AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
Seria GT | 5 października 2016
Jacek Hamburg w końcu zwycięża!
Mistrz serii GT został oficjalnym zwycięzcą wyścigu na torze Sebring. Pierwotnie triumfował Patryk Krutyj (Red Bull), który ostatecznie został sklasyfikowany na trzecim miejscu, a rozdzielił ich Mateusz Bogusz (FSP GT).
Rywalizacja na torze Sebring przebiegała przy dość zachmurzonym niebie. Ostatecznie deszcz nie odwiedził zawodników, którzy po dwóch deszczowych wyścigach mieli raczej dosyć walki w bardzo trudnych warunkach.
Start i właściwie cała godzina zmagań rozgrywała się dość spokojnie, czasem zdarzyły się pewnego rodzaju nieporozumienia, jednak to raczej normalne.
Jednym z tych, którzy nieco nabroili był Patryk Krutyj. Kierowca Red Bulla miał potężne parcie na wygraną, jednak w pierwszym kwadransie rywalizacji toczył dość nieczystą walkę z Mateuszem Majką (RMGT). Jedna z ich kolizji skończyła się na uszkodzeniach w Audi i jednoczesnej stracie szans na podium, gdyż tempo lidera klasyfikacji nie było dobre po kolizji. Ostatecznie Patryk do końca walczył z Jackiem Hamburgiem (Burnee GT) o P1, gdyż jak zawsze mistrz serii odrabiał nad rywalami swoim "ekonomicznym" stylem jazdy. Po ciekawej walce "na noże" linię mety pierwszy przeciął Krutyj, ale po karach spadł na najniższy stopień podium, a Hamburg wreszcie zakończył długą passę bez zwycięstwa (ostatnia wygrana miała miejsce ... na Hockenheim w sezonie II 2015).
Dzięki takim rozwiązaniom, drugie miejsce wpadło w ręce Mateusza Bogusza. Wielokrotny mistrz GT ostatnio prezentuje się, jak na swoje możliwości, bardzo dobrze, ale to w końcu jeden z kierowców, którzy wyznaczają poziom tej serii. Wprawdzie strata w "generalce" do czwartego w tym wyścigu Mateusza Majki wciąż jest spora, ale w ostatnich 2 rundach zmalała, więc 5. tytuł wciąż może być osiągalny.
Znowu piąty na metę wjechał Konrad Żerebiec (Dragon GT), który niedostatki w postaci braku konkurencyjnego kolegi zespołowego i swojego własnego tempa, chciał odbić sobie poprzez skargi. Jednak jego mozolne oglądanie swoich rywali na powtórce nic mu nie dały. Można śmiało powiedzieć, że po kontrowersyjnym wyścigu na Le Mans w zeszłym sezonie karma go dotyka cały czas. Zobaczymy czy zmiana zespołu na Zeetex GT coś zmieni.
P6 wpadło w ręce Macieja Młynka (Burnee GT), który nie błyszczał w ten weekend, ale zdobył solidne punkty, co zawsze jest pocieszeniem. Nieco odrodzony wydawał się też być siódmy Radosław Bogusz (FSP GT), który pokonał Marcela Pawińskiego (Red Bull) i Aleksego Mainusza (RMGT). Dziesiątkę miał zamknąć Łukasz Dams (ART GT), który prawie cały wyścig jechał na tej pozycji, ale wpadka związana z brakiem paliwa spowodowała, że to Adrian Babiński (Falken) wykorzystał swoją szansę.
O pierwszą dziesiątkę też walczył Radosław Cupał (Gazprom Łada), jednak jego śmiały atak na Damsa w okolicach 20 minuty, spowodował, że jego Huracan zaliczył bączka, a przy tak wyrównanym wyścigu każda strata czasowa była dość kluczowa. Za nim finiszował jego brat - Rafał Cupał (ART GT), który jak zawsze starał się zbytnio nie pokazywać na relacji, ale sumiennie wykonać zadanie w postaci finiszu w punktach. Ostatnie miejsca premiowane oczkami do generalki zgarnęli Dawid Płonka (Falken) i Grzegorz Brojak, który już w Sebring startował w zespole Puma, a nie jak wcześniej w Dragonie GT.
