Los ułatwił zadanie liderowi klasyfikacji kierowców, po tym jak tuż przed startem okrążenia formującego awaria elektroniki wyeliminowała Mateusza Bogusza (Simtech). Po słabym starcie, który wykorzystali Radosław Bogusz i Aleksy Mainusz, Patryk nie stracił zimnej krwi i stopniowo odrabiał straty, by na siódmym okrążeniu odzyskać prowadzenie. Dobre tempo na kolejnych kilometrach pozwoliło na wypracowanie odpowiedniej przewagi, która pozwoliła utrzymać pozycję po wizycie w boksach na tankowanie. Inną strategię zastosowali Marcel i Aleksy, oszczędzając paliwo, by wystarczyło ono na cały dystans. Dzięki temu obaj ostatecznie znaleźli się przed Radosławem Boguszem (4. miejsce) i Adrianem Babińskim (5. miejsce).

Kolejny dobry występ zanotował Maciej Miłosz z Duracella, trzeci raz z rzędu finiszując na szóstej lokacie, zaś najlepszy wynik w sezonie osiągnął Maciej Cabała (Viper), który zakończył rywalizację oczko niżej. W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Patryk Topczewski, Mateusz Guzowski oraz Dawid Płonka.

Obok Mateusza Bogusza największymi pechowcami rywalizacji okazali się być Kryspin Słomiński i Dawid Czepiela. Ten pierwszy odpadł, po tym jak został uderzony w pierwszym zakręcie przez Łukasza Maciejewskiego. Po rozwiązaniu problemów z elektroniką, tym razem w samochodzie Dawida doszło do awarii układu kierowniczego i to na przedostatnim okrążeniu wyścigu!

Za tydzień wyścigi na belgijskim torze Zolder. Po raz pierwszy kierowcy będą mieli okazję rywalizować w nowym formacie weekendu. Tzw. runda sprinterska będzie składać się z dwóch wyścigów (o czasie odpowiednio 20 i 35 minut), a oprócz Zolder, odbędzie się ona także na torze Mosport w Kanadzie.