy dalej robią to nagminnie, nawet nie starając się wyciągnąć wniosków z przeszłości.

Aleksy Mainusz napisał(a):