W porównaniu z piątkowym treningiem pogoda zmieniła się diametralnie, o 180 stopni. Było zimno, pochmurno i padał obfity deszcz, który zapowiadał bardzo emocjonującą sesję. Już od samego początku kierowcy dużą grupą wyjechali z boksów, aby spróbować wykręcić jak najlepszy czas. Frekwencja, która wyniosła 14 osób, pozwalała na swobodne znalezienie sobie miejsca na torze.

Po serii pierwszych okrążeń prowadził Aleksy Mainusz przed Łukaszem Jasińskim i Dominikiem Lewińskim. Po około 10 minutach deszcz zaczął powoli słabnąć i na prowadzenie wysunął się ten ostatni. Chwilę później na prowadzeniu pojawił się Grzegorz Brojak, jednak kierowca HRT nie zagrzał długo pierwszej pozycji. Czasy mogły zostać poprawione, ale deszcz przybrał na sile.

Modły kierowców i kibiców zostały wysłuchane i deszcz zdecydowanie osłabł. Wtedy wszyscy rzucili się na tor, który wolno, ale przesychał. No, ale czasu było mało. To było powodem braku zmian w czołówce. Kwalifikacje wygrał Aleksy Mainusz, przed Grzegorzem Brojakiem. Trzeci Łukasz Jasiński potwierdził po kwalifikacjach, że miał szanse na PP, ale zepsuł taktykę związaną z wyjazdem w końcówce.

Czwarte miejsce zajął Dawid Płonka, potwierdzając formę z Monako. Piąty był Dominik Lewiński z ART, a szósty był Karol Piękoś z Repsola. Siódmego Szymona Kmiecik z Ferrari spotkał pech, zabrakło mu 5 sekund do rozpoczęcia pomiarowego, które miało mu zapewnić bardzo wysoką pozycję.

Pozostałe pozycję zajęli: Rafał Szostak, Adrian Homoncik, Bartłomiej Nowak(cała trójka ukarana), Jakub Brański, Konrad Latosek, Maciej Paruch, Jacek Hamburg(również kara). Warto zauważyć, że mimo ciężkich warunków, wszyscy kierowcy bezproblemowo uzyskali próg czasowy.


Kary - Kwalifikacje:

Adrian Homoncik:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Bartłomiej Nowak:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Jakub Brański:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Jacek Hamburg:
+0,5 sek. za 14.3a
+1 PK za 14.3a

Szymon Kmiecik:
+1 PK za 10.5(10.1/10.2)
+1 PK za 15.1