Warunki na torze były niepewne, jednak ostatecznie deszcz ominął zawodników i tylko ciemne chmury straszyły ekipy przed otworzeniem się nieba.

Już na Formation Lap doszło do ciekawych wydarzeń. Rafał Szostak (Lotos) oraz Jakub Kłos (Repsol) z powodu problemów natury technicznej byli zmuszeni do zrezygnowania z udziału w tym wyścigu.

Start był dość chaotyczny. O ile duet DFP bez większych problemów utrzymał prowadzenie, to za ich plecami doszło do zamieszania. Mateusz Żarski (Petronas) uderzył z impetem w bolid Dawida Płonki (Lotos), a Dominik Lewiński (ART) bez niczyjej pomocy obrócił się, także ponosząc spore straty czasowe. Dzięki takiemu obrotu spraw na P5 awansował Marcin Kowalski z Movistara, który jednak był negatywną postacią wyścigu, dzięki swojej żenującej, bezmyślnej jeździe podczas kolejnych okrążeń. W międzyczasie karę DT wykonał Patryk Gerber (Lotus) za falstart.

Po uspokojeniu się w stawce. Mainusz i Jasiński zaczęli odjeżdżać innym kierowcom, natomiast dzielnie na P3 podążał Piękoś, który uciekał jadącemu Homoncikowi na twardych oponach i Kuleszy, startującemu z końca stawki. Z tyłu popis umiejętności pokazali Kowalski i Jakub Brański (HRT). Kierowca Movistara dwukrotnie wyprzedzał rywali poza torem, a "Yayo" dość chamsko wracał z pobocza na tor, powodując dość niebezpieczne zamieszanie na torze, choć ostatecznie to los jego skarcił, ponieważ zawodnik wpadł w poślizg.

Kolejną nadzieją na awans były zmiany opon. Taktyka 2 postojów była preferowała przez większość kierowców, jednak znaleźli też ci, co wybrali 1 zjazd w wyścigu. Tym, który wybrał drugą opcję był Dawid Płonki, który liczył jeszcze na podjęcie walki o podium, po sporych stratach z 1. okrążenia.

Na czele Aleksy zaczął uciekać Łukaszowi, a ich walkę o wygraną definitywnie się skończyła poprzez zjazd na 2. zmianę ogumienia na tym samym okrążeniu. Tymczasem Płonka zaczął odnosić korzyści z taktyki i szybko awansował na P3. Jednak Piękoś I Kulesza nie zamierzali złożyć broni. Po kilku okrążeniach Karol powrócił na podium, a "MattiQul" pod koniec wyścigu podjął atak, niczym Pastor Maldonado na Lewisie Hamiltonie sprzed kilku laty, jednak błąd na dohamowaniu uratował kierowcą Lotosa przed utratą P4.

Ostatecznie zwycięzcą wyścigu został Aleksy Mainusz. Kierowca DFP wreszcie postawił kropkę nad i, choć pomogła mu chyba trochę słabsza postawa jego partnera - "Jasiny". Lider generalki skupia się raczej powoli na przypieczętowaniu tytułu, choć to może nastąpić najwcześniej w Budapeszcie. Jednak 12 pkt to sporo, więc trzeba doceniać każdą bardzo dobrą pozycję na mecie.

Podium raczej nieoczekiwanie, lecz zasłużenie zgarnął Karol Piękoś. Kilka razy zabrakło czegoś, aby być w TOP3, tym razem po szybkiej i skutecznej jeździe udało się to z nawiązką. Dalej dojechał Dawid Płonka, po odważnej strategii 2 stintów na miękkich oponach, a Mateusz Kulesza, po znakomitym starcie z końca stawki, zamknął TOP5.

Na więcej też liczyło SFM, jednak chyba będzie ciężko walczyć o wyższe pozycje, jeżeli się wybiera jednak gorszą taktykę na wyścig. Tak czy siak, Adrian Homoncik i Szymon Kmiecik pojechali porządnie, bez większych błędów. Punktowane pozycje zamknęli Dominik Lewiński, Krzysztof Pieczykolan (Petronas) oraz Maciej Paruch (HRT). Ostatnie dwójka punkty zawdzięcza karom dla Mateusza Żarskiego i Jakuba Brańskiego . Natomiast "Lewin" podobnie jak w przypadku Płonki musiał się przebijać się do przodu, co wyszło dość dobrze, choć zawsze mogło być lepiej.

Po niezłym ściganiu na Silverstone , cyrk GP2 wybiera się na Hockenheimring. Czy ktoś zatrzyma hegemonię DFP? Czy Krzysztof Woźniak zdobędzie próg czasowy? Odpowiedzi na te pytanie poznacie już w niedziele, a na 7. rundę tego sezonu już teraz serdecznie zapraszamy!


KARY - WYŚCIG

Mateusz Żarski:
+20 sek. za 13.3 w 3:35
+16 PK za 13.3 w 3:35
+1 sek. za 14.5 w 9:38
+1 PK za 14.5 w 9:38
+1 sek. za 14.5 w 18:30
+1 PK za 14.5 w 18:30
+1 sek. za 14.5 w 25:19
+1 PK za 14.5 w 25:19
+1 sek. za 14.5 w 28:44
+1 PK za 14.5 w 28:44
+3 sek. za 14.5 w 29:36 i 29:38
+3 PK za 14.5 w 29:36 i 29:38
14.5 w 4:42, 5:49, 7:53, :23:36, 27:31 - zysk mniejszy niż 0.3 sek.

Hubert Szolc:
+5 sek. za 16.3 w 6:19
+4 PK za 16.3 w 6:19
+5 sek. za 15.3 w 12:06
+2 PK za 15.3 w 12:06
+5 sek. za 16.2 w 33:10
+4 PK za 16.2 w 33:10
+1 sek. za 14.5 w 4:21
+1 PK za 14.5 w 4:21
+1 sek. za 14.5 w 17:15
+1 PK za 14.5 w 17:15
+1 sek. za 14.5 w 27:09
+1 PK za 14.5 w 27:09
+1 sek. za 14.5 w 28:54
+1 PK za 14.5 w 28:54
+1 sek. za 14.5 w 29:33 i 29:35
+1 PK za 14.5 w 29:33 i 29:35
+1 sek. za 14.5 w 32:25 i 33:12
+1 PK za 14.5 w 32:25 i 33:12
14.5 w 6:22, 9:33, 18:28, 24:33, 24:35 - strata
14.5 w 10:27 - zysk mniejszy niż 0.3 sek.
14.5 w 11:52 - zjazd do boksu

Maciej Paruch:
14.5 w 19:52 i 21:56 - brak
14.5 w 21:42 - strata

Marcin Kowalski:
+10 sek. za 13.3 w 4:58
+8 PK za 13.3 w 4:58
+10 sek. za 14.4 w 7:52 i 8:51
+8 PK za 14.4 w 7:52 i 8:51
+7 sek. za 14.5 w 5:48, 6:09 i 6:23
+7 PK za 14.5 w 5:48, 6:09 i 6:23
+1 sek. za 14.5 w 7:52
+1 PK za 14.5 w 7:52
+12 sek. za 14.5 w 8:51, 8:53, 9:52 i 10:00
+12 PK za 14.5 w 8:51, 8:53, 9:52 i 10:00
+1 sek. za 14.5 w 12:01
+1 PK za 14.5 w 12:01
+1 sek. za 14.5 w 13:46
+1 PK za 14.5 w 13:46
+5 sek. za 14.5 w 14:38 i 14:40
+5 PK za 14.5 w 14:38 i 14:40
+2 sek. za 14.5 w 16:22, 16:59 i 17:13
+2 PK za 14.5 w 16:22, 16:59 i 17:13
+11 sek. za 14.5 w 19:51, 20:43 i 20:52
+11 PK za 14.5 w 19:51, 20:43 i 20:52
+2 sek. za 14.5 w 22:27 i 22:41
+2 PK za 14.5 w 22:27 i 22:41
+1 sek. za 14.5 w 26:14 i 26:55
+1 PK za 14.5 w 26:14 i 26:55
+1 sek. za 14.5 w 27:57
+1 PK za 14.5 w 27:57
+1 sek. za 14.5 w 30:34 i 31:04
+1 PK za 14.5 w 30:34 i 31:04
13.3 w 5.02 - brak kary
13.3 w 8:24 - RA
14.5 w 15:28, 25:16, 32:17 - zysk mniejszy niż 0.3 sek.
DQ za 17.4c