FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
Seria GT | 27 września 2016
Przełamanie Mateusza Bogusza!
Były mistrz serii po niesamowitym boju wygrał wyścig na torze Brands Hatch. Podium uzupełnił lider punktacji Mateusz Majka (RMGT) i obecny mistrz - Jacek Hamburg (Burnee GT).
Rywalizacja na Brands Hatch odbyła się o dziwo bez większych zawirowań pogodowych. To nie oznacza, że wyścig przebiegał według standardowego schematu. Swoje trzy grosze do zmagań wtrąciło ... paliwo. Dzięki niskiemu zużyciu kilku kierowców postawiło zaryzykować z godzinną jazdą bez wizyty u mechaników. Jak się okazało, to była najlepsza decyzja...

Po serii nieudanych lub kompletnie beznadziejnych występów wyścig wygrał stary dominator z serii GT Mateusz Bogusz (FSP GT). Jego strategiczny plan zaczął odnosić korzyści oczywiście pod sam koniec rywalizacji, gdyż zdołał na przedostatnim okrążeniu pokonać Mateusza Majkę (RMGT). Obecny lider w tym sezonie nie był zdecydowany co do swoich decyzji, co skończyło się dojechaniem do mety ze zgaszonym silnikiem, gdyż skończyła się benzyna. Tak czy siak obaj muszą być zadowoleni ze swoich występów.

Na ich drodze chciał stanąć i o wygraną zgłaszał się zaciekle Patryk Krutyj. Mistrz serii F1 jednak nie wziął pod uwagę tego, że rywale przed nim zaczną ostatnie okrążenie 10 sekund przed upływem czasu. Chcąc nie chcąc musiał dotankować swojego McLarena paroma litrami, jednak ostateczny finisz na P4 nie był dla niego oszałamiającym wynikiem. W przeciwieństwie do ... Jacka Hamburga! Pomimo startu z końca stawki, niczym w sezonie I 2015 aktualny czempion parł do przodu, choć o mały włos już na 1. okrążeniu nie stracił splittera z powodu kolizji z Błażejem Młynkiem (BGT). Połączenie chaosu z ekonomicznym obchodzeniem się ze wszystkim w swoim aucie dało mu kolejne podium, choć nieco oddala się od niego obrona tytułu.

Na pewno też nieco rozczarowany może być Konrad Żerebiec (Dragon GT). Jest regularność, ale brakuje mocnego człowieka po drugiej stronie garażu. Jeżeli ścisła czołówka ucieknie z ulepszeniami to może niedługo nadejść koniec szans nawet na walkę o podium. P5 to może być dobry wynik dla większości kierowców, ale nie dla niego.

Drugi Red Bull też miał chrapkę na kolejne grube oczka do klasyfikacji. Na jego nieszczęście, kolizja z Maciejem Młynkiem (Burnee GT) kosztowała go karę 20 sekund, jednak chyba tak jak w przypadku jego teammate, walkę o podium zabiło jeszcze jedno okrążenie w wyścigu. Tak czy siak Marcel Pawiński punktuje regularnie, a "Czerwony Byk" nie jest na straconej pozycji w walce o 3. tytuł z rzędu.

Pojedynki Aleksego Mainusza ( RMGT) i Adriana Babińskiego (Falken) powoli stają się klasykiem. Lecz tym razem mało kto się spodziewał, że obaj ponownie się zderzą ze sobą. Dla kierowcy Audi spadek na P14 po 1 okrążeniu był sporym ciosem. Dlatego też postanowił on od razu oszczędzać paliwo, dzięki czemu pod koniec wyścigu zaczął iść systematycznie do góry. P7 daje niezłe punkty, dzięki czemu Ravenwest wciąż powiększa przewagę w mistrzostwach. Natomiast młodszy z tej dwójki po małym kontakcie z barierą w 3. sektorze na 5. okrążeniu zjechał do boksu, nieco też dotankowując swojego Nissana. On także popisał się sporym awansem do TOP10, a na ostatnich okrążeniach toczył twardą walkę z Maciejem Młynkiem. Ostatecznie były mistrz serii F1 nie ugiął się, więc pozostało się cieszyć z dziewiątej pozycji.

Skoro mowa o starszym Młynku, to można powiedzieć, że nie będzie miło wspominać tej rundy. Najpierw utrata ważnego aerodynamicznego elementu, a następnie po raz kolejny poznał na własnym aucie, że walka z Radosławem Boguszem nie ma sensu, gdyż kolizja z nim jest pewna. Dlatego 8 punktów to mizerny wynik.

Drugi z FSP postanowił iść na całość w tym wyścigu, jednak kolizja z Mateuszem Kaczyńskim (Puma) , w/w Młynkiem, a na dokładkę zjazd po paliwo na ostatnim okrążeniu pokazało, że nie warto było. Sędziowie też go skarcili, ale jedynie Punktami Karnymi i 10 sekundami do czasu wyścigu, lecz pozycji mu to nie zmieniło (P10).

P11 dla zwycięzcy sprzed sezonu, czyli Radosława Cupała (Gazprom Łada) to zapewne porażka, jednak większą poniósł duet ART, czyli Rafał Cupał (DNF) i Łukasz Dams (P12). Te trio wraz z ze starszym Boguszem i Młynkiem oraz Mainuszem kawał wyścigu jechali "w pociągu". Umiejętna obrona Maćka utrudniała wyprzedzanie. Ostatecznie po "rozkruszeniu się lokomotywy" Radosław, Rafał i Łukasz zaczęli ekstremalne oszczędzać paliwo. Ich efektów nie poznał szef ligi, który zaliczył dzwon na szybkiej szykanie, kasując swojego Mercedesa na bandzie ok. 10 minut przed końcem czasu. Młodszy z braci Cupał ugiął się pod koniec, odwiedzając mechaników, jednak Łukasz postanowił wręcz toczyć się do mety na ostatnim okrążeniu. Ostatecznie ich pozycje raczej nie były dość oszałamiające, ale jednak każdy punkt się liczy.

Punkty natomiast zamknęli Dawid Płonka (Falken) , Karol Piekara (AES GT) oraz Kryspin Słomiński (Manor GT). Dla ostatniej dwójki to otwarcie ich dorobku w tym sezonie ligowym.

Po dość zwariowanym show, GT zawita w USA, gdzie ścigać się będziemy na torze Sebring, który debiutuje w lidze F1 Online. Faworytami będą kierowcy, którzy znają ten tor z rywalizacji spoza naszej ligi. Kolejna wygrana FSP? Przełamanie Hamburga? A może Red Bull skończy passę bez wygranej? Już teraz zapraszamy na 5. rundę sezonu II 2016 w serii GT!

Relacja z wyścigu (nasłuch z TS, (w pewnych momentach +18).

Liczba wyświetleń: 1134 (15 użytkowników)
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Deszcz
Deszcz
Powietrze:
11 °C
Tor:
11 °C
NIE
Deszcz
25 °C
PON
Częściowe zachmurzenie
23 °C
WTO
Deszcz
24 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 313 821

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.