FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
Seria F1 | 1 maja 2015
Dublet Jaguarów na Magny-Cours!
Dzięki błędom Patryka Krutyj, zespół Jaguara sięgnął po podwójne zwycięstwo w Grand Prix Francji. Pierwsze miejsce dla Macieja Młynka, drugi był Sebastian Kosmala. Podium uzupełnił Radosław Cupał (BAR).
Warunki do ścigania były idealne – tak jak przez cały weekend świeciło słońce, tak było też i w wyścigu.

Start przebiegł bez żadnych kolizji. Dobrymi startami popisali się Adam Jurzysta (Sauber) i Dawid Czepiela (McLaren), którzy wskoczyli na kolejno piąte i siódme miejsce, natomiast słabo kierowcy teamu gospodarzy, a więc Renault - Rafał Cupał spadł na miejsce dwunaste, a Błażej Młynek (znany ze słabych startów) na ostatnie, piętnaste.

Na drugim okrążeniu Maciej Młynek (Jaguar) będący na pozycji drugiej walczył o prowadzenie z Patrykiem Krutyj (Ferrari). Po dohamowaniu do zakrętu nr 5 (Adelaide) kierowca Jaguara zrównał się z Krutyjem, zaś na zakręcie 7 kierowca Ferrari zahaczył o tył zielonego bolidu, przez co wyleciał na żwir, spadając jeszcze jedno oczko za Sebastianem Kosmalą. Jednak czterokrotny mistrz chciał się zrewanżować Młynkowi. Spróbował to zrobić w zakręcie 14, jednak nie zdążył wyhamować i uderzył bolid Jaguara. Siła uderzenia była tak duża, że Krutyj obrócił się i stracił kolejne 9 pozycji. Młynek natomiast stracił tylko jedno oczko na rzecz kolegi zespołowego Sebastiana Kosmali. Na tym samym kółku jadący na miejscu siódmym Aleksander Brzozowski (BAR) stracił przednie skrzydło w ostatnim zakręcie, przez co stracił kilkanaście sekund. Tymczasem Adam Jurzysta podkręcił swoje tempo i zaczął gonić Radosława Cupał (BAR).

Patryk Krutyj musiał odrabiać straty do lidera. Szło mu to bardzo dobrze, do piątego okrążenia. Gdy kierowca Ferrari był już szósty, spróbował wyprzedzić swojego kolegę zespołowego Dawida Kuszel. Niestety znów przestrzelił zakręt obracając drugiego kierowcę Ferrari, a sam wypadł poza tor. Na dodatek, gdy chciał na niego powrócić nie zauważył McLarena prowadzonego przez Patryka Rogozika i ponownie znalazł się poza torem, spadając na miejsce trzynaste. Ciekawa walka trwała między Michałem Kilichowskim (Sauber) i Dawidem Kuskowskim (Toyota) o pozycję siódmą, jednak na okrążeniu 11. Kierowca Toyoty nie zdążył odpowiednio szybko wyhamować i uderzył w bolid Saubera obracając go, przez co Kilichowski stracił cztery pozycje.

Po kilku okrążeniach zawodnicy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej. Dawid Kuszel powtórzył błąd z poprzedniego wyścigu - przegapił moment planowanego postoju i kolejną pętlę musiał przejechać ekstremalnie oszczędzając paliwo. Paliwo w bolidzie Ferrari skończyło się tuż przed wjazdem do alei, ale na szczęście mechanicy sprawnie dopchnęli swój samochód na stanowisko serwisowe. Zaraz po powrocie na tor okazało się, że Dawid przekroczył prędkość maksymalną i musiał wykonać kolejny zjazd do alei na 10 okrążeniu, kiedy to na postój zjechał również Patryk Krutyj. Kolejnymi zawodnikami na postojach byli: Adam Jurzysta, który zjechał na kolejnym kółku oraz Błażej Młynek z powodu urwanego tylnego skrzydła, Sebastian Kosmala, Patryk Rogozik, Dawid Kuskowski na 12, Dawid Czepiela na okrążeniu 13.

Na okrążeniu 14. Patryk Krutyj chcąc wyprzedzić Aleksandra Brzozowskiego zahaczył przednim kołem o bok bolidu BAR i wyleciał poza tor, dachując i tracąc tylny spoiler. Oznaczało to koniec wyścigu dla czterokrotnego mistrza tej serii. Na tym samym okrążeniu do boksów zawitali Radosław Cupał i Grzegorz Brojak, na kolejnym Maciej Młynek, na następnym 16. kierowcy Renault, a więc Rafał Cupał i Błażej Młynek, który znów stracił tylny spoiler, na 17. Aleksander Brzozowski, który zjechał po raz drugi, na 18. Michał Kilichowski, a serię pierwszych pit-stopów zakończył Jacek Hamburg na okrążeniu 19 - na tym samym zjechał również Dawid Kuszel, lecz była to już trzecia wizyta w boksach kierowcy Ferrari.

