Dla GT będzie to pierwsza wizyta na tym obiekcie. Ruch na nim odbywa się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, co będzie dodatkowym utrudnieniem dla kierowców. Na szczęście (bądź dla niektórych nieszczęście) wyścig będzie odbywał się w suchych warunkach, bowiem w tym regionie opady deszczu występują bardzo rzadko.

Tor ma 5,554 km długości i aż 21 zakrętów (12 lewych, 9 prawych). Pierwszy zakręt to 90-stopniowy lewy o łagodnym wierzchołku. W tym miejscu kilka metrów pod ziemią wyjazd z alei serwisowej przecina nitkę toru. Dalsza część pierwszego sektora to łuki lewo-prawo-lewo, każdy kolejny jest łagodniejszy. Potem występuje szykana lewo-prawo, która służy wytraceniu prędkości przed lewym nawrotem oznaczonym jako zakręt nr 7. Po nim występuje długa prosta z lekkim uskokiem w lewo pod koniec. W tym momencie jesteśmy już w drugim sektorze. Kolejna szykana, znów lewo-prawo, z tym że teraz odstęp między zakrętami jest większy. Na wyjściu pokonujemy lewy łuk, a potem kolejny, cały czas rozpędzając samochód, by za chwilę wyhamować go do przejazdu przez trzy wierzchołki zakrętów - lewy, prawy i znów lewy. Potem 90-stopniowy skręt w lewo, następnie dwa lekkie prawe zakręty i koniec drugiego sektora. Trzecia sekcja toru składa się głównie z zakrętów o kącie prostym. Zaczyna się od prawego, potem dwa razy lewy, kawałek prostej, prawy zakręt, a po nim znów prawy, który prowadzi już na prostą startową.

Sezon II 2015 świetnie rozpoczął się dla kierowców FSP, którzy zdobyli dwa dublety. Nic dziwnego że to oni w pierwszej kolejności wskazywani są jako ci, którzy będą dyktować tempo w ten weekend. Plany może im jednak pokrzyżować Jacek Hamburg, a kto wie czy nie odpali nam WSL, który po świetnym występie na Fuji zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji zespołów. Nie można też zapominać o kierowcach Łady, bowiem często uzupełniali podium, choć w tym sezonie jeszcze się to nie zdarzyło.

Wyścigowy weekend w Abu Dhabi rozpocznie się w piątek o 18:00, kiedy to kierowcy wyjadą na tor podczas oficjalnej sesji treningowej.