Długo oczekiwany moment nareszcie nadszedł. Otwarcie nowej strony oznaczało także oficjalne otwarcie serii Porsche Supercup. Jest to najłatwiejsza ze wszystkich czterech serii wyścigowych w lidze, toteż pojawiły się pewne obawy co do zainteresowania. Na szczęście są duże szanse na to, że w PSC wszystkie zespoły otrzymają szefów. Serią kierował będzie Maciej Paruch, zajmujący się dotychczas pisaniem relacji z treningów i kwalifikacji GP2.

W serii Porsche Supercup, tak jak w pozostałych trzech seriach zobaczymy 12 zespołów, kierowanych przez użytkowników strony. Szef serii PSC wybierze szczęśliwą dwunastkę spośród zgłoszeń na forum tematycznym. Kolejna wspólna cecha wszystkich serii: ilość wyścigów. W tym sezonie kierowcy PSC będą startować na 6 obiektach z Europy, dwóch z Ameryki Północnej i jednym z Ameryki Południowej. Raz odwiedzimy Australię. Aż 7 z 10 torów znalazło się także w kalendarzu serii F1. Te które Porsche odwiedzi samotnie to Circuit de Catalunya oraz Adelaide Street Circuit. Natomiast na torze Indianapolis w USA kilka tygodni później zobaczymy także serię GP2.

Kierowcy, którzy zdecydują się na start w serii Porsche, będą musieli okiełznać samochód Porsche 911 GT3 Cup (typ 997). Seria ma być z założenia najniższa pod względem trudności. Nie oznacza to, że jest gorsza czy mniej ważna od pozostałych. Uczestnictwo w PSC jest także uczestnictwem w lidze.

Szef całej ligi, Rafał Cupał, dał duży kredyt zaufania Maćkowi, bowiem jest on najkrócej w zarządzie. Sam zainteresowany nie obawia się wyzwania, jakim będzie prowadzenie serii PSC: "Może trochę na początku za bardzo się zachwycałem tą wiadomością. Od razu snułem wizje, że będę ostry, aby utrzymać porządek." - mówi Maciek - "Po oswojeniu się z myślą, że dostałem szansę, że moja rola jest teraz bardziej odpowiedzialna, zmieniłem podejście. Przemyślałem kilka spraw i doszedłem do wniosku, że nie trzeba być surowym, aby utrzymać porządek. Czasem trzeba wykazać się zrozumieniem, a kiedy trzeba, to trzeba twardo postawić na swoim." Cel określa dość ogólnie: "Postaram się nie zawieźć Rafała, pozostałych członków administracji oraz reszty ligowiczów. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z mojej pracy." - kończy Maciek. Na chwilę obecną dobrał sobie tylko jednego współpracownika. Jest nim Paweł Piątkiewicz, który będzie zajmował się wideorelacjami z wyścigów PSC.

Paweł starty w lidze zaczął od sezonu I 2011, dokładniej od treningu do GP Chin. Reprezentował takie zespoły jak ORT (przez większą część sezonu), iSport oraz ART. W końcówce sezonu startował w bolidzie F1. Sezon II 2011 był dla niego najbardziej udanym. Paweł miał szansę nawet na wicemistrzostwo, lecz krótko po przejściu do F1 zrezygnował ze startów. Sezon I 2012 to sezon systematycznej jazdy w zespole Santander Honda Supersports (GP2), zakończony na dziesiątym miejscu. Po GP Monako I 2011 zagościł w administracji. Jego "talent" odkrył Karol Bednarczyk. W sezonie II 2011 przyjmuje na siebie więcej obowiązków. Zostaje zarządcą newsów (o ile tak to można nazwać), robi galerię i jeszcze parę mniej ważnych rzeczy. Rezygnuje, nie radząc sobie z nawałem pracy. W następnym sezonie Rafał Cupał przyjmuje go na stanowisko wideomana za Patryka Krutyj. Pod koniec sezonu zastępuje Szymona Kmiecika w pisaniu relacji z wyścigów GP2. Teraz poprzeczkę przed sobą stawia wysoko - trzy wideorelacje tygodniowo.

Kwestią zatrudnienia pozostałych współpracowników szef serii PSC zajmie się po zamknięciu naboru na szefów zespołów w tejże serii.

Maciej Paruch zadebiutował w lidze w listopadzie 2011. Znany jest z występów w serii GP2. W sezonie II 2011 wystartował w trzech wyścigach, lecz nie zdobył ani jednego punktu. Potem nastąpiło pół sezonu przerwy i powrót od GP Niemiec. Sezon I 2012 zakończył na 14. miejscu w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 12 punktów. Od GP Węgier reprezentował barwy HRT. Przyjęty do administracji przez Rafała Cupał do pisania newsów na początku maja 2012.