Seria
GP2 | 23 kwietnia 2014
Coraz bliżej końca
Już tylko 6 wyścigów dzieli nas od końca sezonu GP2. Następna runda odbędzie się na węgierskim Hungaroringu.
Tor położony pod Budapesztem nie jest specjalnie długi, ma ponad 4,3 km długości, jednak jest torem dosyć techniczym. Mamy tu 3 proste, z czego najdłuższa, startowa, ma 800 metrów długości. Dominują tutaj długie zakręty, a przez sporą część okrążenia jedzie się z zakrętu w zakręt, przez co opony przeżywają agonię. Z racji dużej ilości zakrętów manewry wyprzedzania są ciężkie do przeprowadzenia.
Zapowiada się na to, że w ten weekend nie zobaczymy na torze ani kropli deszczu, jedynie co może zakłócić obecność słońca nad torem może być zachmurzenie, które będzie w znacznym stopniu występowało nad torem w czwartek i sobotę, natomiast w piątek oraz podczas wyścigu mamy mieć piękną, słoneczną pogodę.
Ostatni wyścig wygrał lider ekipy, Sebastian Cygler z DFP i prezentuje on wysoką formę tak jak jego team-mate, Kamil Topczewski przez co można uznać ich za faworytów do wygrania na Węgrzech. W czołówce mamy również przedstawicieli 3 ekip - Lotusa, Lotosa oraz Audi Sport, który dokonał rewolucji w składzie.
Kto pierwszy będzie mógł zjeść węgierski gulasz? O tym przekonamy się już w najbliższą niedzielę.