Po pierwszych Patryk Rogozik powoli odrabiał stratę do piątego wówczas Dawida Czepieli, Michał Kilichowski prowadził gonitwę za Jackiem Hamburgiem, Hamburg natomiast za Grzegorzem Brojakiem. Błażej Młynek będąc na ostatnim miejscu urwał przednie koło, przez co musiał wycofać się wyścigu.

Drugą serię pit-stopów rozpoczął lider wyścigu Sebastian Kosmala wraz z Adamem Jurzystą na okrążeniu 24. Trzy kółka później zjechali Patryk Rogozik i Dawid Kuskowski, a na następnym Radosław Cupał, Dawid Czepiela oraz Grzegorz Brojak. Okrążenia 29 i 30 były pechowe dla trzech kierowców: Jacek Hamburg (Toyota) utknął w tarkach, tracąc tym samym szanse na punktowane miejsce, jego kolega zespołowy Dawid Kuskowski utracił połączenie z serwerem, a Grzegorz Brojak stracił przednie skrzydło. Podczas tych wszystkich incydentów na wymianę ogumienia i tankowanie do boksów zjechało również trzech zawodników - Rafał Cupał, Aleksander Brzozowski i po raz czwarty Dawid Kuszel. Na 31. zjechał Maciej Młynek, a na 32. Michał Kilichowski kończąc serię drugich pit-stopów.

Klasyfikacja wyglądała następująco: Jaguary Kosmali i Młynka na dwóch pierwszych miejscach, dalej Jurzysta, Radosław Cupał, Czepiela, Rogozik, Rafał Cupał, Brzozowski, Kilichowski, Brojak i Kuszel. Przez cały ten czas Patryk Rogozik zbliżał się do Dawida Czepieli i w końcu na 33 okrążeniu udało mu się wyprzedzić kolegę z zespołu, jednak obaj kierowcy nie odpuszczali i walczyli do końca. Dalej widzieliśmy ładną walkę pomiędzy Aleksandrem Brzozowskim i Michałem Kilichowski o P8.

Prowadzący Sebastian Kosmala miał spokojną przewagę 10 sekund nad Maciejem Młynkiem, jednak wybrał on strategię na trzy zjazdy. Ostatni zjazd wykonał na 36 okrążeniu. Tą samą drogą poszedł trzeci Adam Jurzysta i wykonał wizytę swoim mechanikom na kolejnym kółku. Jednak dla obu zawodników było to złe posunięcie. Kosmala spadł na P2, a Jurzysta tuż za duet McLarenów jadących na pozycjach 4-5. Nie minęło dużo czasu, a kierowca Saubera wyprzedził piątego Czepielę na przedostatnim 41 okrążeniu. Następnie zabrał się do dogonienia Rogozika, jednak pech chciał, że podobnie jak Kuskowski utracił połączenie i stracił szansę na jakiekolwiek punkty.

Ostatecznie wyścig wygrał Maciej Młynek. Kierowca Jaguara ustał na najwyższym stopniu podium po raz trzeci z rzędu, a czwarty w tym sezonie. Drugie miejsce należy do Sebastiana Kosmali (Jaguar), a na trzecim miejscu dojechał Radosław Cupał (BAR).

Miejsce czwarte i piąte zajął dublet McLarena - Patryk Rogozik i Dawid Czepiela, szósty dojechał Rafał Cupał (Renault), siódme i ósme miejsce zajęli Aleksander Brzozowski (BAR) i Michał Kilichowski (Sauber), dziewiąty był Grzegorz Brojak (Williams), a na ostatnim dziesiątym Dawid Kuszel (Ferrari) z jednym punkcikiem na pocieszenie.

W klasyfikacji generalnej kierowcy Jaguara powiększają znów przewagę nad Krutyjem. Maciej Młynek wciąż liderem z dorobkiem 111 punktów, drugi Sebastian Kosmala 94 punkty i Patryk Krutyj - 88. Dziewięć oczek traci do niego Patryk Rogozik (McLaren), a po 59 punktów mają Dawid Kuszel i Radosław Cupał.

Dzięki pechowi kierowców Ferrari, Jaguar powiększa swoją przewagę zdobywając maksymalną ilość punktów, czyli 27. Dodając tą liczbę do wcześniejszego dorobku otrzymujemy 205 punktów. Włoski team traci już 58 punktów. Trzecie miejsce ex aequo z McLarenem zajmuje BAR mający po 108 punktów.

