AKTUALNOŚCI
Z PADOKU
Seria GP2 | 29 października 2013
Runda 15 - Macau - wypowiedzi z wyścigu
Nie brakowało emocji na torze Guia Circuit, co ma swoje odzwierciedlenie w wypowiedziach kierowców. Co powiedzieli?
Odpowiedź na to pytanie w rozwinięciu.
Odpowiedź na to pytanie w rozwinięciu.
Grzegorz Brojak (3):
"Co za wyścig! Mogliśmy się spodziewać najgorszego na starcie, ale jak widać pozory mylą. Cieszę się, że w czołówce na gridzie znajdowali się świetni i rozgarnięci kierowcy, z którymi rywalizuję od wielu lat. To wspaniałe uczucie ukończyć tak trudny wyścig jak Macau na podium zwłaszcza, że Maciek i Czarek byli nieosiągalni. Na starcie zgodnie z oczekiwaniami i ustawieniami samochodu - dającymi mi największą prędkość w stawce - przebiłem się do przodu i walczyłem o prowadzenie jednak byłem po zewnętrznej i to Maciek mógł swobodnie odjechać. Później musiałem ustąpić pozycji znacznie szybszemu Czarkowi i jedyne co pozostało to zająć się swoim wyścigiem i jechać równym tempem i w odstępie od Mateusza. W trakcie pierwszego stintu Grzegorz Paluch był bliski pozbawienia mnie części bolidu jednak udało mi się go ominąć. W trakcie pit-stopu trochę się pogubiłem, ponieważ bezpośrednio przed moim stanowiskiem stał Czarek i myślałem, że wyjedzie, więc się zatrzymałem. To kosztowało mnie myślę około dwóch sekund przez co po serii pit-stopów spadłem za Mateusza. Jednak tempo było dobre, a prędkość na prostych pomogła mi rozwiązać problem trzeciej pozycji bez zbędnej walki i oboje z Mateuszem mogliśmy skupić się na dowiezieniu pozycji. Gratulacje dla całej piątki najlepszych, w szczególności dla Maćka. Cieszę się i ze swojego wyniku i z pozycji moich kolegów. Z punktu widzenia zespołu zaliczyliśmy świetny wizerunkowo wyścig. Byliśmy mocni w treningach, Maciek przyniósł nam trochę sławy zdobywając gościnnie w AIR pole position, a wyścig to najlepszy rezultat za mojej kadencji, który jednocześnie zagwarantował nam raczej szóstą pozycję w generalce. Udało nam się to osiągnąć na najtrudniejszym torze nie dysponując dobrym pakietem. Z punktu widzenia kierowcy, w ciągu dziewięciu rund już czwarty raz jestem na najniższym stopniu podium. Być może apetyt mógłby być większy, ale czołówka jest naprawdę mocna w tej części sezonu. Pozycja zespołu w generalce jest już klarowna, ale jako kierowca wciąż liczę się w walce o symboliczną piątą pozycję, która byłaby dobrym zwieńczeniem mojego sezonu.
Do zobaczenia w Singapurze!"
Maciej Paruch (5):
"W końcu, nareszcie! Na czysty wyścig czekałem aż od Suzuki w sezonie 2012. Przez cały sezon zawsze przytrafiały mi się jakieś przygody, przez które traciłem pozycje i punkty. Szczególnie w dwóch ostatnich wyścigach, co tylko stworzyło niepotrzebną presję. Próbowałem się od niej odciąć, ale gdzieś tam siedziała w mojej podświadomości i niekiedy robiło się naprawdę bardzo gorąco.
Co do samego wyścigu, po obronie pozycji na starcie przed MisterSimim i wypadku Yaya nie pozostało mi nic innego, jak dowieźć samochód do mety. Kierowcy z przodu byli dla mnie za szybcy, a ci z tyłu jechali ode mnie wolniej. Cieszę się, że w końcu udało się pojechać dobry wyścig, to naprawdę motywujące i budujące przed ostatnią rundą, szczególnie po dwóch rundach, w których miałem szanse na dobre wyniki i spore punkty, a przynosiły tylko rozczarowanie.
