26 lut 2017 15:30
AKTUALNOŚCI
WIADOMOŚĆ
Seria GT | 24 lutego 2017
Kolejny dublet Jack Daniels Racing!
Zespół Jack Daniels Racing ponownie nie dał szans rywalom i znów zajął dwa pierwsze miejsce. Na najwyższym stopniu podium ponownie znalazł się Patryk Krutyj. Drugie miejsce zajął Marcel Pawiński, a trzecie Radosław Bogusz.
Pogoda znów postanowiła pokrzyżować szyki kierowcom i na kilkanaście minut przed startem wyścigu przestał padać deszcz, a nawierzchnia toru zaczęła przesychać. Kierowcy przez moment mieli ból głowy związany z doborem opon, jednak na linii jazdy było już sucho, co sprawiło iż cała stawka z wyjątkiem czterech kierowców skorzystała z mieszanki przeznaczonej na suchą nawierzchnię.
Dobry start Patryka z pierwszego pola pozwolił mu obronić pozycję, a następnie kontrolować wyścig. Doskonałe tempo i opanowanie kierowcy Jack Daniels Racing okazały się kluczem do sukcesu. Lider klasyfikacji nawet na moment nie oddał prowadzenia, a w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła mu nawet kara stop&go za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.
Trudniejsze zadanie miał Marcel Pawiński. Naciskany w drugiej części wyścigu przez Radosława Bogusza musiał podjąć walkę, a także uciec się do zagrywek strategicznych. Na 23. okrążeniu stracił drugą lokatę na rzecz kierowcy Simtecha, jednak zrewanżował mu się cztery kółka później. Zjazd do boksów Marcela rozdzielił ich na kilkanaście minut, a gdy Radosław Bogusz uzupełnił paliwo na pokładzie swojego samochodu, wyjechał tuż za czarnym pojazdem zespołu JDR. Pojedynek trwał do samego końca, jednak kierowca SimTecha musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.
Spokojny wyścig ma za sobą Adrian Babiński. Po starcie utrzymał swoją pozycję, unikając zamieszania które miało miejsce tuż za jego samochodem. Po problemach technicznych zespołowego kolegi, Dawida Czepieli, zyskał jedną lokatę i dowiózł 4. miejsce do mety. Na piątym miejscu znalazł się Aleksy Mainusz. Na pierwszym zakręcie doszło do kontaktu między nim a Kamilem Śmieją, w wyniku czego samochód Łady wykonał obrót i stracił sporo pozycji. Aleksy pokazał jednak spokój i determinację, odrabiając kolejne pozycje, by znaleźć się na dobrze punktowanej lokacie.
Świetne, szóste miejsce zdobył Maciej Miłosz. Po dopiero 15. miejscu w kwalifikacjach okazało się że jego tempo wyścigowe jest znacznie lepsze. Udało mu się uniknąć zamieszania na pierwszym zakręcie, co w połączeniu z dobrym startem poskutkowało awansem do pierwszej dziesiątki już po pierwszym kółku. Przez długi czas toczył walkę z Kamilem Śmieją, do której na moment przyłączył się przebijający przez stawkę Aleksy Mainusz. Pojedynek z kierowcą Dream Racing zakończył się kolizją na ostatnim okrążeniu, w wyniku której ten drugi wycofał się i spadł na 9. miejsce, zaś Maciej dojechał do mety na swojej pozycji. Skorzystali na tym Patryk Topczewski (Duracell) oraz Kryspin Słomiński (Veorra). Obaj kierowcy jechali solidny wyścig, stoczyli kilka pojedynków i unikali większych błędów, co zaowocowało odpowiednio miejscami siódmym i ósmym. Pierwszą dziesiątkę zamknął Maciej Paruch (Viper). Dobre tempo z kwalifikacji znalazło swoje odzwierciedlenie w drugiej części wyścigu, gdy tor był już całkowicie suchy, jednak przygoda z 26. okrążenia, kiedy to w dziwnych okolicznościach jego samochód obrócił się na prostej, wygenerowała stratę i przekreśliła szansę na podjęcie walki z Patrykiem i Kryspinem.
Jedenasty był Mateusz Guzowski - najwyższej sklasyfikowany z czwórki kierowców, którzy wystartowali na oponach deszczowych. W pewnym momencie zajmował nawet 6. miejsce, lecz przewaga z pierwszych okrążeń była zbyt mała, by utrzymać tą lokatę po zmianie opon. Dwunaste miejsce dowiózł Marcin Jędrowiak, po problemach na pierwszym okrążeniu, zaś trzynasty był Maciej Cabała. Choć zgłaszał aspiracje do miejsca w dziesiątce, szanse na to znacznie zmalały po kontakcie z jednym z kierowców Duracella, w wyniku czego samochód Macieja obrócił się, a silnik zgasł. Punkty zdobyli także Grzegorz Brojak i Grzegorz Furca, którzy podobnie jak Mateusz Guzowski, startowali na deszczówkach i w pewnym momencie również znaleźli się w najlepszej dziesiątce. Jednak gdy tor całkowicie wyschnął, tracili sporo do rywali, a tym samym zmuszeni byli do wycofania się z wyścigu.
