Dość szybko minęła przerwa wakacyjna w lidze. Jesteśmy już u progu sezonu i znamy już zarówno kalendarz jak i zespoły jakie wystartują w nowym sezonie ligowym oznaczonym jako II 2015.
W kalendarzu na sezon II 2015 znalazło się 12 pozycji. Jak zwykle wzbudza on mieszane uczucia. Znajdują się w nim typowe tory dla samochodów GT, ale także takie, na których GTki nie często goszczą. Jedni smucą się z powodu braku tzw. "klasyków", inni narzekając na zły dobór. Jednak znaczna część szefów, kierowców i obserwatorów serii jednoznacznie stwierdza, że kalendarz jest bardzo ciekawy.
Wśród szczęśliwej 12 znalazło się aż 8 nowych torów, na których seria zadebiutuje. Jednak na sam początek kierowcy zostaną poddani bardzo ciężkiej próbie na torze Mount Panorama znanym pod nazwą Bathurst, gdzie samochody GT będą towarzyszyć Formule 1. Już tydzień później po raz pierwszy seria zawita na tor Fuji znany z wyścigów F1 i PSC. 20 września cały padok przeniesie się na tor Yas Marina, gdzie prawdopodobnie odbędzie się wyścig dzienno-nocny.
Tydzień później, 27 września seria zawita na tor Brands Hatch, gdzie startowała już w zeszłym sezonie. Następne trzy rundy to będą debiuty w serii. Odpowiednio 4, 11 i 18 października seria wybierze się do Portugalii na tor Estoril, do Holandii na tor Zandvoort i do Niemiec na tor Hockenheimring.
Po dwutygodniowej przerwie kierowcy ponownie zjawią się w Niemczech i powrócą na słynny tor Norschleife, gdzie po sezonie przerwy znów zmierzą się z 24-kilometrową pętlą. Tydzień później odbędzie się runda numer 9 w kalendarzu na debiutującym, austriackim torze Salzburgring.
Pod koniec sezonu seria wybierze się na podróż po USA. 29 listopada znajdziemy się na północy, w stanie Wisconsin, gdzie kierowcy zmierzą się na torze Road America, tydzień później, już na zachodzie, w Kalifornii, seria powróci do Monterey, gdzie odbędzie się runda na torze Laguna Seca. Sezon zakończy się na słonecznego Florydzie, gdzie kierowcy zmierzą się w dwugodzinnej rundzie na torze Daytona.
Po raz pierwszy w kalendarzu serii zabraknie A1-Ring i Adelaide - torów, które były stałym punktem kalendarza GT.
Pełny kalendarz wraz ze wstępnymi godzinami startu:
Runda 1 - 6 września - Mount Panorama Circuit - 18:00
Runda 2 - 13 września - Fuji International Speedway - 18:00
Runda 3 - 20 września - Yas Marina Circuit - 18:00
Runda 4 - 27 września - Brands Hatch Race Circuit - 18:00
Runda 5 - 4 października - Autódromo do Estoril - 18:00
Runda 6 - 11 października - Circuit Park Zandvoort - 18:00
Runda 7 - 18 października - Hockenheimring - 18:00
Runda 8 - 8 listopada - Nordschleife - 17:45 (20 minut rozgrzewki)
Runda 9 - 22 listopada - Salzburgring - 18:00
Runda 10 - 29 listopada - Road America - 18:00
Runda 11 - 6 grudnia - Mazda Raceway Laguna Seca - 18:00
Runda 12 - 13 grudnia - Daytona International Speedway - 2 Hours Of Daytona - 17:00
Ponownie do sezonu serii GT zgłoszonych jest 15 zespołów, co w sumie tworzy 30 miejsc startowych. Jak zazwyczaj, między sezonami dochodzi do różnych zmian na tej płaszczyźnie - zmieniają się malowania, samochody, szefowie i kierowcy. Nie inaczej było podczas obecnej przerwy wakacyjnej.
Zacznijmy od samochodów. Po sezonie I 2015 pożegnaliśmy dwa modele - Lamborghini Gallardo i Porsche 997 CupR. W zamian od tego sezonu kierowcy będą ścigali się w nowej Corvette C7-R.
Szef mistrzowskiego zespołu - FSP GT - postanowił także zmienić "starego, poczciwego Nissana", na McLarena MP4-12c. Oficjalnej prezentacji zespołu nie było, jednak rodzinny skład zespołu (Mateusz i Radosław) prawdopodobnie pozostanie. Malowanie prezentuje się następująco:
Zespół LOTOS GT pozostał przy samochodzie Audi, ale szef zespołu - Sebastian Kosmala nie zatrudnił jeszcze nikogo, jednak mówi się, że również w tym przypadku dwójka Krutyj - Kosmala pozostanie na swoich miejscach. Mistrzowie w sezonie I 2014 - Gazprom Łada, postanowili zmienić samochód na Nissana, a także barwy malowania, w którym kolor niebieski został zastąpiony przez czarny, a dwójka Jasiński - Cupał zachowała swoje stanowiska:
Największe zmiany poczynił Maciej Młynek który przemianował Barwella na XPS Suspension. Samochód również uległ zmianie - z Astona Martina Vantage na najnowszy model Chevroleta Corvette. Błażej, brat Macieja zachował miejsce w zespole, a nowym partnerem zespołowym został Patryk Rogozik.
