FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
Seria F1 | 6 września 2016
Marcel Pawiński pierwszym zwycięzcą w sezonie!
Marcel Pawiński (Mercedes) zwyciężył GP Australii na torze Albert Park rozgrywany w zmiennych warunkach pogodowych. Na drugim miejscu dojechał do mety Maciej Młynek (Red Bull) a trzeci, po walce na ostatnich okrążeniach, uplasował się Paweł Andrzejewski (Ferrari).
Wyścig na torze Albert Park w Australii, który rozpoczął sezon II 2016 serii F1 w lidze, przywitał nas zmiennymi warunkami pogodowymi. Jednak już podczas rozgrzewki siła deszczu malała a tor szybko odzyskiwał przyczepność, dlatego też na starcie wyścigu pojawiły się różne strategie. Mimo to wyścig ogłoszono jako mokry, co oznaczało, że kierowcy nie musieli korzystać z dwóch różnych mieszanek, jak także z obowiązkowej na weekend twardej opony. Czołowa czwórka kwalifikacji, czyli Paweł Andrzejewski (Ferrari), Maciej Młynek (Red Bull), Konrad Żerebiec (Force India) oraz Jacek Hamburg (Lotus) zdecydowała się na wybór opon przejściowych. Tego samego wyboru dokonał Mateusz Majka (Ferrari) ruszający z szóstej pozycji. Pozostali kierowcy zaryzykowali opony gładkie, większość wybrała opony super-miękkie, m.in. startujący z piątej pozycji kierowca Mercedesa Marcel Pawiński. Maciej Wysmulski (Manor) wybrał opony miękkie, zaś Damian Wolkiewicz (Toro Rosso) dość niespodziewanie wybrał twardą mieszankę. Wybór opon typu slick na start okazał się w ostatecznym rozrachunku lepszy.

Na starcie stanęło piętnastu kierowców. Niestety pierwszym pechowcem okazał się Dawid Głowski (McLaren), w którego bolidzie zawiodła elektronika jeszcze przed okrążeniem formującym. Świetny start zaliczył Marcel Pawiński awansując prawie od razu na czoło stawki. Adrian Babiński (Lotus) oraz Damian Wolkiewicz zaliczyli spin spadając na koniec stawki. Stratę też zaliczył Paweł Andrzejewski, który na pierwszych okrążeniach obrócił się podczas twardej walki z Konradem Żerebcem w 2 sektorze.

Deszcz szybko ustał i na pierwsze pit-stopy nie trzeba było długo czekać. Na pierwszych trzech okrążeniach w pit-lane pojawiła się większość kierowców ruszająca na mieszance przejściowej biorąc opony super-miękkie. Planowane pit-stopy pojawiły się w okolicach okrążeń 9-11 - ponownie, w zdecydowanej większości, wymieniając na najbardziej miękką dostępną w ten weekend mieszankę. Do tego czasu tor zdążył wyschnąć.

Gdy wyścig nieco się uspokoił a stawka nieco rozjechała, niespodziewanie zaczęło padać. Kierowcy ponownie musieli zawitać w alei serwisowej po opony przejściowe na 19 okrążeniu. Najwcześniej zrobiła to ówczesna czołówka, okrążenie dłużej poczekał Jacek Hamburg oraz Rafał Cupał (Red Bull). Na 21 okrążeniu zjechał Dawid Czepiela (Toro Rosso), który zrobił strategiczny błąd i na okrążeniu 18 przy lekko padającym deszczu zjawił się w alei ryzykując jednak i zakładając opony miękkie i licząc, że tak lekkie opady utrzymają się do końca. Niestety tak się nie stało i deszcz towarzyszył kierowcom do końca wyścigu.

Grand Prix Australii na inauguracje zwyciężył Marcel Pawiński, przed Maciejem Młynkiem i Pawłem Andrzejewskim. Na czwartej pozycji, tracąc podium pod sam koniec wyścigu, dojechał Adrian Babiński, piąty był Konrad Żerebiec. Na szóstym miejscu dotarł Jacek Hamburg wyprzedzając na ostatnim stincie siódmego Rafała Cupała. Po błędzie w alei na ósmej pozycji dotarł ostatecznie Dawid Czepiela. Do mety dotarło zaledwie dziewięciu kierowców, ostatnim z nich był Maciej Żmudziński z Manora. Jeden punkt za dziesiątą pozycję zyskał natomiast Aleksy Mainusz (Williams), który nie dotarł na metę wyścigu, jednakże przejechał dystans pozwalający na sklasyfikowanie kierowcy i przyznanie tego punktu. Z rywalizacji odpadli: Maciej Wysmulski (Manor), Damian Wolkiewicz, Adam Jurzysta (Sauber), Mateusz Majka i wspomniany Dawid Głowski.

Klasyfikacja generalna kierowców po pierwszej rundzie prezentuje się tak jak wyniki wyścigu. W klasyfikacji zespołów zaś prowadzi Mercedes (25 punktów), przed Red Bullem (24 punkty) i Lotusem (20 punktów). Dopiero na czwartym miejscu, po obiecującym treningu i mocnych kwalifikacjach, plasuje się Ferrari (15 pkt) przed Force Indią (10 punktów), Toro Rosso (4 punkty), Marussią (2 punkty) oraz Williamsem (1 punkt). Bez punktów pozostał po tym weekendzie Sauber oraz McLaren.

Już w niedzielę wyścig na Sepang w Malezji. Szykują się kolejne emocje z nim związane, jak też z powrotem wielokrotnego mistrza serii - Patryka Krutyja - do stawki F1 w barwach Mercedesa u boku zwycięzcy z Australii.


Liczba wyświetleń: 1399 (28 użytkowników)
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Zachmurzenie
Zachmurzenie
Powietrze:
15 °C
Tor:
15 °C
SOB
Deszcz
22 °C
NIE
Deszcz
25 °C
PON
Częściowe zachmurzenie
23 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 310 129

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.