Udało mi się także uzyskać najlepszy wynik w GP2 i utrzymać pozycję z kwalifikacji. Mogę być jak najbardziej zadowolony ze swojego występu.
Do Singapuru pojadę w zdecydowanie lepszym humorze i bardziej wyluzowany niż w ten weekend."
Szymon Kmiecik (6):
"Świetny wyścig, bezbłędny, pojechany na 95%. Praktycznie mało kontaktów z bandą i żadnych kolizji. Na starcie troche odpuściłem przez co byłem dwie pozycje w plecy, ale później los wynagrodził mi to w postaci 6 miejsca."
Patryk Łucków (7):
"Wyścig z mojej perspektywy był dość dobry. Wykonałem dobry start jednak w T2 ktoś spowodował kolizję i zostałem lekko uderzony, wykonałem pełny obrót nie uderzając w nic i mogłem kontynuować. Na 3 lub 4 okrążeniu goniliśmy z Krzysiek Jakuba w Petronasie. Niestety Petronas postanowił się rozbić, ja nie zdązyłem zareagować i odpadło skrzydło. Takie są wyścigi.
O Szymonie nie mogę się wypowiedzieć bo po prostu pojechał fatalnie- tyle w temacie. Na tą chwilę nie widzę relanych szans na zdobycie mistrzostwa konstruktorów. Jedynie co mogę pogratulować Maćkowi wspaniałego sezonu."
Bartłomiej Nowak (10):
"Wyścig nieudany, jakoś przeżyłem kraksy na początku wyścigu(okrasiłem je tylko straconym spoilerem). Niestety później odbiło się to na bardzo rzucającym się bolidzie, przez co na 5-tym okrążeniu uderzyłem w bandę tracąc skrzydła, a 3 zakręty później kolo."
Rafał Szostak (12):
"Fatalny wyścig. Odpadłem przez własny błąd uderzając w ścianę, przez co silnik odmówił posłuszeństwa. Czekamy do następnej rundy."
Krzysztof Woźniak (13):
"Dobra walka na początku, nieumiejętne omijanie zepsutego pojazdu, czego efektem było uszkodzenie części zawieszenia, co spowodowało całkowitą kapitulację zawieszenia."
"Co za wyścig! Mogliśmy się spodziewać najgorszego na starcie, ale jak widać pozory mylą. Cieszę się, że w czołówce na gridzie znajdowali się świetni i rozgarnięci kierowcy, z którymi rywalizuję od wielu lat. To wspaniałe uczucie ukończyć tak trudny wyścig jak Macau na podium zwłaszcza, że Maciek i Czarek byli nieosiągalni. Na starcie zgodnie z oczekiwaniami i ustawieniami samochodu - dającymi mi największą prędkość w stawce - przebiłem się do przodu i walczyłem o prowadzenie jednak byłem po zewnętrznej i to Maciek mógł swobodnie odjechać. Później musiałem ustąpić pozycji znacznie szybszemu Czarkowi i jedyne co pozostało to zająć się swoim wyścigiem i jechać równym tempem i w odstępie od Mateusza. W trakcie pierwszego stintu Grzegorz Paluch był bliski pozbawienia mnie części bolidu jednak udało mi się go ominąć. W trakcie pit-stopu trochę się pogubiłem, ponieważ bezpośrednio przed moim stanowiskiem stał Czarek i myślałem, że wyjedzie, więc się zatrzymałem. To kosztowało mnie myślę około dwóch sekund przez co po serii pit-stopów spadłem za Mateusza. Jednak tempo było dobre, a prędkość na prostych pomogła mi rozwiązać problem trzeciej pozycji bez zbędnej walki i oboje z Mateuszem mogliśmy skupić się na dowiezieniu pozycji. Gratulacje dla całej piątki najlepszych, w szczególności dla Maćka. Cieszę się i ze swojego wyniku i z pozycji moich kolegów. Z punktu widzenia zespołu zaliczyliśmy świetny wizerunkowo wyścig. Byliśmy mocni w treningach, Maciek przyniósł nam trochę sławy zdobywając gościnnie w AIR pole position, a wyścig to najlepszy rezultat za mojej kadencji, który jednocześnie zagwarantował nam raczej szóstą pozycję w generalce. Udało nam się to osiągnąć na najtrudniejszym torze nie dysponując dobrym pakietem. Z punktu widzenia kierowcy, w ciągu dziewięciu rund już czwarty raz jestem na najniższym stopniu podium. Być może apetyt mógłby być większy, ale czołówka jest naprawdę mocna w tej części sezonu. Pozycja zespołu w generalce jest już klarowna, ale jako kierowca wciąż liczę się w walce o symboliczną piątą pozycję, która byłaby dobrym zwieńczeniem mojego sezonu.
Do zobaczenia w Singapurze!"
Maciej Paruch (5):
"W końcu, nareszcie! Na czysty wyścig czekałem aż od Suzuki w sezonie 2012. Przez cały sezon zawsze przytrafiały mi się jakieś przygody, przez które traciłem pozycje i punkty. Szczególnie w dwóch ostatnich wyścigach, co tylko stworzyło niepotrzebną presję. Próbowałem się od niej odciąć, ale gdzieś tam siedziała w mojej podświadomości i niekiedy robiło się naprawdę bardzo gorąco.
Co do samego wyścigu, po obronie pozycji na starcie przed MisterSimim i wypadku Yaya nie pozostało mi nic innego, jak dowieźć samochód do mety. Kierowcy z przodu byli dla mnie za szybcy, a ci z tyłu jechali ode mnie wolniej. Cieszę się, że w końcu udało się pojechać dobry wyścig, to naprawdę motywujące i budujące przed ostatnią rundą, szczególnie po dwóch rundach, w których miałem szanse na dobre wyniki i spore punkty, a przynosiły tylko rozczarowanie.
Udało mi się także uzyskać najlepszy wynik w GP2 i utrzymać pozycję z kwalifikacji. Mogę być jak najbardziej zadowolony ze swojego występu.
Do Singapuru pojadę w zdecydowanie lepszym humorze i bardziej wyluzowany niż w ten weekend."
Szymon Kmiecik (6):
"Świetny wyścig, bezbłędny, pojechany na 95%. Praktycznie mało kontaktów z bandą i żadnych kolizji. Na starcie troche odpuściłem przez co byłem dwie pozycje w plecy, ale później los wynagrodził mi to w postaci 6 miejsca."
Patryk Łucków (7):
"Wyścig z mojej perspektywy był dość dobry. Wykonałem dobry start jednak w T2 ktoś spowodował kolizję i zostałem lekko uderzony, wykonałem pełny obrót nie uderzając w nic i mogłem kontynuować. Na 3 lub 4 okrążeniu goniliśmy z Krzysiek Jakuba w Petronasie. Niestety Petronas postanowił się rozbić, ja nie zdązyłem zareagować i odpadło skrzydło. Takie są wyścigi.
O Szymonie nie mogę się wypowiedzieć bo po prostu pojechał fatalnie- tyle w temacie. Na tą chwilę nie widzę relanych szans na zdobycie mistrzostwa konstruktorów. Jedynie co mogę pogratulować Maćkowi wspaniałego sezonu."
Bartłomiej Nowak (10):
"Wyścig nieudany, jakoś przeżyłem kraksy na początku wyścigu(okrasiłem je tylko straconym spoilerem). Niestety później odbiło się to na bardzo rzucającym się bolidzie, przez co na 5-tym okrążeniu uderzyłem w bandę tracąc skrzydła, a 3 zakręty później kolo."
Rafał Szostak (12):
"Fatalny wyścig. Odpadłem przez własny błąd uderzając w ścianę, przez co silnik odmówił posłuszeństwa. Czekamy do następnej rundy."
Krzysztof Woźniak (13):
"Dobra walka na początku, nieumiejętne omijanie zepsutego pojazdu, czego efektem było uszkodzenie części zawieszenia, co spowodowało całkowitą kapitulację zawieszenia."
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
15 °C
Tor:
21 °C
CZW
23 °C
PIĄ
26 °C
SOB
23 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
Seria F1 | ||
---|---|---|
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
Seria GT | ||
---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |