FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
27 lutego 2015
Rywalizacja wokół piasku
Choć słońce świeci tam cały czas i złocistego piasku nie brakuje, nie jest to piaskownica. F1 Online tym razem zagości na torze Sakhir w Bahrajnie.
Podobnie jak Sepang, na którym w zeszłą niedzielę rywalizowali kierowcy F1, obiekt ten zaprojektowany jest przez Hermanna Tilke. Konfiguracja na której ścigać się będą kierowcy ma 5,412 km długości i 15 zakrętów. Cechą charakterystyczną toru jest jego otoczenie - piasek, bandy i jeszcze raz piasek. Większe znaczenie będzie miał jednak obszar asfaltu. Jak wygląda okrążenie toru Sakhir?

Najdłuższą prostą na tym torze jest prosta startowa. Kończy się ona mocnym hamowaniem do prawego zakrętu, w którym prędkość spada poniżej 100 km/h. Następnie przejeżdżany bez odjęcia lewy, na którym wbrew pozorom nie jest trudno wypaść z toru. Trzeci zakręt to delikatny łuk w prawo, po którym wyjeżdżamy na prostą. Chwila odpoczynku i skręt znów w prawo, ostry na wejściu, lecz łagodniejszy podczas wyjścia. Tu rozpoczyna się kręta sekcja toru, a zarazem drugi sektor. Kombinacja lewo-prawo-lewo może stanowić nie lada wyzwanie, szczególnie dla tych bolidów, które nie będą miały dużo docisku. Kierowca w tym miejscu musi bardzo dokładnie pracować rękoma, każde opóźnienie skrętu kierownicą w tym miejscu może sporo kosztować. Kolejne mocne hamowanie, wolny prawy zakręt nr 8, jednak przed nim nie ma na tyle prostej by rozwinąć prędkość tak jak chociażby przed pierwszym zakrętem. Kolejne dwa zmuszają kierowcę do skrętu w lewo, dziewiątka przejeżdżana jest bez odjęcia i już na wyjściu wciskany jest hamulec, bowiem niemal od razu przechodzi w 90-stopniowy zakręt nr 10. Jest to jedno z miejsc, w którym atak jest bardzo ryzykowny, ale jeśli się uda to będzie wyglądał efektownie. Kolejna, trzecia już dłuższa prosta na tym torze i kolejna kręta sekcja - tym razem po krótkim hamowaniu i szybkim lewym zakręcie na kierowców czekają dwa lekkie łuki pod górę (lewo - prawo), koniec drugiego sektora, hamowanie do kolejnego prawego i jeszcze jedna prosta. Oprócz tego w trzecim sektorze kierowcy mają już tylko jeden prawy zakręt, który prowadzi na prostą startową.

Po dwóch wyścigach liderem klasyfikacji F1 dość niespodziewanie jest Patryk Rogozik. Sam kierowca jest chyba nawet zaskoczony, bowiem jak mówił przed sezonem, nie należy do ścisłej czołówki, a dobre wyniki zawdzięcza szczęściu (a może tylko tak mówi?). Faktem jest jednak że w dwóch pierwszych wyścigach stał na podium i tutaj też powinien pokusić się o spore punkty. Po niezbyt udanym początku do gry chce wrócić Ferrari. Do przełamania, które miało mieć miejsce w Malezji, nie doszło, więc może tutaj? Mimo to Patryk Krutyj zajmuje trzecią pozycję w generalce, a jego kolega zespołowy Dawid Kuszel jest ósmy. Tempo kwalifikacyjne mają naprawdę dobre, więc teraz trzeba to tylko przełożyć na wyścig. Mocni będą też kierowcy Jaguara (Sebastian Kosmala - wicelider klasyfikacji oraz Maciej Młynek), bracia Cupał, Aleksander Brzozowski (podium w Australii), Adam Jurzysta (w Malezji zdołał przełożyć dobre kwalifikacje na wyścig i odniósł zwycięstwo) czy też Łukasz Jasiński, który zasilił teraz szeregi Renault, a ostatni start w wyścigu F1 zaliczył... w GP Węgier w sezonie I 2014.

W serii GP2 doszło do niewielkich roszad w składzie. Zespołu nie zmienił Paweł Andrzejewski - no bo po co, skoro współpraca układa się idealnie, o czym świadczą dwa zwycięstwa i prowadzenie w generalce. Po jednym wyścigu wygasł już kontrakt Łukasza Jasińskiego z Ferrari, ale zdecydował się on na powrót do serii F1. Aleksy Mainusz również po jednoweekendowym epizodzie z Audi przesiada się do DFP - zespołu, w którym w zeszłym sezonie wywalczył tytuł wicemistrza serii (a sama ekipa ze zdecydowaną przewagą wygrała klasyfikację zespołową). Obok niego zobaczymy Marcela Pawińskiego, dotychczasowego kierowcę Virgina, czwartego w generalce. Nie ma więc wątpliwości że DFP znów ma mocny skład, mimo że pokład opuścił Jacek Hamburg, który będzie teraz startował w barwach Lotosa, wraz z Dawidem Płonką, nieco sensacyjnym wiceliderem klasyfikacji. Przed sezonem nikt nie typował go wśród faworytów, a on solidną postawą dwukrotnie wskoczył na najniższy stopień podium. Wszyscy ci wymienieni kierowcy będą walczyć o najwyższe cele w Bahrajnie i (miejmy nadzieję) znów zafundują nam wspaniałe widowisko. Miejsce w Audi po Alku zajął Patryk Łucków, natomiast posadę w Hooniganie stracił Damian Wolkiewicz, mimo lepszej postawy od swojego kolegi zespołowego.

Podczas czwartkowego spaceru po torze świeciło słońce (i tak ma być przez cały weekend), było ciepło, ale też (jak to na pustyni) pusto. Jedynym kierowcą, którego spotkał nasz redaktor był Krzysiek Woźniak:

Tor? Hmmm, tor jak tor. Są zakręty, są boksy, są bandy, jest asfalt. Jedyne co różni Sakhir od reszty torów to fakt, że zamiast żwirku mamy piasek na poboczu. Wiem, że wszystkich zastanawia fakt w jakim zespole pojadę w ten weekend. Powiem krótko - sam nie wiem. Mam w domu kombinezony Petronasa, OAK, Hoonigana, Tauronu i Audi, więc jestem gotowy na wszystko. W tym sezonie jak pakuję się na wyścig to pakuję 3 dodatkowe kombinezony i nitki, aby sobie ewentualne doszyć sponsorów i logo teamu. Jak do tej pory osiągałem zadowalające mnie rezultaty - nie rozwaliłem siebie ani nie wyeliminowałem innego kierowcy.


W serii GT na torze Adelaide znów dominowałby Mateusz Bogusz... gdyby nie popełnił błędu. Ale gdyby kózka nie skakała, to by nigdy nie wygrała. Z prezentu skorzystał Patryk Krutyj, choć wcale nie miał lekko, bo przez długi czas był naciskany przez Jacka Hamburga, a w samej końcówce wyścigu do tej dwójki dołączył kierowca FSP. Dzięki temu mieliśmy ciekawą walkę o zwycięstwo do samej mety (gdzie cała trójka zmieściła się w jednej sekundzie). Czy jest szansa na powtórkę na torze Sakhir? Szansa zawsze, ale jak duża... Niepowodzenie w Australii na pewno będzie chciał powetować sobie Sebastian Kosmala, a także Łukasz Jasiński (obaj nie wystartowali do wyścigu przez problemy techniczne). Na niespodzianki stać Mateusza Dąbrowskiego i Marcela Grudzińskiego.

Przełom lutego i marca, słońce, piasek, wysokie temperatury, duże ilości wody, szybkie samochody i szybcy kierowcy. Czego chcieć więcej? Może jeszcze tylko przyjemnej jazdy i sporych emocji w wyścigu. A te już w niedzielę, 1 marca o 18:00 (GT) i 20:00 (F1, GP2), ale przedtem o tych samych godzinach kwalifikacje w sobotę (28 lutego) i piątkowe treningi (27 lutego).
Liczba wyświetleń: 1770 (35 użytkowników)
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Słonecznie
Słonecznie
Powietrze:
17 °C
Tor:
20 °C
PIĄ
Deszcz
22 °C
SOB
Deszcz
25 °C
NIE
Deszcz
26 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 134 546

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.