Piątkowy trening padł łupem kierowców DFP, którzy po raz kolejny awansowali na wyższe pozycje po karze dla Pawła Andrzejewskiego. Ostatecznym zwycięzcą okazał się Łukasz Jasiński, który jako jedyny przejechał czysto okrążenie poniżej 1:18. Znacznie poniżej tej bariery pojechał Paweł Andrzejewski. Ten jednak nie ustrzegł się błędu w szykanie "Nouvelle" i do jego czasu doliczono pół sekundy, co usytuowało go na trzeciej pozycji. Drugiemu z kierowców DFP zabrakło zaledwie 0,077 sekundy, aby również pokonać 1:18. To jednak się nie udało i po nieoficjalnych wynikach zajmujący trzecią pozycję Aleksy Mainusz, po karze dla kierowcy Lotusa przesunął się o jedną lokatę wyżej.

Tuż za podium znalazł się drugi reprezentant Lotusa - Jakub Szczypta. Dwukrotny zwycięzca poprzednich treningów, pojechał po ulicach Monte Carlo 0,5 sekundy wolniej od zwycięzcy. Tuż za nim znalazł się kierowca HRT - Grzegorz Brojak. Stracił on zaledwie 0,04 sekundy do kierowcy Lotusa. Dobrą szóstą lokatę zajął Patryk Łucków. Zawodnik Hooningan stracił już jednak więcej do zwycięzcy od poprzedzającej go dwójki, bowiem do Łukasza Jasińskiego stracił ponad 0,8 sekundy. Siódemka przypadła jedynemu reprezentantowi Repsola - Karolowi Piękoś. Pojechał on przyzwoicie tracąc do lidera sesji 0,9 sekundy.

Pozycje osiem i dziewięć należały do duetu ART. Zajęli je odpowiednio Mateusz Kulesza oraz Dominik Lewiński. Oboje przekroczyli oni regulamin i zostało doliczone do ich czasów regulaminowe 0,5 sekundy. Czołową dziesiątkę zamknął Patryk Gerber. Drugi z kierowców Hooningan stracił do zwycięzcy ponad 1,3 sekundy. Tuż za czołową dziesiątką znalazł się nowy nabytek Lotosa - Dawid Płonka. Po fatalnym wyścigu na A1-Ring szefostwo zadecydowało o zmianie kierowców już na kolejny wyścig. Czy była to dobra decyzja? Dowiemy się tego w niedalekiej przyszłości.

Pozycja numer dziewięć przypadła Maciejowi Paruchowi z Movistara. Do zwycięzcy sesji stracił blisko 2 sekundy. Trzynastka należała do Adriana Homoncika z Estrelli Galicia. Nie pojechał on wybitnie, bo stracił on ponad 2 sekundy. Czternasty czas wykręcił Jakub Brański z HRT. Jego tempo znacznie odbiegało od tempa jego kolegi z zespołu w dodatku do jego czasu doliczono 0,5 sekundy, co w konsekwencji groziło czasem powyżej 1:20. Piętnastą i szesnastą pozycję zajął duet Oak. Odpowiednio Kamil Kamiński oraz Łukasz Doliński zostali ukarani doliczeniem 0,5 sekundy.

Ostatnie dwie pozycje należały w piątkowym treningu do Bartłomieja Nowaka z Estrelli Galicia oraz drugi nabytek Lotosa - Jacek Hamburg. Słabe tempo kierowcy Estrelli Galicia na pewno niezadowala szefostwa zespołu. Zawodnik Lotusa natomiast otrzymał dotkliwą karę doliczenia 1 sekundy do swojego rezultatu za nie stosowanie się do obrębu toru.

Kary - Trening:

Paweł Andrzejewski:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Mateusz Kulesza:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Dominik Lewiński:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Patryk Łucków:
brak kary za 14.3 - brak zysku

Patryk Gerber:
brak kary za 14.3 - brak zysku

Jakub Brański:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Kamil Kamiński:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Jacek Hamburg:
+1 sek. za 14.3b
+2 PK za 14.3b

Łukasz Doliński:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Bartłomiej Nowak:
+2 PK za 15.1

Grzegorz Brojak:
+1 PK za 15.1

Mikołaj Pałka:
+4 PK za 6.6