AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
26 października 2010
Dominik Glinka zdobywcą GP Kanady!
Półmetek sezonu już za nami. Tym razem kierowcy ścigali się w Kanadzie, na torze Gilles Villeneuve. Z przyczyn technicznych kwalifikacje i wyścig odbyły się jednego dnia, w niedzielę. Łącznie obie sesje trwały aż 2 godziny. To mogło być przyczyną wielu błędów, które popełniali kierowcy podczas wyścigu, co sprawiło, że był on dość chaotyczny. W efekcie, tylko dwóch zawodników ukończyło pełny dystans wyścigu, czyli 35 okrążeń. Pierwszy był lider klasyfikacji generalnej, Dominik Glinka z Hondy, a aż 54 sekundy za nim do mety dojechał kierowca Renault, Rafał Cupał. Ostatnie miejsce podium przypadło Radosławowi Cupał (McLaren).
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków kwalifikacje odbyły się w deszczu. W takich warunkach najlepiej poradził sobie Mateusz Kowal z Ferrari, który w końcu przerwał passę Dominika Glinki, zdobywcy pierwszych pól startowych we wszystkich wyścigach obecnego sezonu. Drugi czas uzyskał Dawid Kowal z McLarena, lider klasyfikacji generalnej zajął dopiero trzecie miejce.
W wyścigu pogoda znacznie poprawiła się, tor był całkowicie suchy. Na starcie doszło do karambolu, spowodowanego przez Damiana Sokoła z Red Bull Racing, w którym najwięcej stracili obaj kierowcy Toro Rosso oraz Renault, natomiast reszta kierowców ścisłej czołówki została wymieszana, co spowodowało, że do ostatniego okrążenia miały miejsce liczne manewry wyprzedzania, niektóre niestety kończyły się kolizją i odpadnięciem kierowców z wyścigu.
Ponadto kierowcy popełniali niezwykle dużo błędów. Nie zabrakło licznych bączków, ścięć zakrętów oraz linii pit lane. Oprócz tego dochodziło do dość rzadko zachodzących incydentów. Mariusz Broncel z BMW Sauber przypadkowo włączył ogranicznik obrotów podczas walki z dwójką kierowców. Jeden z nich, Łukasz Dams z Renault, nie zdążył zareagować i wjechał w kierowcę BMW poważnie uszkadzając oba bolidy. Oprócz samych kierowców błędy popełniali również mechanicy. W kilku bolidach wystąpiły problemy z hamulcami, z powodu ich zbyt słabego chłodzenia. Natomiast mechanicy Renault doprowadzili do kolizji między swoim, w tym momencie jedynym kierowcą na torze, Rafałem Cupał a Dawidem Kowalem. Reprezentant McLarena został zmuszony wykonać dodatkowy postój w boksie. Żaden z incydentów nie spowodował jednak wyjazdu obecnego w Grand Prix samochodu bezpieczeństwa.
W tak sprzyjających warunkach Dominik Glinka nie miał problemów ze zdobyciem kolejnego zwycięstwa. 55 sekund za liderem wyścig zakończył Rafał Cupał, który dzięki problemom rywali i szybkiej jeździe zdołał odrobić straty z początku wyścigu i zająć drugie miejsce. Tylko on nie został zdublowany przez lidera. Najniższy stopień podium przypadł Radosławowi Cupał. Kierowca McLarena przez cały wyścig borykał się z uszkodzonym zawieszeniem. Czwarty Mateusz Kowal miał natomiast problemy z hamulcami, przed których wystąpieniem zajmował pewne drugie miejsce. Na piątym miejscu uplasował się drugi kierowca Ferrari, Kamil Majnusz.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków kwalifikacje odbyły się w deszczu. W takich warunkach najlepiej poradził sobie Mateusz Kowal z Ferrari, który w końcu przerwał passę Dominika Glinki, zdobywcy pierwszych pól startowych we wszystkich wyścigach obecnego sezonu. Drugi czas uzyskał Dawid Kowal z McLarena, lider klasyfikacji generalnej zajął dopiero trzecie miejce.
W wyścigu pogoda znacznie poprawiła się, tor był całkowicie suchy. Na starcie doszło do karambolu, spowodowanego przez Damiana Sokoła z Red Bull Racing, w którym najwięcej stracili obaj kierowcy Toro Rosso oraz Renault, natomiast reszta kierowców ścisłej czołówki została wymieszana, co spowodowało, że do ostatniego okrążenia miały miejsce liczne manewry wyprzedzania, niektóre niestety kończyły się kolizją i odpadnięciem kierowców z wyścigu.
Ponadto kierowcy popełniali niezwykle dużo błędów. Nie zabrakło licznych bączków, ścięć zakrętów oraz linii pit lane. Oprócz tego dochodziło do dość rzadko zachodzących incydentów. Mariusz Broncel z BMW Sauber przypadkowo włączył ogranicznik obrotów podczas walki z dwójką kierowców. Jeden z nich, Łukasz Dams z Renault, nie zdążył zareagować i wjechał w kierowcę BMW poważnie uszkadzając oba bolidy. Oprócz samych kierowców błędy popełniali również mechanicy. W kilku bolidach wystąpiły problemy z hamulcami, z powodu ich zbyt słabego chłodzenia. Natomiast mechanicy Renault doprowadzili do kolizji między swoim, w tym momencie jedynym kierowcą na torze, Rafałem Cupał a Dawidem Kowalem. Reprezentant McLarena został zmuszony wykonać dodatkowy postój w boksie. Żaden z incydentów nie spowodował jednak wyjazdu obecnego w Grand Prix samochodu bezpieczeństwa.
W tak sprzyjających warunkach Dominik Glinka nie miał problemów ze zdobyciem kolejnego zwycięstwa. 55 sekund za liderem wyścig zakończył Rafał Cupał, który dzięki problemom rywali i szybkiej jeździe zdołał odrobić straty z początku wyścigu i zająć drugie miejsce. Tylko on nie został zdublowany przez lidera. Najniższy stopień podium przypadł Radosławowi Cupał. Kierowca McLarena przez cały wyścig borykał się z uszkodzonym zawieszeniem. Czwarty Mateusz Kowal miał natomiast problemy z hamulcami, przed których wystąpieniem zajmował pewne drugie miejsce. Na piątym miejscu uplasował się drugi kierowca Ferrari, Kamil Majnusz.
NAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
21 °C
Tor:
31 °C
NIE
25 °C
PON
23 °C
WTO
24 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
Seria F1 | ||
---|---|---|
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
Seria GT | ||
---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |