Mistrz serii GP2 z sezonu II 2011, Szymon Prokopczak, po zdominowaniu weekendu w Niemczech, utrzymuje fantastyczną formę. Kierowca Verva Racing wygrał czwartą sesję z rzędu, tym razem był to trening na torze Hungaroring. Jako jedyny zdołał on uzyskać czas poniżej 1:21. Drugi Patryk Bak (Maserati) stracił niewiele ponad pół sekundy. Czołową trójkę uzupełnił drugi z kierowców Vervy, Patryk Łucków.

Po słabym początku sezonu Szymon odzyskał dawny błysk i systematycznie odrabia straty. Do lidera traci już tylko 6 punktów. Podobnie jest z jego zespołem. Różnica między liderującym Maserati, a zajmującą drugie miejsce Vervą wynosi 13 oczek. Wygląda na to, że mistrzowie z obu klasyfikacji zamierzają w ten weekend wykonać kolejny krok naprzód, który zbliży ich do obrony tytułów.

Na torze zjawiło się 14 kierowców z 9 zespołów. Maserati, Verva, Renault, Honda i HRT wystawiły do treningu oba bolidy. Od początku tempo zaczęli dyktować kierowcy Verva Racing: po upływie 15 minut od zapalenia się zielonych świateł na prowadzeniu znajdował się Szymon przed Patrykiem. Na bardzo dobrym trzecim miejscu plasował się Marek Jabłoński (Subaru). Spokojnie jazdę rozpoczęli Krystian Osiński z Maserati (1:23.968, 11. miejsce) i Paweł Piątkiewicz z Hondy (14. miejsce).

Przez następny kwadrans niewiele zmieniło się w czołówce. Kolejność pozostała taka sama, z tym że Rafał Cupał (Renault) poprawił swój czas, zmniejszając stratę do lidera o ok. 0.2 sekundy. Do czołowej dziesiątki awansował Krystian Osiński (1:22.355, 7. miejsce). Dobrze radził sobie powracający do rywalizacji w GP2 Kacper Nogaj z Dark Whistlera (1:22.853, 9. miejsce).

Czas upływał, a kierowcy nadal rozwijali swoje ustawienia. Szymon Prokopczak ustanowił czas 1:20.750, który ostatecznie zapewnił mu pierwsze miejsce w sesji treningowej. Patryk Bak awansował na miejsce trzecie, spychając Marka Jabłońskiego (Subaru) na pozycję czwartą. Zaledwie pięciu kierowców w tym momencie miało najlepsze czasy poniżej 1:22. W końcówce jednak znacznie poprawił się Karol Cupał, który ostatecznie zakończył zmagania tuż za czołową trójką. Różnica między nim, a jego kolegą zespołowym, Rafałem, wyniosła zaledwie 0.003 sekundy! Obaj kierowcy Renault tracili bardzo niewiele do Patryka Łucków z Vervy, którego ostatecznie wyprzedził lider klasyfikacji generalnej, Patryk Bak. Obok Marka Jabłońskiego (6. miejsce, 53 okrążenia) był jednym z najaktywniejszych kierowców podczas godziny treningu (51 okrążeń). Autorem siódmego czasu był Krystian Osiński (Maserati), a na ósmej pozycji zajęcia zakończył Kacper Nogaj (Dark Whistler). Czołową dziesiątkę uzupełnili Igor Borzęcki z Hondy i Mateusz Fabisch z Citroena. Jedenasty był debiutant, Arkadiusz Łykowski (Lamborghini), a za nim duet HRT: Jakub Brański i Maciej Paruch. Czternaste miejsce zajął Paweł Piątkiewicz (Honda).

Wygląda na to, że Szymon Prokopczak po raz kolejny w tym sezonie zdobędzie Pole Position. Czy ktoś będzie w stanie pokonać kierowcę Vervy? Miał on bardzo dużą przewagę na treningu, co sprawia, że może czuć się komfortowo przed sesją kwalifikacyjną. Nawet jeśli pozostali nie pokazali wszystkiego, nie wiadomo ile zapasu ma mistrz z sezonu II 2011. Ale starting grid nie kończy się na PP i czeka nas także walka o pozostałe pozycje między resztą kierowców.