AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
14 kwietnia 2010
Clemson81 szczęśliwie wygrywa GP Węgier!
Obecnie mówi się, że Formuła 1 stała się mniej widowiskowa. Jednak w naszej lidze odbyło się kolejne bardzo ciekawe Grand Prix, na torze Hungaroring w Węgrzech. Niemałych emocji zapewniła pogoda. Kierowcy startowali na mokrej nawierzchni, po ulewie podczas rozgrzewki. Jednak z powodu wysokiej temperatury tor szybko wysychał, dlatego kierowcy musieli utrzymać pełną koncentrację przez cały wyścig. Walka o zwycięstwo była bardzo zacięta. Clemson81 z Toyoty, który popełnił najmniej błędów, wygrał wyścig, wykorzystując wpadkę Rafika z Ferrari, który musiał wykonać nieplanowany pit stop w końcówce wyścigu. Nieudany występ zaliczył Ziomal z Super Aguri, który będąc przed dłuższy czas na prowadzeniu, popełnił błąd i uszkodził bolid, ostatecznie kończąc wyścig na ostatnim miejscu podium.
Mimo trudnych warunków, nikt nie odpadł na początku z wyścigu. Na pierwszych okrążeniach kierowca Toyoty, Clemson81, widocznie nie radził sobie na mokrej nawierzchni i spadł aż na 4. miejsce. Za to szybki był Ziomal, który szybko przejął prowadzenie i uzyskał sporą przewagę nad resztą stawki. Po wyschnięciu toru Clemson81 w końcu nabrał tempa i szybko wyprzedził lidera klasyfikacji kierowców, Rafika.
Największym pechowcem wyścigu okazał się drugi kierowca Ferrari, Radek. Popełnił on katastrofalny błąd jeszcze przed wyścigiem: zapomniał ustawić odpowiednie chłodzenie silnika. Ponieważ temperatura powietrza była bardzo wysoka, silnik Ferrari Radka wytrzymał zaledwie 8 okrążeń. Skutkiem tego jest spadnięcie Radka na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
W środku stawki również sporo się działo. Drugi kierowca Toyoty, KarolBed5, startujący z odległej 11. pozycji, przez cały wyścig powoli przebijał się w górę, ostatecznie kończąc za ścisłą czołówką, na 4. miejscu. Podczas tej „wspinaczki” doszło do wypadku ze Strażakiem z Toro Rosso. Bolid Strażaka został uszkodzony, co kosztowało go spadnięcie z 5. miejsca na 7. Problem z dublowaniem miał MatiKow3 z McLarena. Uderzył on w bolid Lukkasa1 z Red Bulla i stracił przednie skrzydło, tracąc szansę na dobry wynik. Ostatecznie MatiKow3 dojechał do mety szósty, za swoim kolegą z zespołu, Okiem.
Prowadzący w wyścigu Ziomal, który posiadał bardzo dużą przewagę na drugim Clemsonem, ściął niebezpieczny zakręt nr 6. W spektakularnym wypadku na szczęście doszło tylko do uszkodzenia przedniego skrzydła. Jednak więcej kosztował Ziomala błąd jego mechaników, którzy podczas nieplanowanego pit stopu zapomnieli naprawić uszkodzony spojler, zmuszając go do kolejnego zjazdu. Na swój (jak się okazało) nie udany pit stop zjechał tuż przed blokowanym przez niego Clemsonem i Rafikiem. Tym razem wpadkę zaliczył kierowca Toyoty, który pomylił stanowiska serwisowe, zatrzymując się przy garażu Ferrari. Wykorzystał to Rafik, który wyjechał z pit lane przed Clemsonem. Jednak kierowca Scuderii zmarnował swoją szansę na wygraną, gdyż zatankował za mało paliwa i także musiał zajechać ponownie, oddając zwycięstwo Clemsonowi.
Mimo trudnych warunków, nikt nie odpadł na początku z wyścigu. Na pierwszych okrążeniach kierowca Toyoty, Clemson81, widocznie nie radził sobie na mokrej nawierzchni i spadł aż na 4. miejsce. Za to szybki był Ziomal, który szybko przejął prowadzenie i uzyskał sporą przewagę nad resztą stawki. Po wyschnięciu toru Clemson81 w końcu nabrał tempa i szybko wyprzedził lidera klasyfikacji kierowców, Rafika.
Największym pechowcem wyścigu okazał się drugi kierowca Ferrari, Radek. Popełnił on katastrofalny błąd jeszcze przed wyścigiem: zapomniał ustawić odpowiednie chłodzenie silnika. Ponieważ temperatura powietrza była bardzo wysoka, silnik Ferrari Radka wytrzymał zaledwie 8 okrążeń. Skutkiem tego jest spadnięcie Radka na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
W środku stawki również sporo się działo. Drugi kierowca Toyoty, KarolBed5, startujący z odległej 11. pozycji, przez cały wyścig powoli przebijał się w górę, ostatecznie kończąc za ścisłą czołówką, na 4. miejscu. Podczas tej „wspinaczki” doszło do wypadku ze Strażakiem z Toro Rosso. Bolid Strażaka został uszkodzony, co kosztowało go spadnięcie z 5. miejsca na 7. Problem z dublowaniem miał MatiKow3 z McLarena. Uderzył on w bolid Lukkasa1 z Red Bulla i stracił przednie skrzydło, tracąc szansę na dobry wynik. Ostatecznie MatiKow3 dojechał do mety szósty, za swoim kolegą z zespołu, Okiem.
Prowadzący w wyścigu Ziomal, który posiadał bardzo dużą przewagę na drugim Clemsonem, ściął niebezpieczny zakręt nr 6. W spektakularnym wypadku na szczęście doszło tylko do uszkodzenia przedniego skrzydła. Jednak więcej kosztował Ziomala błąd jego mechaników, którzy podczas nieplanowanego pit stopu zapomnieli naprawić uszkodzony spojler, zmuszając go do kolejnego zjazdu. Na swój (jak się okazało) nie udany pit stop zjechał tuż przed blokowanym przez niego Clemsonem i Rafikiem. Tym razem wpadkę zaliczył kierowca Toyoty, który pomylił stanowiska serwisowe, zatrzymując się przy garażu Ferrari. Wykorzystał to Rafik, który wyjechał z pit lane przed Clemsonem. Jednak kierowca Scuderii zmarnował swoją szansę na wygraną, gdyż zatankował za mało paliwa i także musiał zajechać ponownie, oddając zwycięstwo Clemsonowi.
NAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
24 °C
Tor:
37 °C
NIE
25 °C
PON
23 °C
WTO
24 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
Seria F1 | ||
---|---|---|
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
Seria GT | ||
---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |