Seria
F1 | 23 kwietnia 2014
Czas na "Piekło"
Sezon F1 osiąga już półmetek. Środkowy wyścig sezonu odbędzie się na legendarnym, niemieckim torzem Nurburgring.
Kierowcy pojadą po pętli Grand Prix Strecke, która ostateczny kształt przybrała w 2002 roku i ma nieco ponad 5 km długości. Pierwszy zakręt poprzedzony jest lekkim spadkiem w dół. Z ważnych miejsc warto wspomnieć o sekwencji zakrętów 2-3-4, które pokonywane są jeden za drugim, ostrym nawrotem po prostej za zakrętem 6, czy szykanie kończącej praktycznie okrążenie obejmującej zakręty 13 i 14.
Wyraźnym faworytem, jak to już powoli staje się tradycją w naszej lidze, jest Patryk Krutyj z Mercedesa. Ma ogromną skuteczność w tym sezonie - wygrał w 75% tegorocznych wyścigów F1. Pozostałe dwa wyścigi padły łupem Macieja Młynka z Red Bull Racing, który usilnie chce pokazać, że jest na równi, a może i lepszy, od popularnego kierowcy z Wrocławia. W obu ekipach, niestety, na tą chwilę są jedynymi liczącymi się kierowcami. O ile Patryk Rogozik troszkę walczy, o tyle Łukasz Jasiński już w ostatnich wyścigach nie popisuje się jazdą na miarę najwyższych pozycji. Tego problemu nie mają w ekipie Sauber - tam Radosław Cupał i Dawid Czepiela ostatnio regularnie znajdują się na najwyższych pozycjach.
Zapowiada się na to, że w ten weekend nie zobaczymy na torze ani kropli deszczu, jedynie co może zakłócić obecność słońca nad torem może być zachmurzenie, które będzie w znacznym stopniu występowało nad torem w czwartek i sobotę, natomiast w piątek oraz podczas wyścigu mamy mieć piękną, słoneczną pogodę.
Kto zwycięży na legendarnym "Zielonym Piekle"? Przekonamy się o tym już w niedzielę.