FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
19 stycznia 2012
Nowy sezon oczami liderów GP2
Przygotowania do sezonu ruszyły pełną parą. Każdy zespół pragnie zacząć ten sezon serią zwycięstw, każdy zespół pragnie mieć oryginalne malowanie, każdy zespół pragnie posiadać jak najwięcej pieniędzy i każdy zespół chce posiadać w swoim składzie dwójkę najlepszych kierowców ligi. Jednak wszyscy wiemy, że rzeczywistość jest bardziej brutalna i nie każdy bolid będzie w pełni gotowy do wyzwań stawianych przez kolejne GP. Nawet w GP2, mimo że nie jest to ta najwyższa seria wyścigowa, istnieją tego typu problemy, ale nie zajmujmy się dziś zespołami. Nasza redakcja postanowiła przedstawić kilku kierowców serii GP2 wraz z ich wypowiedziami dotyczącymi zakończonego sezonu oraz tego, który zbliża się do nas wielkimi krokami.

MisterSimi – Szymon Prokopczak. Jego pierwszą sesją w lidze był trening we Włoszech (F1 Sezon I 2011), zakończony na 12 (ostatnim) miejscu. Debiutancki wyścig Szymon ukończył na 13 miejscu, lecz niestety zespół Red Bull nie był zadowolony z tej lokaty. Kierowca musiał opuścić serię F1, gdyż tutaj liczy się również doświadczenie, którego jeszcze brakowało. W serii GP2 podpisanie kontraktu z DPR otworzyło drogę do sławy. Pierwszy wyścig w nowej serii, pierwszy wyścig w nowych barwach i wywalczona trzecia pozycja w kwalifikacjach oraz 2 w wyścigu. Zespół Szymona odnotował wtedy dublet. Kolejne wyścigi mijały, sezon dobiegł do końca, a ostateczne miejsce, które MisterSimi zajął w klasyfikacji to ta „pechowa trzynastka”. To co inni uważając za niefart, dla innych jest szczęściem i tak też było w tym przypadku. Drugi w karierze sezon był prawie w całości spędzony w Ardenie i w tym właśnie zespołem Szymon Prokopczak zdobył mistrzostwo serii GP2 w sezonie II 2011. Co dalej? Kto nam to lepiej powie, niż on sam?

Redaktor: „Bez wątpienia zasłużyłeś na tytuł mistrza serii GP2. Jak się z tym czujesz, czy w przyszłym sezonie zamierzasz walczyć o jego obronę? A może pragniesz zdobyć mistrzostwo w F1?”

Szymon Prokopczak: „Mistrzostwo w serii GP2 jest czymś wspaniałym. Nigdy nie sądziłem że po 2 sezonach będę mistrzem właśnie w tej serii. Oczywiście nie było łatwo i każdy to wie, na tytuł trzeba sobie zasłużyć i sądzę że swoje umiejętności pokazałem z jak najlepszej strony. Były też chwile które nie były najmądrzejszymi lecz sądzę, że dzięki nim uczę się na swoich błędach i postaram się je wyeliminować w następnym sezonie. Naturalnie dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali i za motywację od ludzi, którzy są dla mnie ważni... Czy pragnę zdobyć tytuł w serii F1? Oczywiście,że tak lecz nie jestem pewien czy jestem na to gotowy. Poczekajmy, zobaczymy.”

Neil – Grzegorz Brojak. Pierwsza sesja w ubiegłym sezonie na treningu w Australii (GP2 II 2011) zakończona na pierwszej pozycji. Wyścig inaugurujący został zakończony przez tego kierowcę na fantastycznej pierwszej lokacie z przewagą 14 sekund nad kolegą z zespołu. W tym samym sezonie Grzesiek udowodnił, że potrafi szybko pojechać, bo wygrał 4 wyścigi, aż 6 razy znajdując się na podium. Pojechał w 12 wyścigach co daje mu 33% wygranych i 50% wyścigów na podium. Fantastyczne osiągnięcia, jak na pierwszy sezon w lidze, ale czy sam Neil jest z siebie dumny? Czy uważa, że stać go na więcej?

Redaktor: „Czy sezon, w którym zdobyłeś Wicemistrzostwo serii GP2 zaliczasz do udanych? Co tak utalentowany kierowca planuje na kolejny sezon?”