Po tym wyścigu liderem wciąż jest Majka, jednak grupa pościgowa, z Hamburgiem na czele, nieco niweluję stratę. Cały czas jednak 29 punktów straty to daleka droga do lidera. Wśród zespołów RMGT do zera straciło swoją przewagę w klasyfikacji, ale prowadzenie nad Burnee GT uratowali ilością drugich miejsc w wyścigach (2x P2 Majki, wobec 1x P2 Hamburga).
Po dość spokojnej walce na Sebring, przyszedł czas na kolejną rundę w USA. Tym razem stawka GT zawita na Daytonę, gdzie już rywalizowano tu w sezonie II 2015. Wtedy to Mateusz Bogusz z FSP GT i Red Bull wśród zespołów pieczętowali swoje tytuły w dwugodzinnej rywalizacji. Jak będzie teraz? Kto będzie najlepszy? Oczywiście już zapraszamy na kolejny wyścig, który zamknie półmetek sezonu. Do usłyszenia!
Start i właściwie cała godzina zmagań rozgrywała się dość spokojnie, czasem zdarzyły się pewnego rodzaju nieporozumienia, jednak to raczej normalne.
Jednym z tych, którzy nieco nabroili był Patryk Krutyj. Kierowca Red Bulla miał potężne parcie na wygraną, jednak w pierwszym kwadransie rywalizacji toczył dość nieczystą walkę z Mateuszem Majką (RMGT). Jedna z ich kolizji skończyła się na uszkodzeniach w Audi i jednoczesnej stracie szans na podium, gdyż tempo lidera klasyfikacji nie było dobre po kolizji. Ostatecznie Patryk do końca walczył z Jackiem Hamburgiem (Burnee GT) o P1, gdyż jak zawsze mistrz serii odrabiał nad rywalami swoim "ekonomicznym" stylem jazdy. Po ciekawej walce "na noże" linię mety pierwszy przeciął Krutyj, ale po karach spadł na najniższy stopień podium, a Hamburg wreszcie zakończył długą passę bez zwycięstwa (ostatnia wygrana miała miejsce ... na Hockenheim w sezonie II 2015).
Dzięki takim rozwiązaniom, drugie miejsce wpadło w ręce Mateusza Bogusza. Wielokrotny mistrz GT ostatnio prezentuje się, jak na swoje możliwości, bardzo dobrze, ale to w końcu jeden z kierowców, którzy wyznaczają poziom tej serii. Wprawdzie strata w "generalce" do czwartego w tym wyścigu Mateusza Majki wciąż jest spora, ale w ostatnich 2 rundach zmalała, więc 5. tytuł wciąż może być osiągalny.
Znowu piąty na metę wjechał Konrad Żerebiec (Dragon GT), który niedostatki w postaci braku konkurencyjnego kolegi zespołowego i swojego własnego tempa, chciał odbić sobie poprzez skargi. Jednak jego mozolne oglądanie swoich rywali na powtórce nic mu nie dały. Można śmiało powiedzieć, że po kontrowersyjnym wyścigu na Le Mans w zeszłym sezonie karma go dotyka cały czas. Zobaczymy czy zmiana zespołu na Zeetex GT coś zmieni.
P6 wpadło w ręce Macieja Młynka (Burnee GT), który nie błyszczał w ten weekend, ale zdobył solidne punkty, co zawsze jest pocieszeniem. Nieco odrodzony wydawał się też być siódmy Radosław Bogusz (FSP GT), który pokonał Marcela Pawińskiego (Red Bull) i Aleksego Mainusza (RMGT). Dziesiątkę miał zamknąć Łukasz Dams (ART GT), który prawie cały wyścig jechał na tej pozycji, ale wpadka związana z brakiem paliwa spowodowała, że to Adrian Babiński (Falken) wykorzystał swoją szansę.
