Kierowcy GP2 gościli w Portugalii w tym sezonie, 13. września, lecz wyścig był rozegrany na torze Estoril. W poprzednim sezonie tor ten był trzecim od końca, zaś w obecnym sezonie, jest piątym. Tor znajduje się w Portimao, ma 4,692 km długości i 14 zakrętów (8 prawych, 6 lewych). Ruch na nim odbywa się zgodnie ze wskazówkami zegara.

Okrążenie rozpoczynamy na długiej prostej startowej, która opada w dół przed hamowaniem do pierwszego zakrętu. Jest to dość szybki prawy, w którym bardzo łatwo przesadzić z prędkością i znaleźć się na poboczu. Zakręt nr 2 to delikatny prawy łuk, z którego wyjeżdżając trzeba już rozpocząć hamowanie do kolejnego prawego, tym razem wolnego zakrętu. Podjazd pod górkę, 90-stopniowy lewy z łagodnym wierzchołkiem, odcinek prostej i znów zjazd w dół i hamowanie, tym razem do lewego nawrotu. Teren lekko podnosi się do góry, zaś samochody pokonują lewy łuk, następnie bardzo szybki prawy (przy mniejszym docisku lub dużej ilości paliwa w baku trzeba tam odpuścić gaz bądź nawet przyhamować). Wolny zakręt w prawo, potem znów spadek terenu i podjazd pod górę, w międzyczasie kierowca pokonuje delikatny lewy zakręt, i hamuje na łuku do zakrętu nr 10, który przechodzi ostatecznie w 90-stopniowy prawy. Następnie zakręt w lewo bez odjęcia i znów pod górę, na szczycie lewy zakręt. Potem spokojny zjazd, bardzo długi zakręt 13, a chwilę po nim kolejny długi łuk, który prowadzi na prostą startową.

O wygraną na pewno walczyć będzie Pawiński, Hamburg, Majka. Cała ta trójka przez większość sezonu toczy zaciekłą walkę, która nadal nie jest rozwiązania, a w najlepszej pozycji znajduje się pierwszy z trzech wymienionych. Warto przypomnieć, że ostatni wyścig na Węgrach był rozgrywany w deszczowych warunkach pogodowych, od 11-12. okrążenia, co na pewno dodało smak rywalizacji.

Pogoda nie specjalnie ma utrudniać życie kierowcom, jednak na niedzielę są zapowiedziane drobne opady deszczu.
Początek rywalizacji w piątek o godzinie 20:00.