Już za tydzień odwiedzimy jeden z najważniejszych wyścigów- GP Wielkiej Brytanii na legendarnym torze Silverstone. Faworytów do zwycięstwa oczywiście trzech - Maciej Młynek, Sebastian Kosmala, Patryk Krutyj. Jednak zwycięzcą może okazać się ktoś inny. Jak zakończy się ten wyścig? Przekonamy się o tym już za tydzień!

Wypowiedzi kierowców:

Rafał Cupał (P6): Mój wynik w wyścigu wydaje się całkiem dobry i właściwie jestem dość zadowolony. Spodziewałem się, że będzie sporo incydentów, a że nie czułem się na tym torze zbyt pewnie, to postanowiłem jechać tak jak umiem najlepiej, czyli asekuracyjnie i z omijaniem wszelkich problemów szerokim łukiem. Ten plan udało mi się zrealizować, ale muszę przyznać, że nawet pomimo takiej strategii moje tempo było oszałamiająco słabe, co dobrze widać w raporcie. To jest pewnie zasługa ustawień bolidu zespołu BAR, które dziwnym zbiegiem okoliczności trafiły do mnie. Są one przeciwieństwem tego, na czym jeździłem do tej pory, ale w tempie kwalifikacyjnym od razu zauważyłem poprawę, dlatego muszę się bardziej z nimi oswoić, to może poprawa nastąpi także w wyścigach.

Aleksander Brzozowski (P7): Po raz pierwszy jeździłem na tym torze w ten weekend i bardzo mi się spodobał. W kwalifikacjach nie mogłem przez długi czas złożyć dobrego okrążenia, szkoda, że wcześniej nie poprosiłem Radka o seta, bo zauważyłem poprawę, gdy jeździłem na jego secie. W wyścigu na 2 okrążeniu straciłem skrzydło i koło, wiedziałem, że mam dobre tempo więc jechałem dalej. Potem miałem trochę walki z Menelem, w szykanie nikt z nas nie odpuścił i chyba zostawiłem mu za mało miejsca i oboje źle weszliśmy w ten zakręt, przez co udało mi się go wyprzedzić, niestety na T1 Menel chyba trochę za agresywnie pojechał bo nie spodziewałem się, że będzie próbował atakować po wewnętrznej i pojechałem optymalną linią jazdy, zderzyliśmy się, mi się nic nie stało, ale Menel zakończył swój wyścig. Potem to już tylko nudna jazda do mety, jeszcze pod koniec wyścigu zorientowałem się, że jadę na swoim secie, a nie na secie Radka. Kolejny wyścig gdzie popełniam błąd, który mnie kosztuje kilka pozycji, szkoda, bo znowu tracimy punkty do mclarenów, na szczęście Radek dowozi dobre pozycje. [...] A jednak chyba będziemy mieli tyle samo punktów co mclaren.

Dawid Kuszel (P10): Start przebiegał tak, jak go sobie wymarzyłem. Po kilku okrążeniach włączyłem się do walki o czwarte miejsce, a strategia na 3 pit-stopy mogła przynieść bardzo dobry wynik. Założenie było proste. Zbliżyć się do czołówki na twardych, a potem zjechać po miękkie i cisnąć okrążeniami kwalifikacyjnymi aż do mety. Prezentowałem lepsze tempo niż lider wyścigu, co pozwoliło mi do niego dojechać na 6-7s. Po starcie z 11 miejsca to bardzo dobry wynik. 4 okrążenia przed moim pit-stopem dwa ferrari stoczyły bój o 6 miejsce. Niestety, oba ferrari przegrały. Obróciło mnie o 180 stopni i w złości użyłem wyłączenia kontroli trakcji, by szybko zawinąć na prawidłowy kierunek jazdy. Nie myślałem wtedy o tym, do czego zmusił mnie później ten manewr. Okrążenie nr 9. To czas na mój pit-stop. Rozpoczynając to okrążenie spojrzałem na poziom paliwa w zbiorniku i znów... znów to samo. Znów mam za mało paliwa. 4L na okrążenie, a zużywamy około 6L? To się nie mogło udać. W trzeci sektor wjechałem mając 0.5L w zbiorniku. To koniec. Do ostatniego momentu czekam na wrzucenie luzu, żeby nie tracić prędkości jadąc na biegu. Na moje szczęście przed zjazdem do alei jest niewielki spad. To zdecydowanie mi pomogło, bo przednie koła zatrzymałem na linii od której musimy trzymać ustaloną w boksach prędkość. Kolejny raz mogę mówić o szczęściu, ponieważ mechanicy dopchali mój bolid na stanowisko, które znajdowało się na samym początku. Stoję w alei i dziękuję sobie, że potrafię oszczędzać paliwo, dziękuję też za ten nieziemski fart. No ale limit szczęścia został przekroczony, bo kompletnie zapomniałem o włączeniu ograniczenia prędkości. 140 km/h w alei? To musiała być kara. Tak też się stało. Stop&Go zrujnowało mój wyścig już całkowicie. Realna szansa na top3 uciekła już dawno temu, ale teraz straciłem również punkty. Patryk się wycofał z wyścigu, ja bez punktów. To koniec marzeń o mistrzostwie Ferrari. Bolid za bardzo będzie już odstawał od czołówki. Wracając jednak do wyścigu we Francji, poprawiłem sobie nastrój zdobyciem jednego punktu, będąc ostatnim kierowcą który dojechał, ale także najszybszym okrążeniem w wyścigu, które było aż o 0.6s lepsze niż zwycięzcy tego wyścigu i to nie przez celowe zatankowanie małej ilości paliwa, ale na naszej taktyce takie tempo mieliśmy mieć w wyścigu. Przepraszam wszystkich za to, że ciągle ich wyprzedzałem, ale chciałem sobie trochę potrenować właśnie ten aspekt.

Powtórka z relacji:



Kary:

Aleksander Brzozowski:
+2 PK za 10.5 (10.3)
Liczba wyświetleń: 2731 (29 użytkowników)
KOMENTARZE
1 maj 2015 18:54
"Dublet"? A nie "duet"?
1 maj 2015 19:09
Zmieniłem tytuł. Lepiej?
1 maj 2015 21:46
Lepiej.
2 maj 2015 17:27
"Przez cały ten czas Patryk Rogozik zbliżał się do Dawida Czepieli i w końcu na 33 okrążeniu udało mu się wyprzedzić (mniej utalentowanego?) kolegę z zespołu, jednak obaj kierowcy nie odpuszczali i walczyli do końca."



Nie żebym się czepiał, ale czy ja jestem mniej utalentowany... Hmm, może i Crafter jest lepszym kierowcą, ale bez przesady, po prostu ta fizyka mi nie pasuje, miałem często pecha w pierwszej części sezonu, przez co nie zdobywałem punktów i chyba każdy to zauważył. W poprzednim sezonie do końca walczyłem o trzecie miejsce w generalce.
3 maj 2015 00:29
News dobry bo długi i większość sytuacji z wyścigu się w nim znalazło. Brakuje mi natomiast podkreślenia widocznych zmian względem poprzednich wyścigów np. w formie kierowców (fakt, iż w poprzednich GP Rekademu nie szło, a teraz walczył o P3). To takie jakby suche fakty. :/
3 maj 2015 11:44
Dawid Czepiela napisał(a):
"Przez cały ten czas Patryk Rogozik zbliżał się do Dawida Czepieli i w końcu na 33 okrążeniu udało mu się wyprzedzić (mniej utalentowanego?) kolegę z zespołu, jednak obaj kierowcy nie odpuszczali i walczyli do końca."



Nie żebym się czepiał, ale czy ja jestem mniej utalentowany... Hmm, może i Crafter jest lepszym kierowcą, ale bez przesady, po prostu ta fizyka mi nie pasuje, miałem często pecha w pierwszej części sezonu, przez co nie zdobywałem punktów i chyba każdy to zauważył. W poprzednim sezonie do końca walczyłem o trzecie miejsce w generalce.

Miałem na myśli po prostu punkty. Jak coś to sory, że cię uraziłem. A te zdanie w nawiasie to dałem dla Rafika, żeby wybrał czy to dodać czy nie xD
Wcześniej też tak mu pisałem, najwidoczniej musiał tego nie zauważyć.
Radosław Cupał napisał(a):
News dobry bo długi i większość sytuacji z wyścigu się w nim znalazło. Brakuje mi natomiast podkreślenia widocznych zmian względem poprzednich wyścigów np. w formie kierowców (fakt, iż w poprzednich GP Rekademu nie szło, a teraz walczył o P3). To takie jakby suche fakty. :/

Ok, postaram się dopisywać takie informacje. Dobrze że dajesz mi sugestie do ulepszenia newsu :)
Dodane 3 maja 2015 16:07:
Usunąłem to z mniej utalentowanym jakby co.
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Słonecznie
Słonecznie
Powietrze:
14 °C
Tor:
17 °C
SOB
Deszcz
23 °C
NIE
Zachmurzenie
19 °C
PON
Deszcz
16 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 218 844

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.