O pierwszą dziesiątkę też walczył Radosław Cupał (Gazprom Łada), jednak jego śmiały atak na Damsa w okolicach 20 minuty, spowodował, że jego Huracan zaliczył bączka, a przy tak wyrównanym wyścigu każda strata czasowa była dość kluczowa. Za nim finiszował jego brat - Rafał Cupał (ART GT), który jak zawsze starał się zbytnio nie pokazywać na relacji, ale sumiennie wykonać zadanie w postaci finiszu w punktach. Ostatnie miejsca premiowane oczkami do generalki zgarnęli Dawid Płonka (Falken) i Grzegorz Brojak, który już w Sebring startował w zespole Puma, a nie jak wcześniej w Dragonie GT.
Po tym wyścigu liderem wciąż jest Majka, jednak grupa pościgowa, z Hamburgiem na czele, nieco niweluję stratę. Cały czas jednak 29 punktów straty to daleka droga do lidera. Wśród zespołów RMGT do zera straciło swoją przewagę w klasyfikacji, ale prowadzenie nad Burnee GT uratowali ilością drugich miejsc w wyścigach (2x P2 Majki, wobec 1x P2 Hamburga).
Po dość spokojnej walce na Sebring, przyszedł czas na kolejną rundę w USA. Tym razem stawka GT zawita na Daytonę, gdzie już rywalizowano tu w sezonie II 2015. Wtedy to Mateusz Bogusz z FSP GT i Red Bull wśród zespołów pieczętowali swoje tytuły w dwugodzinnej rywalizacji. Jak będzie teraz? Kto będzie najlepszy? Oczywiście już zapraszamy na kolejny wyścig, który zamknie półmetek sezonu. Do usłyszenia!
Wyniki:
Poz | Kierowca | Zespół | Okr | Czas |
---|---|---|---|---|
01 | Jacek Hamburg | Burnee GT | 30 | 1:00:39.404 |
02 | Mateusz Bogusz | FSP GT | 30 | +0:04.215 |
03 | Patryk Krutyj | Red Bull | 30 | +0:09.926 |
04 | Mateusz Majka | RMGT | 30 | +0:20.815 |
05 | Konrad Żerebiec | Dragon GT | 30 | +0:23.061 |
06 | Maciej Młynek | Burnee GT | 30 | +0:30.955 |
07 | Radosław Bogusz | FSP GT | 30 | +0:45.860 |
08 | Marcel Pawiński | Red Bull | 30 | +0:50.134 |
09 | Aleksy Mainusz | RMGT | 30 | +0:50.994 |
10 | Adrian Babiński | Falken | 30 | +1:00.895 |
11 | Łukasz Dams | ART GT | 30 | +1:01.016 |
12 | Radosław Cupał | Gazprom Lada | 30 | +1:04.734 |
13 | Rafał Cupał | ART GT | 30 | +1:15.024 |
14 | Dawid Płonka | Falken | 30 | +1:41.571 |
15 | Grzegorz Brojak | Puma | 29 | +1 okr. |
16 | Maciej Paruch | Puma | 29 | +1 okr. |
17 | Kryspin Słomiński | Manor GT | 28 | +2 okr. |
18 | Konrad Bar | Zeetex GT | 28 | +2 okr. |
19 | Bartłomiej Nowak | Dragon GT | 27 | +3 okr. |
20 | Karol Piekara | AE Racing | 17 | DNF |
21 | Maciej Cabała | AE Racing | 0 | DNF |
22 | Mateusz Kulesza | BGT | 0 | DNS |
KOMENTARZE
Brak postów
NAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Deszcz
Powietrze:
15 °C
Tor:
15 °C
PON
16 °C
WTO
22 °C
ŚRO
22 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
Seria F1 | ||
---|---|---|
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
Seria GT | ||
---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |