FacebookYouTubeTwitchCupSell
WIADOMOŚĆ
Seria GP2 | 9 kwietnia 2012
Wyścig - Dramatyczny start i wygrana Patryka!
Dramatyczny był tegoroczny wyścig w Monako. Dużo kolizji, nerwów oraz niestosownych zachowań pokazało inny obraz naszej ligi. Napięta atmosfera urosła już po kwalifikacjach, kiedy większość kierowców została zdyskwalifikowana. Mimo to emocję sięgnęły zenitu dopiero podczas niedzielnej sesji. O tym co się działo, a działo się na prawdę sporo, w rozwinięciu.

Jak wiemy w zespole Maserati zabrakło Mateusza Bałdyga. Zastąpił go Sebastian Cygler. Najbardziej dramatyczną częścią wyścigu był jego początek. Falstart popełnił Paweł Piątkiewicz. O pechu może mówić Radosław Cupał, którego Sebastian Cygler wręcz "rozsmarował" na bandzie. Po tym incydencie kierowca Vervy spadł na ostatnią pozycję. Aby ominąć poszkodowanego wielu kierowców zwolniło. Nie zauważył tego jednak Alex Bradtke i centralnie wbił się w tył Hondy prowadzonej przez Igora Borzęckiego. Ktoś pomyśli: "skoro już na prostej startowej mieliśmy wypadek, to co działo się dalej!". A no działo się, działo. Wszystko byłoby dobrze, gdyby Szymon Prokopczak nie wyjechał za szeroko z pierwszego zakrętu. Banda okalająca tor odbiła go tuż pod koła Marka Jabłońskiego. Obaj kierowcy zderzyli się, a a ślad za nimi w karambolu udział wzięli Kacper Nogaj oraz Patryk Bak. Po tym incydencie stawka bardzo się wymieszała, i tak np. startujący z ostatniego pola Szymon Kmiecik znalazł się na czwartym miejscu a zaraz zanim Dominik Borycki. Również Paweł Piątkiewicz zyskał wiele pozycji.

Niestety szybsi kierowcy zapomnieli, że nie cały tor jest dla nich. Niektórzy z nich chcąc odzyskać utracone pozycje przeciskali się na siłę zapominając że na tym torze takie działania kończą się kraksą. Z pewnością zapamięta to kierowca Alfy Romeo- Szymon, którego na pierwszym okrążeniu uderzył Damian Grygo, a później poprawił mu Patryk Bak. W tym samym zakręcie za chwile panowanie nad bolidem stracił Sebastian Cygler. Kierowcy jadący za nim zwolnili. Zrobił się korek, wielu zawodników zderzyło się a na dodatek Marek Jabłoński nie wyhamował i uderzył w wymienioną grupę bolidów. Ponieważ sytuacja na torze stała się beznadziejna, wyjechał samochód bezpieczeństwa. Utrzymywał się przez 3 okrążenia. W tym czasie wielu kierowców zjechało do boksu na naprawę szkód. Byli to między innymi Grzegorz Brojak oraz Paweł Piątkiewicz, który miał karę za falstart. Po zjeździe srebrnego mercedesa liderem został Szymon Prokopczak, który tak pechowo rozpoczął wyścig.

Na czwartym okrążeniu przy szykanie za tunelem doszło do bratobójczej walki kierowców Dark Whistler. Jadący za Damianem Grygo, Alex zbyt opóźnił hamowanie i uderzył w swojego kolegę z teamu. Ten drugi zrobił spina, a goniący go Marek Jabłoński uderzył w jego samochód. W efekcie tego Alex stracił spojler i konieczna była wizyta u mechaników.

Na dziewiątym okrążeniu doszło do kolejnej spornej sytuacji. Na zakręcie prowadzącym do tunelu błąd popełnił Damian Grygo. A ponieważ jadący za nim Szymon Kmiecik nie miał czasu na reakcję, uderzył go lekko w tylna część samochodu. Kierowcy zrzucają na siebie winę, lecz ostateczny głos w tej sprawie będzie należał do administracji.

Gdy wydawało się, że w wyścigu nic już się nie zdarzy, na przedostatnim okrążeniu błąd popełnił Dominik Borycki. Była to kopia sytuacji z pierwszego kółka, ponieważ Dominik tak samo jak kierowca Vervy- Szymon, również wyjechał za szeroko z pierwszego zakrętu. W efekcie zrobił spina. Dublujący go Marek Jabłoński oraz zdublowany już kierowca Alfy Romeo nie dali rady go minąć i posypały się części z bolidów. Na szczęście była to sama końcówka wyścigu i wizyta w boksie nie była potrzebna.

Po blisko trzydziestu okrążeniach pełnych walki, zaciętości oraz wszelkich innych (nie zawsze pozytywnych) emocji wyścig wygrał (znów) kierowca Maserati Patryk Bak. Drugi był miłościwie nam panujący mistrz z ubiegłego roku- Szymon Prokopczak (Verva), a podium (ku uciesze właścicieli i sponsorów teamu) uzupełnił Paweł Piątkiewicz, który przełamał swoją pechowa passę.

W wyniku wielu zgłoszonych skarg wyniki na pewno ulegną zmianie. Bardzo małe jest prawdopodobieństwo, że pierwsza trójka utrzyma się w takim samym składzie i kolejności. Nie sposób było również opisać wszystko co się tego dnia działo, więc prosimy o wyrozumiałość. Mimo to na pochwałę zasługują między innymi kierowcy Hondy, którzy na początku mieli sporego pecha. Również zespół Renault po raz kolejny pokazał się z dobrej strony.
Pełne wyniki prezentujemy poniżej.

Już teraz zapraszamy do śledzenia poczynań zawodników na torze w Montrealu. Tam powinno być już spokojniej. Zarząd żywi również nadzieję, że kierowcy nie będą tacy agresywni w stosunku do siebie i wyścig będzie pełen pięknej i co najważniejsze- czystej walki.
Liczba wyświetleń: 1350 (0 użytkowników)
NAJBLIŻSZE SESJE
F1WyścigZakończona
GTKwalifikacjeZakończona
GTWyścigZakończona
F1KwalifikacjeZakończona
F1WyścigZakończona
SERWERY
Serwer F1
Adres:
91.237.52.91:10000
Sesja:
F1, Wyścig
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
Serwer F1wył
Serwer GTwył
Serwer egzaminacyjnywył
POGODA
Zachmurzenie
Zachmurzenie
Powietrze:
10 °C
Tor:
10 °C
WTO
Deszcz
22 °C
ŚRO
Zachmurzenie
22 °C
CZW
Deszcz
22 °C
TEAMSPEAK
Serwer TeamSpeak 3
Adres:
91.237.52.91:9987
Serwer wyłączony
Dołącz na serwer
KLASYFIKACJA
KierowcyZespoły
Seria F1
01Adrian Babiński537
02Patryk Krutyj462
03Aleksy Mainusz364
Seria GT
01Patryk Krutyj253
02Radosław Bogusz191
03Mateusz Bogusz177

Aktualności | Ogłoszenia | Pomoc | Download | Regulamin | Polityka prywatności

Kontakt:
f1onlinepl@gmail.com

Liczba odwiedzin:
41 232 583

stat4u

Korzystanie z witryny f1-online.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.

Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.