FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
Seria GP2 | 24 października 2014
Jasiński kontynuuje dominację, DFP liderem wśród zespołów!
Łukasz Jasiński (DFP Renault) wygrywa czwarty wyścig z rzędu i po półmetku sezonu pewnie kroczy po tytuł. Tym razem zwyciężył na torze im. Gillesa Villeneuve'a w Montrealu. Podium uzupełnili Grzegorz Brojak (HRT) oraz Aleksy Mainusz (DFP Renault).
Rywalizacja w Kanadzie miała być tak pasjonująca, jak w poprzednich wyścigach, ponieważ układ na starcie był nieco pomieszany przed opady deszczu w kwalifikacji i nieobecności kilku kierowców w sobotniej sesji.

Pierwsze problemy pojawiły się już na okrążeniu formułującym. Dawid Płonka, który po dołączeniu do Lotosa wyrasta na czołowych zawodników serii miał sporego pecha. Zawiodła go elektronika, przez co zawodnik już przed wyścigiem pożegnał się z szansą nawet o powtórzenie wyniku z Monako.

Start przebiegł dość spokojnie. Mainusz, Brojak, Jasiński, Lewiński (ART) i Piękoś (Repsol) utrzymali swoje pozycje. Z tyłu stawki natomiast tradycyjnie doszło do pierwszych kolizji, a najwięcej zapłacił za to Mateusz Kulesza (ART), który był zmuszony odwiedzić mechaników w celu wymiany nosa.

Po paru okrążeniach sytuacja się uspokoiła, ale kierowcy generalnie nie pouciekali sobie. Dość sensacyjnie pod koniec piątego okrążenia Aleksy Mainusz popełnił mały błąd w nawrocie i Grzegorz Brojak został nowym liderem. W HRT oczywiście wpadły w huczny nastrój, ale cały czas Łukasz Jasiński spokojnie czekał na swoją szansę. Natomiast zdobywca PP do tego wyścigu po małych problemach spadł na 3. pozycję.

Nadzieja dla Jasińskiego i Mainusza pojawiła się wraz z jedynymi zjazdami do boksów. Tor na wyspie Notre Dame nie pożera zbytnio ogumienia, co pozwalało na całkowite naciskanie przez kierowców. Pierwszym, który zjechał po nowe opony do pit lane był Brojak. To była błędna decyzja, dzięki czemu duet DFP wyszedł na prowadzenie, a Łukasz od tego momentu narzucił świetne tempo i walka o zwycięstwo dość szybko się skończyła. Przetasowania w boksach pozwoliły też Karolowi Piękosiowi na przeskoczenie Dominika Lewińskiego i awansować na P4. natomiast za ich plecami podążali Rafał Szostak ( Lotos), który znany ze świetnych awansów, teraz tego nie uczynił, Szymon Kmiecik (SFM), Adrian Homoncik (Estrella Galicia 0.0), a TOP10 zamykali Maciej Paruch i Mateusz Kulesza. W międzyczasie sporego z wyścigu odpadł Patryk Łucków. Kolejny fatalny wyścig i 0 pkt, a przecież w zeszłym sezonie kierowcę Hooningana było stać na regularną walkę o podia.

Dalsza część wyścigu stała głownie pod świetną walką Grzegorza i Aleksego. Zawodnik HRT po paru okrążeniach ponownie wyszedł przed zawodnika DFP, ale walka przybierała na sile. Głównym miejscem ich potyczek była sekwencja T1-T2, jednak decydujące rozstrzygnięcia zapadły w innym miejscu. Na ostatnim okrążeniu Mainusz zaryzykował bardzo agresywny atak i po małym kontakcie wyszedł na P2. Jednak chwilę później wypadł z toru (szykana w 1. sektorze), a powrócił z pobocza tuż za Brojakiem. Walka trwała też o 9. pozycję. Mateusz Kulesza toczył zażarty bój z Maciejem Paruchem (Hooningan) i pojedynek ostatecznie wygrał zdobywając na 2 pkt na mecie.

Tymczasem bezproblemowo wyścig wygrał Łukasz Jasiński. Jego dominacja jest tak duża, że już podczas rundy na Hockenheim może zapewnić tytuł. O ile takie rozwiązanie jest mało prawdopodobne to jednak mistrzostwo z rękach innego kierowcy jest niemalże niemożliwe, przy świetnej formie zawodnika DFP. Pomimo jego pewnego sukcesu walką za jego plecami byłą interesująca, co daje nadzieje, iż podczas rundy na Silverstone obejrzymy pasjonującą walkę o zwycięstwo. W Montrealu obejrzeliśmy taką o P2, a pozycja Grzegorza Brojaka budzi spore zaskoczenie, ale jeżeli się pokonuje bolid DFP w równej walce, to trudno mówić tu o jakimś szczęściu. Nieco rozczarowany był po tym wyścigu Aleksy Mainusz, który jednak dzięki kolejnemu podium został nowym wiceliderem serii, a DFP awansowało na prowadzenie w klasyfikacji zespołów, mając 21 pkt przewagi nad drugim Lotosem.

Walka poza podium tez była dość interesująca. Karol Piękoś wykorzystał w 100% swoją szansę i pokonał Dominika Lewińskiego, który przegrał P4 w boksach. Tak czy siak podwójne pkt dla ART (P9 Mateusza Kuleszy) to ulga dla teamu po żenującym występie w Monte Carlo.
Dalej mieliśmy Rafała Szostaka, który wciąż utrzymuje się na P3 w ogólnej klasyfikacji. Tor, który faworyzuje szybkość, a nie oszczędzanie opon trochę przeszkodziły w lepszym wyniku sensacyjnego zwycięzcy z Katalonii, ale lepsze pkt niż DNF, co zapewne jest ciosem dla drugiego kierowcy Lotosa - Dawida Płonki. Punktowane pozycje uzupełnili Szymon Kmiecik, po kolejnym spokojnym wyścigu w jego wykonaniu oraz Adrian Homoncik, Mateusz Kulesza i Maciej Paruch, który zdobył pierwszy punkt w sezonie, oby nie ostatni...

Po emocjach podczas 6 rundy, zapraszamy już na kolejną. Tor Silverstone na pewno, jak tak obiekt im. Gillesa Villeneuve'a zapewni sporo rywalizacji i emocji.

Kary - Wyścig:

Rafał Szostak:
+1 PK za 10.5(10.3)
Liczba wyświetleń: 1570 (16 użytkowników)
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Zachmurzenie
Zachmurzenie
Powietrze:
12 °C
Tor:
12 °C
CZW
Zachmurzenie
16 °C
PIĄ
Deszcz
22 °C
SOB
Deszcz
25 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 088 908

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.