Kolejny krok ku nowemu sezonowi został poczyniony. Droga jeszcze nadal jest długa i kręta, a wszystko warunkuje nowa strona. Nadal nie wiadomo kiedy ona się ukaże, lecz nieznany jeszcze termin na pewno z każdym dniem jest coraz bliżej. Dzisiaj zarząd ligi ogłasza szefów poszczególnych serii.

Jest to pewna nowość w lidze, bowiem do tej pory obiema seriami: F1 i GP2 zajmowali się odpowiednio przydzieleni do swoich funkcji administratorzy, a najwyższą władzę nad wszystkim sprawował szef zarządu, Rafał Cupał. Jak wiadomo, serii od nowego sezonu przybędzie, a co za tym idzie, byłoby jeszcze więcej pracy. Trzeba było jakoś sprawnie to wszystko ogarnąć. Najlepszym wyjściem okazało się lekkie zreformowanie tego systemu, a mianowicie, wyznaczenie szefów serii. Oczywiste było, że najwyższą serią zajmie się Rafik, ale co z pozostałymi trzema?

Pierwotnie szef zarządu zamierzał czekać z tym aż do otwarcia nowej strony, by później zmienić zdanie i 7 września oficjalnie ogłosić poszukiwania władców dla serii. Chętnych nie brakowało - 12 zgłoszeń na 3 posady... Po skonsultowaniu się z Radkiem, Rafik podjął nieodwołalną już decyzję. Oto co na ten temat powiedział nam starszy z braci Cupałów:
"Szefostwo serii to odpowiedzialne stanowisko i niezwykle ważne jest, żeby zajęła je odpowiednia osoba, gdyż to głównie od niej zależeć będzie, na jakim poziomie będzie prowadzona seria. Swoje kandydatury do objęcia tej posady zgłosiło kilkanaście osób. Byli wśród nich zarówno obecni administratorzy, jak również kierowcy ligi, a nawet użytkownicy bez licencji. Ponieważ ja będę zarządzał najważniejszą serią, czyli F1, musiałem wybrać 3 kandydatów do serii GP2, DTM i PSC. Na początku pierwszego sezonu z takim podziałem na serie, istotna będzie jak najlepsza współpraca między mną a wszystkimi szefami serii, dlatego postanowiłem wybrać tych, z którymi już pracuję i którym ufam. Wybranie na szefa GP2 Klusexa997 (Łukasz Dams) było oczywiste, w końcu to on prowadził The One League przed fuzją. Jeżeli chodzi o nowe serie, czyli DTM i PSC, to decyzja nie była prosta. Wydaję mi się, że najlepiej będzie mi się współpracowało z Widmem (Dawid Kuszel) i Barim (Maciej Paruch) i to ich wybrałem na szefów. W coraz bardziej opóźniającym się pierwszym sezonie „po nowemu” dowiemy się, czy dokonałem dobrego wyboru. Dziękuję pozostałym kandydatom za chęci i przypominam, że choć nie zostaliście szefami serii, to jednak drzwi do administracji są nadal otwarte, bowiem szefowie będą potrzebowali pomocy w zarządzaniu."

Seria GP2 zdawała się być najważniejszą w ostatnich dwóch sezonach. To w niej jeździło najwięcej kierowców, ale także w niej dochodziło to wielu kolizji czy nieporozumień między kierowcami. Dowództwo w tej serii to wielkie wyzwanie i wielka odpowiedzialność. Tę rolę powierzono dobrze znanemu w lidze Kluskowi. Pełnił on bardzo odpowiedzialne funkcje w lidze, więc ten wybór nikogo nie powinien dziwić. A co na to sam Klusex997?
"Nie ukrywam swojej radości z wyboru mojej osoby na szefa serii GP2. Aczkolwiek, mówiąc nieskromnie, z uwagi na doświadczenie w zarządzie, dawałem sobie dość spore szanse. Przede mną trudne i odpowiedzialne zadanie, gdyż przez dwa ostatnie sezony GP2 cieszyło się największą popularnością w naszej lidze. Moim celem będzie takie poprowadzenie serii by ta dalej była oblegana przez jak największą ilość kierowców. Myślę, że podołam zadaniu i liczę na owocną współpracę z zawodnikami. Serdecznie dziękuję Rafikowi za to, że obdarzył mnie tak dużym zaufaniem. Postaram się jego nie zawieść jak również uczestników serii GP2."

Następną serią, która jednak pod względem poziomu z założenia ma być wyżej niż GP2, jest DTM. Jedna z dwóch, które debiutują w lidze. Zapowiada się ona całkiem nieźle, niewykluczone, iż ujrzymy w niej nawet mistrza F1 I 2012 - Patryka Krutyj. Potrzebny był jeszcze tylko dobry zarządca... Rafał i jego brat uznali, że w tej roli najlepiej sprawdzi się Widmo.
"Przyjęcie na siebie odpowiedzialności, którą jest "zarządzanie" serią DTM to duże wyzwanie. Było kilku kandydatów na objęcie tej posady, ale Rafik postanowił zaufać mi. Czy popełnił słuszną decyzję? Odpowiedź pokaże sezon, ale od siebie mogę dodać, że zrobię wszystko co w mojej mocy, aby liga wciąż się rozwijała. Strasznie cieszę się, że będę mógł pomagać. Przyszli kierowcy DTM, cieszę się że będziemy razem współpracować."

I na koniec zostało nam Porsche Supercup, zwane także krótko PSC. Teoretycznie najsłabsza seria, lecz mamy nadzieję, że także i ona będzie cieszyć się zainteresowaniem ze strony kierowców. Szef zarządu postanowił zaufać Bariemu i to właśnie jemu powierzył zwierzchnią władzę nad PSC.
"Bardzo cieszę się, że otrzymałem tę posadę i dziękuję Rafikowi za kredyt zaufania. Mam nadzieję, że znajdzie się kilku kierowców, dzięki którym nie będę bezrobotny. Sądzę, iż jestem w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za prowadzenie serii, inaczej bym nie zgłaszał swojej kandydatury. Postaram się wykonywać swoją nową pracę najlepiej jak potrafię."

Tak jak powiedział Rafik, to nie koniec naboru do zarządu, bowiem szefowie będą potrzebowali współpracowników. Prosimy o nie narzucanie się szefom i cierpliwość - każdy z nich ogłosi poszukiwania, kiedy uzna że jest na to odpowiedni czas. Gratulujemy wybranym i życzymy powodzenia w zarządzaniu seriami.