25 mar 2016 08:54
To uczucie kiedy dojechałeś piąty a Twój bolid jest na głównym zdjęciu :3
AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
Seria F1 | 24 marca 2016
Patryk Krutyj pozostaje niezwyciężony na Silverstone!
Pogoda tym razem zaskoczyła kierowców w drugą stronę: niemal pewne opady deszczu nie wystąpiły w wyścigu o GP Wielkiej Brytanii, którą kolejny raz wygrał Patryk Krutyj. Drugie miejsce zajął Paweł Andrzejewski, a pierwszy raz na podium stanął Adrian Babiński.
Wypowiedzi kierowców:
Paweł Andrzejewski (P2): Zaopatrzenie bolidu w przejściowe ustawienia okazało się być strzałem w dziesiątkę. Od początku widziałem brak dobrego tempa u Maćka, co wykorzystałem, wyprzedzając go. Patryk po raz kolejny był nieosiągalny. Pomimo moich wszelkich starań, aby zredukować stratę, po pit-stopie i tak wszystko wracało do stanu wyjściowego, a nawet sytuacja pogarszała się. Na pocieszenie wyjeżdżam z kolejnym najszybszym okrążeniem wyścigu, jednak nie oznacza to, że jestem najlepszy na torze. Widzę, że z każdym kolejnym wyścigiem Patryk jest co raz mocniejszy i wyprzedzenie go zaczyna graniczyć z cudem. Prawdopodobnie ostatnią szansą na pokonanie go w równej walce będzie wyścig na Hockenheim.
Adrian Babiński (P3): Kwalifikacje nieudane. Wiadomo, że każdy może powiedzieć, że nie złożył kółka, ale tym razem miałem na to po prostu za wiele szans. Start wyścigu trochę zachowawczy. Wystarczyło, że zepsułem jeden zakręt i już Rafik się mnie uczepił. Straciliśmy przez to czas do trójki i trzeba było nadganiać. Set pod deszcz, ale chyba jak większość, więc raczej niewielka strata. Przez większość czasu walka z Mohito - w końcu trafiłem na kogoś o podobnym docisk i mogłem powalczyć. Starałem się przeciągać zjazdy, aby jakimś cudem trafić na deszcz i ugrać resztę. Niestety nie wyszło, ale za to 3. stint na trochę świeższych medach pomógł w walce o P3. Wyżej raczej się nie dało nic ugrać w tym wyścigu. Pierwsza dwójka miała chyba trochę lepsze tempo i myślę, że nawet sprzyjające okoliczności nic by nie zmieniły. Będziemy próbować dalej. Tak czy inaczej dobre punkty dla Lotusa.
Mateusz Kulesza (P5): Ciesze się bardzo z mety i dobrego miejsca ale czuje niedosyt. Niestety ustawiłem bolid na deszcz i czekałem aż spadnie. Mailem dobry start i udało mi się wyprzedzić Jacka. Potem długo walczyłem z Rafałem. Udało mi się go wyprzedzić ale strata do p4 była duża i bylem wolniejszy. Za mną szalał Marcel, był dużo szybszy na prostej wiec musiałem mu uciec. Celem było oddalenie się w s2 na tyle żeby nie mógł być w moim tunelu. Udało mi się to i jechałem na 5 miejscu uciekając Marcelowi. Jestem zadowolony z p5. Szkoda zmiany ustawień bo bolid jechał dziwnie.
Marcel Pawiński (P6): Silverstone nigdy nie było przeze mnie darzone sympatią, jednak P6. to maksimum jakie mogłem osiągnąć przy warunkach jakie wówczas panowały. Po słabych kwalifikacjach postanowiłem wycisnąć tyle, co potrafiłem, jednak pozycja wyżej była realna, dopóki nie zaczął się drugi stint. Została mi tylko walka z Rafałem (za którą dziękuje) o 6. pozycję, która na mecie wygrałem o 14. tysięcznych. Jednak wyjeżdżamy z Wielkiej Brytanii w dobrych nastrojach. Teraz przerwa po której kolejny tor, który wole mieć za sobą. Myślę, że tam walka o podium będzie bardziej realna, aniżeli tutaj.
Rafał Cupał (P7): Jechałem w wyścigu z założeniem, że na pewno spadnie deszcz. Miałem ustawienia bolidu na deszcz, na początku wyścigu oszczędzałem opony i maksymalnie przedłużałem stinty i dopiero kiedy zjechałem po średnie opony zrozumiałem, że cały misterny plan poszedł się... nie zadziałał. Zacząłem więc cisnąć, żeby wyprzedzić Marcela. Byłem szybszy, ale on dzięki większej prędkości skutecznie się bronił i pozostało mi dojechać na 7. miejscu. Jestem sfrustrowany, bo to jest tor, na którym mam dobre tempo wyścigowe i liczyłem, że uda się tutaj ugrać nieco więcej. W tym sezonie brakuje mi szczęścia.
Jacek Hamburg (P10): Wyścig wyrzucam jak najszybciej na śmietnik historii i wolałbym przejść dosyć szybko już dalej. Praktycznie większość planu na walkę nawet o podium zniweczyła pogoda, czyli brak zapowiedzianego deszczu. Oczywiście wiem, że część kierowców również zaopatrzyła się w seta na deszcz, jednak osoby, które zaryzykowały set na sucho lub przejściowy byli wygrani już na starcie. Nie miałem możliwości walczyć, jeśli bolid przy dość wysokich skrzydłach osiągał max. 310 km/h i to w tunelu. Pod koniec walczyłem dość zaciekle z Piotrem Gałkowskim, który miał dużo wyższą prędkość na prostej, ale ja miałem dużo lepsze prędkości i przyczepność w zakrętach przez co walka była wyrównana, lecz dla mnie przegrana. Jedyny pozytyw jaki mogę wywieźć z Silverstone to zdobycie 1 punktu do klasyfikacji generalnej.
Dawid Czepiela (P11): W wyścigu miałem bardzo wysokie skrzydła i set na deszcz, szkoda, że nie poszło, ale mówi się trudno. Prędkości brakowało, a tempem i tak odstawałem od innych kierowców, którzy mieli też seta na deszcz.
Cezary Kołcz (P17): Ch**owo ale stabilnie. Nie dość, że urwałem skrzydło na okrążeniu formującym to na dodatek niedyspozycja fizyczna sprawiła, że nie byłem w stanie dokończyć wyścigu. Koszmarny sezon...
Powtórka relacji:
Paweł Andrzejewski (P2): Zaopatrzenie bolidu w przejściowe ustawienia okazało się być strzałem w dziesiątkę. Od początku widziałem brak dobrego tempa u Maćka, co wykorzystałem, wyprzedzając go. Patryk po raz kolejny był nieosiągalny. Pomimo moich wszelkich starań, aby zredukować stratę, po pit-stopie i tak wszystko wracało do stanu wyjściowego, a nawet sytuacja pogarszała się. Na pocieszenie wyjeżdżam z kolejnym najszybszym okrążeniem wyścigu, jednak nie oznacza to, że jestem najlepszy na torze. Widzę, że z każdym kolejnym wyścigiem Patryk jest co raz mocniejszy i wyprzedzenie go zaczyna graniczyć z cudem. Prawdopodobnie ostatnią szansą na pokonanie go w równej walce będzie wyścig na Hockenheim.
Adrian Babiński (P3): Kwalifikacje nieudane. Wiadomo, że każdy może powiedzieć, że nie złożył kółka, ale tym razem miałem na to po prostu za wiele szans. Start wyścigu trochę zachowawczy. Wystarczyło, że zepsułem jeden zakręt i już Rafik się mnie uczepił. Straciliśmy przez to czas do trójki i trzeba było nadganiać. Set pod deszcz, ale chyba jak większość, więc raczej niewielka strata. Przez większość czasu walka z Mohito - w końcu trafiłem na kogoś o podobnym docisk i mogłem powalczyć. Starałem się przeciągać zjazdy, aby jakimś cudem trafić na deszcz i ugrać resztę. Niestety nie wyszło, ale za to 3. stint na trochę świeższych medach pomógł w walce o P3. Wyżej raczej się nie dało nic ugrać w tym wyścigu. Pierwsza dwójka miała chyba trochę lepsze tempo i myślę, że nawet sprzyjające okoliczności nic by nie zmieniły. Będziemy próbować dalej. Tak czy inaczej dobre punkty dla Lotusa.
Mateusz Kulesza (P5): Ciesze się bardzo z mety i dobrego miejsca ale czuje niedosyt. Niestety ustawiłem bolid na deszcz i czekałem aż spadnie. Mailem dobry start i udało mi się wyprzedzić Jacka. Potem długo walczyłem z Rafałem. Udało mi się go wyprzedzić ale strata do p4 była duża i bylem wolniejszy. Za mną szalał Marcel, był dużo szybszy na prostej wiec musiałem mu uciec. Celem było oddalenie się w s2 na tyle żeby nie mógł być w moim tunelu. Udało mi się to i jechałem na 5 miejscu uciekając Marcelowi. Jestem zadowolony z p5. Szkoda zmiany ustawień bo bolid jechał dziwnie.
Marcel Pawiński (P6): Silverstone nigdy nie było przeze mnie darzone sympatią, jednak P6. to maksimum jakie mogłem osiągnąć przy warunkach jakie wówczas panowały. Po słabych kwalifikacjach postanowiłem wycisnąć tyle, co potrafiłem, jednak pozycja wyżej była realna, dopóki nie zaczął się drugi stint. Została mi tylko walka z Rafałem (za którą dziękuje) o 6. pozycję, która na mecie wygrałem o 14. tysięcznych. Jednak wyjeżdżamy z Wielkiej Brytanii w dobrych nastrojach. Teraz przerwa po której kolejny tor, który wole mieć za sobą. Myślę, że tam walka o podium będzie bardziej realna, aniżeli tutaj.
Rafał Cupał (P7): Jechałem w wyścigu z założeniem, że na pewno spadnie deszcz. Miałem ustawienia bolidu na deszcz, na początku wyścigu oszczędzałem opony i maksymalnie przedłużałem stinty i dopiero kiedy zjechałem po średnie opony zrozumiałem, że cały misterny plan poszedł się... nie zadziałał. Zacząłem więc cisnąć, żeby wyprzedzić Marcela. Byłem szybszy, ale on dzięki większej prędkości skutecznie się bronił i pozostało mi dojechać na 7. miejscu. Jestem sfrustrowany, bo to jest tor, na którym mam dobre tempo wyścigowe i liczyłem, że uda się tutaj ugrać nieco więcej. W tym sezonie brakuje mi szczęścia.
Jacek Hamburg (P10): Wyścig wyrzucam jak najszybciej na śmietnik historii i wolałbym przejść dosyć szybko już dalej. Praktycznie większość planu na walkę nawet o podium zniweczyła pogoda, czyli brak zapowiedzianego deszczu. Oczywiście wiem, że część kierowców również zaopatrzyła się w seta na deszcz, jednak osoby, które zaryzykowały set na sucho lub przejściowy byli wygrani już na starcie. Nie miałem możliwości walczyć, jeśli bolid przy dość wysokich skrzydłach osiągał max. 310 km/h i to w tunelu. Pod koniec walczyłem dość zaciekle z Piotrem Gałkowskim, który miał dużo wyższą prędkość na prostej, ale ja miałem dużo lepsze prędkości i przyczepność w zakrętach przez co walka była wyrównana, lecz dla mnie przegrana. Jedyny pozytyw jaki mogę wywieźć z Silverstone to zdobycie 1 punktu do klasyfikacji generalnej.
Dawid Czepiela (P11): W wyścigu miałem bardzo wysokie skrzydła i set na deszcz, szkoda, że nie poszło, ale mówi się trudno. Prędkości brakowało, a tempem i tak odstawałem od innych kierowców, którzy mieli też seta na deszcz.
Cezary Kołcz (P17): Ch**owo ale stabilnie. Nie dość, że urwałem skrzydło na okrążeniu formującym to na dodatek niedyspozycja fizyczna sprawiła, że nie byłem w stanie dokończyć wyścigu. Koszmarny sezon...
Powtórka relacji:
Wyniki:
| Poz | Kierowca | Zespół | Okr | Czas |
|---|---|---|---|---|
| 01 | Patryk Krutyj | Mercedes | 26 | 0:41:17.449 |
| 02 | Paweł Andrzejewski | Caterham | 26 | +0:03.828 |
| 03 | Adrian Babiński | Lotus | 26 | +0:10.921 |
| 04 | Maciej Młynek | Red Bull Racing | 26 | +0:11.421 |
| 05 | Mateusz Kulesza | Lotus | 26 | +0:29.071 |
| 06 | Marcel Pawiński | Williams | 26 | +0:34.546 |
| 07 | Rafał Cupał | Mercedes | 26 | +0:34.560 |
| 08 | Adam Jurzysta | Sauber | 26 | +0:42.671 |
| 09 | Piotr Gałkowski | Marussia | 26 | +0:43.300 |
| 10 | Jacek Hamburg | Red Bull Racing | 26 | +0:44.228 |
| 11 | Dawid Czepiela | Force India | 26 | +0:50.508 |
| 12 | Mateusz Dąbrowski | McLaren | 26 | +0:51.968 |
| 13 | Damian Wolkiewicz | Toro Rosso | 26 | +1:09.133 |
| 14 | Aleksander Brzozowski | Sauber | 26 | +1:10.082 |
| 15 | Łukasz Dams | Williams | 26 | +1:22.861 |
| 16 | Błażej Młynek | Marussia | 25 | +1 okr. |
| 17 | Cezary Kołcz | Caterham | 12 | DNF |
| 18 | Dawid Głowski | Force India | 7 | DNF |
| 19 | Maciej Chojnacki | Toro Rosso | 0 | DNS |
Zdjęcia:
 |  |  | |
KOMENTARZE
25 mar 2016 11:15
Mateusz Kulesza napisał(a):
Uuuuu Rafał. Wpadka.
To uczucie kiedy dojechałeś piąty a Twój bolid jest na głównym zdjęciu :3
Uuuuu Rafał. Wpadka.
26 mar 2016 19:02
Zawsze się musi jakiś WSL wpierdzielić w nieswoje miejsce
26 mar 2016 19:15
Rafał Cupał napisał(a):
Hahahaha, Rafik jaki pocisk. xDDD
Zawsze się musi jakiś WSL wpierdzielić w nieswoje miejsce
Hahahaha, Rafik jaki pocisk. xDDD
27 mar 2016 11:18
Rafał Cupał napisał(a):
Jako, że Adrian wyszedł wcześniej to stanąłem na jego miejscu
taki ze mnie troll xD
Zawsze się musi jakiś WSL wpierdzielić w nieswoje miejsce
Jako, że Adrian wyszedł wcześniej to stanąłem na jego miejscu
taki ze mnie troll xDNAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
| Serwer F1 |  |
| Serwer GT | |
| Serwer egzaminacyjny | |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
15 °C
Tor:
20 °C
SOB
25 °C
NIE
26 °C
PON
25 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
| Kierowcy | Zespoły |
| Seria F1 | ||
|---|---|---|
| 01 | Adrian Babiński | 537 |
| 02 | Patryk Krutyj | 462 |
| 03 | Aleksy Mainusz | 364 |
| Seria GT | ||
|---|---|---|
| 01 | Patryk Krutyj | 253 |
| 02 | Radosław Bogusz | 191 |
| 03 | Mateusz Bogusz | 177 |
Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności
Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com
Liczba odwiedzin:
41 140 542
