Drugi w kwalifikacjach był Patryk Gerber (Red Bull), który jednak rozpocznie rywalizację z piątego miejsca, a to z powodu kary czasowej za przekraczanie limitów toru na najszybszym okrążeniu. Skorzystali na tym Grzegorz Brojak (HRT), Marek Prędkiewicz (Dragon) i Mateusz Kaczyński (Renault).

Obok Gerbera w trzeciej linii ustawi się jego kolega zespołowy Dawid Płonka, który jako ostatni złamał barierę 1:31. Z kolejnego rzędu ustawią się Krzysztof Pieczykolan (Burnee) i Aleks Jurewicz (Ferrari), który podczas kwalifikacji przejechał najwięcej bo aż 26 okrążeń. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Mateusz Guzowski (Renault) i Jakub Brański (Lotus), który skorzystał na karze dla Mateusza Bańkowskiego (P11, DFP GP2).

Następni w wynikach, Kryspin Słomiński (Manor) i Mateusz Prażewski (DFP GP2) także otrzymali kary 0.5s, na czym skorzystali Max Prus (Dragon) i Maciej Paruch (HRT), którzy wyruszą odpowiednio z miejsc numer 12 i 13. Stawkę uzupełnili Konrad Koschmieder (Lotus), Grzegorz Furca (Peugeot) i ukarany 1s za limity toru Kacper Woroz (Logitech).

W przeciwieństwie do słonecznego piątku, tym razem nad torem panowało zachmurzenie, co spowodowało lekki spadek temperatury. Prognozy pogody przewidują deszcz na niedzielny wyścig, ale czy faktycznie popada dowiemy się o 20:00.