Dawid Czepiela również skorzystał z możliwości zmiany auta. Infiniti Red Bull Racing GT od tego sezonu będzie korzystać również z Chevroleta Corvette C7-R. Skład zespołu uległ diametralnej zmianie. Dawida Czepielę i Aleksego Mainusza zastąpili Jacek Hamburg i Marcel Pawiński.
Wspomniana dwójka Czepiela - Mainusz wystąpi wspólnie w barwach zespołu Ravenwest Motorsport GT, prowadzonego przez Mainusza. Zespół znany w poprzednim sezonie jako Polish Tigers Motorsport ciągle pozostał przy samochodzie BMW Z4.
Grupa Win&Spin Racing postanowiła rozszerzyć wpływy w serii i to aż trzykrotnie. Zespół WSL Racing Team, prowadzony przez Mateusza Kuleszę zamienił Nissana na Mercedesa SLS. Skład Ziubiński - Dąbrowski pozostał. Michał Kozera otrzymał zespół i w spadku po Scuderii Ferrari Malboro utworzył Royal Air Force Aston Martin, którego malowanie jest powiązanie z kolorystyką samolotów armii Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Kierowcami tego zespołu Piotr Gałkowski i Arkadiusz Siwek. Natomiast Krzysztof Woźniak, nienależący do całej grupy, postanowił zatrudnić Kozerę i Kuleszę, a także zmienić nazwę na Win&Spin Brabus Racing. Jako samochód również został wybrany Mercedes SLS. Obie te zmiany były wymuszone z powodu wycofania Porsche 997 z serii.
Adam Jurzysta "stracił" wsparcie firmy Virgin i powrócił do nazwy Audi Eurosport GT, co również wiązało sie z powrotem do Audi, po jedno-sezonowym "romansie" z Ferrari. Kierowcami, podobnie jak na początku poprzedniego sezonu, zostali sam Jurzysta i Dominik Lewiński.
Maciej Paruch w pełni przejął zespół Martini Racing od Patryka Gerbera, zmienił samochód z Astona Martina Vantage na Ferrari 458 Italia, a także nazwę na Huawei Racing Team GT. Kierowcą jak w poprzednim zespole został sam szef, a jego partnerem będzie sam Krzysztof Woźniak!
Dawid Kuszel również został zmuszony do zmiany, z powodu wycofania Lamborghini. Na nowy sezon zespół przyjmie nazwę DFP Nissan Motorsports. Tutaj kierowcy są nieznani, a malowanie zostało przedstawione w "dziwny" i odmienny sposób:
Jacek Hamburg po przejęciu Hooningana przemianował go na Falken Racing Team. Samochodem zostało BMW Z4. Falkena będą reprezentowali Maciej Miłosz i Dawid Płonka.
Mateusz Kaczyński po dwóch sezonach prowadzenia NOS Energy Racing, postanowił nieco odświeżyć swój zespół i zmienił zarówno samochód, z Nissana na Audi, a także nazwę - na Audi Sport WRT. Kierowcami zespołu został Kaczyński, a także Aleksander Fergusson.
Ostatni zespół w stawce, również był zmuszony do zmiany zarówno nazwy jak i samochodu. Bartłomiej Nowak postanowił wprowadzić trochę fantastyki do serii i zmienił nazwę zespołu na Dragon Racing GT Division. "Smoki" będą korzystały z McLarena MP4-12C, a ich barwy będą reprezentować Łukasz Dams i Maciej Cabała.
Podsumowując, już teraz wolne są tylko cztery miejsca, więc można się spodziewać na starcie wielu wyścigów w tym sezonie ogromnej, albo wręcz maksymalnej frekwencji. Wśród standardowych faworytów do mistrzostwa wymienia się wszystkich obecnych na liście startowej zwycięzców wyścigów w serii: Mateusz Bogusz, Radosław Bogusz, Patryk Krutyj i Jacek Hamburg. Jednak ten trzeci już zapowiedział, że nie będzie go na rundzie otwierającej sezon. Innych faworytów do walki o zwycięstwa, a może o tytuł należy upatrywać zdecydowanie w dwójce Łady - Łukaszu Jasińskim, Radosławie Cupale, a także w kierowcach nieprzewidywalnych, do których należą Patryk Rogozik, Dawid Czepiela, Marcel Pawiński czy Aleksy Mainusz.