Bez punktów wyścig ukończyli Norbert Przymuszała, Bartłomiej Nowak oraz Dominik Lewiński. Pozostali kierowcy wycofywali się bądź odpadali z powodu uszkodzeń swoich samochodów. Największym pechowcem spośród nich niewątpliwie jest Dawid Czepiela, który podobnie jak w Bathurst zmagał się z problemami z elektroniką, co ostatecznie doprowadziło go do utraty kontroli nad pojazdem i uderzenia w bandę.
Po dwóch rundach liderem jest Patryk Krutyj. Kierowca JDR zgarnął dwukrotnie komplet punktów za zwycięstwo i ma 10 punktów przewagi nad swoim kolegą, Marcelem Pawińskim. Zespół Jack Daniels Racing dwoma dubletami wręcz nokautuje rywali, prowadząc o 52 punkty przed Red Bullem. Kolejna runda odbędzie się na torze Silverstone, gdzie Patryk także jest mocny. Czy to oznacza trzecie z rzędu zwycięstwo? A może kolejny dublet JDR, lecz tym razem w odwrotnej kolejności? Przekonamy się już w najbliższy weekend.
Kary po wyścigu:
Aleksander Jawor:
+16 PK za 12.3c w 3:36
brak kary czasowej za 12.3c w 3:36 - powód: nieukończenie wyścigu
Kryspin Słomiński:
+2 PK za 10.5 (10.3)
Maciej Paruch:
+2 PK za 10.5 (10.3/10.2)
Dobry start Patryka z pierwszego pola pozwolił mu obronić pozycję, a następnie kontrolować wyścig. Doskonałe tempo i opanowanie kierowcy Jack Daniels Racing okazały się kluczem do sukcesu. Lider klasyfikacji nawet na moment nie oddał prowadzenia, a w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła mu nawet kara stop&go za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.
Trudniejsze zadanie miał Marcel Pawiński. Naciskany w drugiej części wyścigu przez Radosława Bogusza musiał podjąć walkę, a także uciec się do zagrywek strategicznych. Na 23. okrążeniu stracił drugą lokatę na rzecz kierowcy Simtecha, jednak zrewanżował mu się cztery kółka później. Zjazd do boksów Marcela rozdzielił ich na kilkanaście minut, a gdy Radosław Bogusz uzupełnił paliwo na pokładzie swojego samochodu, wyjechał tuż za czarnym pojazdem zespołu JDR. Pojedynek trwał do samego końca, jednak kierowca SimTecha musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.
Spokojny wyścig ma za sobą Adrian Babiński. Po starcie utrzymał swoją pozycję, unikając zamieszania które miało miejsce tuż za jego samochodem. Po problemach technicznych zespołowego kolegi, Dawida Czepieli, zyskał jedną lokatę i dowiózł 4. miejsce do mety. Na piątym miejscu znalazł się Aleksy Mainusz. Na pierwszym zakręcie doszło do kontaktu między nim a Kamilem Śmieją, w wyniku czego samochód Łady wykonał obrót i stracił sporo pozycji. Aleksy pokazał jednak spokój i determinację, odrabiając kolejne pozycje, by znaleźć się na dobrze punktowanej lokacie.
Świetne, szóste miejsce zdobył Maciej Miłosz. Po dopiero 15. miejscu w kwalifikacjach okazało się że jego tempo wyścigowe jest znacznie lepsze. Udało mu się uniknąć zamieszania na pierwszym zakręcie, co w połączeniu z dobrym startem poskutkowało awansem do pierwszej dziesiątki już po pierwszym kółku. Przez długi czas toczył walkę z Kamilem Śmieją, do której na moment przyłączył się przebijający przez stawkę Aleksy Mainusz. Pojedynek z kierowcą Dream Racing zakończył się kolizją na ostatnim okrążeniu, w wyniku której ten drugi wycofał się i spadł na 9. miejsce, zaś Maciej dojechał do mety na swojej pozycji. Skorzystali na tym Patryk Topczewski (Duracell) oraz Kryspin Słomiński (Veorra). Obaj kierowcy jechali solidny wyścig, stoczyli kilka pojedynków i unikali większych błędów, co zaowocowało odpowiednio miejscami siódmym i ósmym. Pierwszą dziesiątkę zamknął Maciej Paruch (Viper). Dobre tempo z kwalifikacji znalazło swoje odzwierciedlenie w drugiej części wyścigu, gdy tor był już całkowicie suchy, jednak przygoda z 26. okrążenia, kiedy to w dziwnych okolicznościach jego samochód obrócił się na prostej, wygenerowała stratę i przekreśliła szansę na podjęcie walki z Patrykiem i Kryspinem.
Jedenasty był Mateusz Guzowski - najwyższej sklasyfikowany z czwórki kierowców, którzy wystartowali na oponach deszczowych. W pewnym momencie zajmował nawet 6. miejsce, lecz przewaga z pierwszych okrążeń była zbyt mała, by utrzymać tą lokatę po zmianie opon. Dwunaste miejsce dowiózł Marcin Jędrowiak, po problemach na pierwszym okrążeniu, zaś trzynasty był Maciej Cabała. Choć zgłaszał aspiracje do miejsca w dziesiątce, szanse na to znacznie zmalały po kontakcie z jednym z kierowców Duracella, w wyniku czego samochód Macieja obrócił się, a silnik zgasł. Punkty zdobyli także Grzegorz Brojak i Grzegorz Furca, którzy podobnie jak Mateusz Guzowski, startowali na deszczówkach i w pewnym momencie również znaleźli się w najlepszej dziesiątce. Jednak gdy tor całkowicie wyschnął, tracili sporo do rywali, a tym samym zmuszeni byli do wycofania się z wyścigu.
Bez punktów wyścig ukończyli Norbert Przymuszała, Bartłomiej Nowak oraz Dominik Lewiński. Pozostali kierowcy wycofywali się bądź odpadali z powodu uszkodzeń swoich samochodów. Największym pechowcem spośród nich niewątpliwie jest Dawid Czepiela, który podobnie jak w Bathurst zmagał się z problemami z elektroniką, co ostatecznie doprowadziło go do utraty kontroli nad pojazdem i uderzenia w bandę.
Po dwóch rundach liderem jest Patryk Krutyj. Kierowca JDR zgarnął dwukrotnie komplet punktów za zwycięstwo i ma 10 punktów przewagi nad swoim kolegą, Marcelem Pawińskim. Zespół Jack Daniels Racing dwoma dubletami wręcz nokautuje rywali, prowadząc o 52 punkty przed Red Bullem. Kolejna runda odbędzie się na torze Silverstone, gdzie Patryk także jest mocny. Czy to oznacza trzecie z rzędu zwycięstwo? A może kolejny dublet JDR, lecz tym razem w odwrotnej kolejności? Przekonamy się już w najbliższy weekend.
Kary po wyścigu:
Aleksander Jawor:
+16 PK za 12.3c w 3:36
brak kary czasowej za 12.3c w 3:36 - powód: nieukończenie wyścigu
Kryspin Słomiński:
+2 PK za 10.5 (10.3)
Maciej Paruch:
+2 PK za 10.5 (10.3/10.2)
Wyniki:
Poz | Kierowca | Zespół | Okr | Czas |
---|---|---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | JDR | 40 | 1:00:46.934 |
02 | Marcel Pawiński | JDR | 40 | +0:07.665 |
03 | Radosław Bogusz | SimTech | 40 | +0:07.718 |
04 | Adrian Babiński | Red Bull | 40 | +0:44.042 |
05 | Aleksy Mainusz | Gazprom Lada | 40 | +0:54.555 |
06 | Maciej Miłosz | Duracell | 40 | +0:59.353 |
07 | Patryk Topczewski | Duracell | 40 | +1:24.340 |
08 | Kryspin Słomiński | Veorra GT | 40 | +1:29.646 |
09 | Kamil Śmieja | Dream Racing | 39 | DNF |
10 | Maciej Paruch | Viper | 39 | +1 okr. |
11 | Mateusz Guzowski | GEAR GT | 39 | +1 okr. |
12 | Marcin Jędrowiak | KFC | 39 | +1 okr. |
13 | Maciej Cabała | Viper | 39 | +1 okr. |
14 | Grzegorz Brojak | Dragon GT | 39 | +1 okr. |
15 | Grzegorz Furca | Dream Racing | 38 | +2 okr. |
16 | Norbert Przymuszała | GEAR GT | 38 | +2 okr. |
17 | Bartłomiej Nowak | Dragon GT | 37 | +3 okr. |
18 | Dominik Lewiński | VGT | 37 | +3 okr. |
19 | Aleksander Jawor | VGT | 29 | DNF |
20 | Łukasz Maciejewski | Gazprom Lada | 23 | DNF |
21 | Dawid Czepiela | Red Bull | 13 | DNF |
22 | Paweł Jakowanis | BMW GT | 1 | DNF |
23 | Mateusz Tomaszewski | SimTech | 1 | DNF |
24 | Oktawian Witkowski | KFC | 0 | DNF |
25 | Konrad Koschmieder | BMW GT | 0 | DNS |
NAJBLIŻSZE SESJE
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Tor:
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Serwer F1 | |
Serwer GT | |
Serwer egzaminacyjny |
POGODA
Słonecznie
Powietrze:
20 °C
Tor:
26 °C
PIĄ
26 °C
SOB
23 °C
NIE
19 °C
TEAMSPEAK
ADMINISTRACJA GŁÓWNA
KLASYFIKACJA
Kierowcy | Zespoły |
Seria F1 | ||
---|---|---|
01 | Adrian Babiński | 537 |
02 | Patryk Krutyj | 462 |
03 | Aleksy Mainusz | 364 |
Seria GT | ||
---|---|---|
01 | Patryk Krutyj | 253 |
02 | Radosław Bogusz | 191 |
03 | Mateusz Bogusz | 177 |