Grzegorz Brojak: „Ciężko powiedzieć. Z jednej strony drugie miejsce jest świetnym osiągnięciem zwłaszcza, że na pierwszym miejscu znalazł się niewątpliwie lepszy kierowca ode mnie. Ciekawe jest również to, że mam tyle samo punktów co Patryk. Podczas sezonu zaliczyłem wiele interesujących czy też wygrywających wyścigów. Byłem 4 razy na pierwszym miejscu i 6 razy na podium, co daje prawie 50% wyścigów na przestrzeni sezonu. Zaznałem smaku najlepszych bolidów w stawce, jednakże kilka występów również nie należało do tych, w których mogłem się liczyć w jakikolwiek sposób za sprawą bolidu. Zarówno Rafał Cupał jak i Dawid Czepiela mieli ciekawe podejście do zarządzania zespołem i dobrze mi się z nimi pracowało. Sezon ten też miał jedno inne wydarzenie, a mianowicie GP Malezji F1 oraz dobre pozycje w sesjach mimo jazdy w bolidzie Mercedesa. Czy to na tyle? Nie. Kolejną ważną sprawą było objęcie funkcji szefa Rapaxu. Począwszy od pozyskania kierowców, którzy mieli odwagę, aby spróbować wyciągnąć Rapax z dołka oraz podium Dominika Lewińskiego w Turcji wykonaliśmy wiele kroków do przodu. Punkty w prawie każdym GP i ostatecznie nieoficjalny status trzeciej siły w serii pozwolił na koniec sezonu wygrać z Air Asią w klasyfikacji oraz zaoszczędzić budżet dzięki któremu w Australii będziemy mieli najlepszy bolid, przynajmniej w teorii. Do tego wszystkiego przyczynili się Dominik Lewiński, Patryk Bęgier, Patryk Łucków i Sebastian Cygler i chwała im za to. Ostatnią dobrą rzeczą w tym sezonie było rozpoczęcie współpracy z zespołem niegdyś Racing Engineering. Po dość udanym sezonie dla obu stajni teraz może być tylko lepiej. Jeśli chodzi o złe strony to nie trudno jest je znaleźć. Podsumowując wszystkie wyścigi aż cztery z nich były zaprzepaszczone. Dwa przez niedoświadczenie (czyt. głupotę), a dwa przez incydenty na początku wyścigu niezawinione przeze mnie. Podczas tych wyścigów mogłem zdobyć nieco więcej punktów niż zero. Również patrząc na przestrzeni sezonu to w ostatecznej walce przejście do F1 na dwa wyścigi mogło być znaczącą stratą. I w ten sposób druga "połowa" wyścigów była przeciwieństwem tej, o której mówiłem wcześniej. Mimo tego nie zamierzam gdybać, ponieważ każdy miał tego typu sytuacje. Było, minęło. Druga pozycja jest dobra przy tych okolicznościach. Jeszcze na drobną uwagę zasługują pewne osobistości, które miały kłopot z odróżnieniem zawiści od chęci uczynienia ligi czystszej na torze i sprawiedliwej przeze mnie w taki sposób jaki ja - kierowca The One League miałem do dyspozycji. Przyszły sezon jest dla mnie wielką niewiadomą. Jeździłem na rFactor dawno temu, więc wiem z czym mam do czynienia. Jedynym pewnikiem dla mnie jest dalsze prowadzenie "Mrocznych Świstaków" na szczyt GP2. W związku z tym w ramach wzajemnego zaufania nadal utrzymujemy skład naszych kierowców do końca przyszłego sezonu. Pod względem technicznym zawsze będę starać się być trzecim kierowcą tego zespołu. Kiedy pytają mnie jakie mam plany na przyszły sezon odpowiadam: nie wiem. Przede mną stoi kilka problemów. Niezależnie od bolidu pewna jego część o nazwie "karta graficzna" jest własna, a moja nie nadaje się do rFactora o ile będzie "trudny" mod oraz wysoka frekwencja czego życzę administracji. Niestety w przeciwieństwie do mojego zespołu ja nie dysponuję budżetem takim, żeby postawić wszystko na jazdę w lidzę. Kolejną sprawą są zmiany. W obecnej chwili nie będę w stanie poświęcić tyle czasu na treningi i dostosowanie się do nowych regulacji, a tym bardziej na regularne poznawanie bolidu na każdym torze co tydzień. W przeciwieństwie do Szymona powiem tylko, że nie mam w planach F1. GP2 nie wykluczam, nawet jeśli miałbym jeździć tylko w piątki dla rozrywki. Gdybym miał krótko odpowiedzieć na to pytanie padłby zwrot "czas pokaże"...”

WyllyF1 – Patryk Łucków. Pierwszą sesją Patryka był trening w serii GP2 sezonu I 2011 na torze w Japonii. Podczas treningu zajął on 2 miejsce tuż za kolegą z barwy DPR, ale w wyścigu nie miał sobie równych zaliczając fantastyczny debiut w lidze. Trzynaście punktów zdobytych w trzech wyścigach jest nie lada wyzwaniem, szczególnie dla nowych kierowców, ale Patrykowi się udało. Drugi jego sezon w OL był równy i na wysokim poziomie, bo tylko w jednym wyścigu WyllyF1 nie zdobył żadnego punktu. Niestety poza zwycięstwem w wyścigu o otwarcie kariery nie udało się, jak dotychczas, wygrać kolejnego GP. Kierowca ma jeszcze długą drogę do pokonania. Mimo tego, że w tym sezonie uplasował się on na trzeciej pozycji z taką samą ilością punktów, jak wicemistrz. Na pewno pragnie wygrać kwalifikacje, na pewno pragnie wygrać kolejny wyścig i na pewno marzy o triumfie ostatecznym, czyli miejsca na szczycie klasyfikacji generalnej. Dowiedzmy się, co WyllyF1 ma nam do powiedzenia o tym sezonie i gdzie będzie jeździł w kolejnym.

Redaktor: „Czego oczekujesz po przyszłym sezonie? Masz już podpisany kontrakt z jakimś zespołem?”

Patryk Łucków: „W przyszłym sezonie będę jeździł w zespole Dark Whistler. Kontrakt już mam i nie zamierzam zmieniać zespołu. Na pewno będę chciał nawiązać walkę o mistrzostwo i myślę, że zespół mi w tym pomoże. Chciałbym, aby był większy poziom w serii GP2 , ponieważ dotychczas nie był najwyższy.”
Liczba wyświetleń: 1077 (3 użytkowników)
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Słonecznie
Słonecznie
Powietrze:
22 °C
Tor:
27 °C
CZW
Częściowe zachmurzenie
23 °C
PIĄ
Słonecznie
26 °C
SOB
Deszcz
23 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 212 677

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.