Pochmurne niebo nad torem groziło deszczem przez większość dnia, jednak jak w zwyczaju wyścig nie został urozmaicony przez pogodę - wyścig odbywał się w suchych warunkach.

Start do wyścigu obiegł się bez większych incydentów. Majka (Hyperion) i Hamburg (Williams) zupełnie przespali start tracąc pozycję. Dobrym startem wykazał się Mateusz Bogusz (Dragon), który awansował z ostatniego miejsca, na dziewiąte.

Majka i Mainusz wyprzedzili Pawińskiego na drugim okrążeniu, jednak Majka w ostatnim zakręcie popełnił błąd, spadając na 5. lokatę. W międzyczasie o 8. miejsce walczył Wysmulski (Williams), Bogusz i Płonka (Mercedes). Pech niestety spotkał debiutanta, Zalewskiego (Dragon), który został wyeliminowany przez Wysmulskiego.

Przez długi okres czołówka (Pawiński, Mainusz i Żmudziński) jechali bardzo blisko siebie, nie podejmując ataków, gdyż czekali do końcowej fazy wyścigu.

Wszyscy kierowcy, oprócz Bogusza i Wysmulskiego zdecydowali się na zjazd do pit-lane na 9. okrążeniu.

Punktowana dziesiątka po półmetku wyścigu wyglądała następująco: Pawiński, Mainusz, Żmudziński, Majka, Bogusz, Andrzejewski (Hyperion), Płonka, Wysmulski, Piękoś i Sowa (obaj Logitech).

Zamykający stawkę Hamburg, po problemach na starcie popełnił błąd wjeżdżając w żwir, a następnie uderzając w bandę wycofał się z wyścigu. Podczas końcówki sezonu każdy błąd może wiele kosztować - i tutaj się nie obeszło bez tego, gdyż Jacek po tym wyścigu traci ponownie do Pawińskiego 12. punktów.

Błąd popełnił Majka, który jadący na P3. stracił panowanie nad bolidem, a następnie uderzył w ścianę. Przymusowy pit-stop kosztował go jakiekolwiek punkty. W dodatku kierowca postanowił pościgać się z Pawińskim i Mainuszem pod koniec wyścigu, co na pewno nie pomagało kierowcy DFP.

Wyścig, wygrał Pawiński przed duetem DFP - Mainuszem i Żmudziński. Czwarta lokata należała do Bogusza, który pod koniec wyścigu stracił szanse na podium, bowiem stracił przedni spojler. Piątkę uzupełnił Andrzejewski. Dalej na mecie ujrzeliśmy: Płonka, Piękoś, Sowa, Pieczykolan (ART), Kłos (Corvette). Na mecie ujrzeliśmy jeszcze wcześniej wspomnianego Majkę.

Kierowcy udają się na drugi wyścig, tym razem na tor Indianapolis. Istnienie szansa, że to właśnie tam poznamy nowego mistrza sezonu II 2015. Indianapolis będzie 12. przystankiem podczas tego sezonu. Według prognozy pogody szykuje nam się deszczowy weekend. Do zobaczenia!

Kary:

Maciej Wysmulski:
+20 sek za 12.3c
+16 PK za 12.3c

Aleksy Mainusz:
+2 PK za 10.5 (10.3)